Autor: Aleksandra Powierża Strona 14 z 23

Analiza przypadku #2

Zgodnie z art. 16 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta: “Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody”. 

To warunek każdej interwencji medycznej. Prawo to wynika z poszanowania autonomii pacjenta. Czasami zdarza się jednak, że pacjenci niezadowoleni z prowadzonego leczenia wypisują się ze szpitala na własne żądanie. Czy wówczas mogą obciążać placówkę medyczną odpowiedzialnością? Przeczytajcie nową “Analizę przypadku”. Dowiecie się z niej, jak po wypisaniu się pacjenta na żądanie, postąpił Ubezpieczyciel szpitala, gdy pacjent zgłosił z tego tytułu szkodę.

Wypisanie na żądanie

W marcu 2012 r. pan H. podczas treningu motocrossowego uległ wypadkowi. Bezpośrednio po zdarzeniu został przewieziony do szpitala powiatowego w F. Po zbadaniu i przeprowadzeniu diagnostyki stwierdzono przednie zwichnięcie stawu ramiennego prawego z neuropraksją nerwu pachowego. W dniu przyjęcia do szpitala na SOR podjęto próbę repozycji zwichnięcia. W związku z jej niepowodzeniem kolejną, lecz również nieudaną, podjęto na bloku operacyjnym. Ostatecznie założono ortezę na ramię i brak.

05.03.2012 r. pacjent został przewieziony na rezonans magnetyczny stawu barkowego do NZOZ w D. 

06.03.2012 r. pan H. wypisał się ze szpitala na własne żądanie, ze względu na “brak wyniku badania MRI i brak działań ze strony lekarzy prowadzących”.

Dalsze leczenie w placówce

Po opuszczeniu szpitala powiatowego w F. pacjent zgłosił się do prywatnej placówki medycznej w R., gdzie w rozpoznaniu wskazano: “Zwichnięcie prawego stawu ramiennego. Wielokrotne, nieudane próby repozycji, uszkodzenie torebki stawu ramiennego w typie oderwania od trzonu kości ramiennej, całkowite uszkodzenie ścięgna mięśnia podłopatkowego, nadgrzebieniowego interponujące między głową kości ramiennej a panewką łopatki. Ponadto częściowe uszkodzenie przyczepu ścięgna mięśnia piersiowego większego do kości ramiennej, jak również zwichnięcie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia ku tyłowi, a także uszkodzenie przedniej części obrąbka stawu ramiennego i złamanie fragmentu guzka większego. Wykazano cechy porażenia nerwu pachowego.  

07.03.2012 r. pacjenta poddano operacji otwartej repozycji zwichnięcia prawego barku, a następnie założono ortezę przywiedzeniową. Pan H. został wypisany z prywatnego szpitala 09.03.2012 r. z zaleceniem noszenia ortezy przez minimum 3 tygodnie, stosowania leków przeciwbólowych, wykonywania badan kontrolnych oraz rehabilitacji. Za pobyt w placówce i zabieg pan H. zapłacił 14 874 zł. O zwrot tej kwoty zwrócił się do szpitala powiatowego w F.  

W celu oceny prawdopodobieństwa popełnienia przez lekarzy zatrudnionych w szpitalu powiatowym w F. błędu w sztuce i sprawowania niewłaściwej opieki nad pacjentem zasięgnięto opinii lekarskiej.  

Opinia biegłego

Biegły w oparciu o zgromadzoną w toku likwidacji szkody dokumentację medyczną wyjaśnił, że zdarzenia mające miejsce od 3 do 6 marca 2012 r. nie spełniają definicji błędu medycznego. Lekarz wskazał:

Wykonanie badania rezonansem magnetycznym 5 marca 2012 r. było uzasadnione względami medycznymi. Istniały do niego wskazania lekarskie, ponieważ doszło do uszkodzeń tkanek miękkich okołostawowych i nerwów obwodowych, przy współistnieniu objawów uszkodzenia neurologicznego. Termin wykonania również bez zarzutu, gdyż po repozycji barku i niepowodzeniu dotychczasowego leczenia.

W praktyce medycznej w Polsce wynik (opis radiologa) placówka otrzymuje w ciągu 1-3 dni (poza sytuacjami nagłymi). Zarzut o bezczynności lekarza jest nieuprawniony merytorycznie: wobec niepowodzenia dotychczasowego leczenia (kilkakrotne próby repozycji, bez sukcesu lub z nawrotem zwichnięcia – były prawidłowym postępowaniem) podjęto decyzję o rozszerzeniu diagnostyki obrazowej o badanie MRI w celu precyzyjnego określenia charakteru uszkodzeń i przyczyn dotychczasowych niepowodzeń, a także dla bezpiecznej kwalifikacji do leczenia operacyjnego (dostęp operacyjny, struktury do rekonstrukcji, itp.)

Ewentualna kwalifikacja w sytuacji klinicznej do leczenia operacyjnego zajmuje od kilku dni do kilku tygodni. Nie ma podstaw do przyjęcia, że obwiniona placówka mogłaby w dalszym działaniu nie zaopatrzyć ostatecznie pacjenta. Wypis chorego ze szpitala na własne żądanie przerwał proces diagnostyczny i terapeutyczny.

Oczywiście, pacjent ma prawo, by zmieniać miejsce leczenia. 

Stanowisko Ubezpieczyciela

Ubezpieczyciel – mając na uwadze opinię biegłego – uznał, iż brak jest podstaw do uznania odpowiedzialności szpitala. Tym samym nie było podstaw do zwrotu pacjentowi kosztów leczenia w prywatnej placówce.  

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #1

W nocy z 20 na 21.05.2009 r. Pan R.L poczuł silny ból w prawym podbrzuszu. O godzinie 5 rano wezwano karetkę pogotowia. Podano leki rozkurczowo-przeciwbólowe, ale z powodu utrzymywania się dolegliwości pacjenta przewieziono do SOR Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G. Zalecono USG jamy brzusznej, badania laboratoryjne. W badaniu fizykalnym stwierdzano bolesność w prawym podbrzuszu. Konsultujący chirurg nie stwierdził występowania ostrej chirurgicznej choroby brzusznej wymagającej leczenia chirurgicznego, stwierdził błąd dietetyczny i zlecił No-Spa forte. Pan R.L. został wypisany do domu, jednak nadal odczuwał dolegliwości bólowe w prawym podbrzuszu. 

W dniu 22.05.2009 r. Pan R.L. zauważył obrzęk i zaczerwienienie prawego jądra oraz podwyższoną temperaturę, wobec czego ponownie zgłosił się na SOR. Lekarzem konsultującym był urolog, dr W.B. W wykonanym USG moszny stwierdzono brak przepływu naczyniowego w obrębie jądra i najądrza prawego. Lek. W.B. rozpoznał ostre zapalenie najądrza prawego, zalecił antybiotykoterapię oraz leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.

Wobec utrzymywania się dolegliwości, w dniu 23.05.2009 r. Pan R.L. zgłosił się na wizytę do gabinetu prywatnego dr J.K, który podtrzymał rozpoznanie ostrego zapalenia jądra prawego. W dniu 25.05.2009 r. o godzinie 14 Pan R.L. po raz kolejny zgłosił się na Oddział Urologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G. Dyżurny urolog lekarz P.D. zaproponował Panu R.L. hospitalizację, ale pacjent odmówił. W dniu następnym, tj. 26.05.2009 r. Pan R.L. zgłosił się do Kliniki Urologii w B., gdzie rozpoznano skręt jądra prawego, pacjenta poddano zabiegowi operacyjnemu. Śródoperacyjnie potwierdzono skręt jądra, odkręcono je, ale ponieważ stwierdzono zmiany martwicze zdecydowano o jego usunięciu. Dalszy przebieg leczenia był niepowikłany. W dniu 12.11.2009 r. Pan R.L poddał się zabiegowi wszczepienia protezy jądra.

W omawianej sprawie Pan R.L. złożył pozew do Sądu przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu w G. i jego Ubezpieczycielowi. Po przeprowadzonym postępowaniu Sąd Okręgowy w G. uznał, że lekarze zatrudnieni w ww. Placówce postępowali niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej i nienależycie wypełnili swoje obowiązki wobec Pana R.L, co w konsekwencji doprowadziło do utraty przez niego jądra. Wobec powyższego zasądzono na rzecz Pana R.L. kwotę 25.000,00 zł. 

Wypłaty dokonał Ubezpieczyciel Szpitala, po czym złożył do Ubezpieczyciela lek W.B. roszczenie regresowe zapłaty kwoty zasądzonej przez Sąd Okręgowy. 

W celu ustalenia, czy postępowanie medyczne lekarza W.B. było prawidłowe, zgodne z aktualną wiedzą medyczną i przeprowadzone z należytą starannością, zasięgnięto opinii lekarza specjalisty z zakresu urologii. Lekarz orzecznik potwierdził, że lek. W.B. podczas udzielanych świadczeń medycznych u Pana R.L popełnił błąd diagnostyczny w postaci nierozpoznania skrętu jądra. Nie wziął pod uwagę wyniku USG moszny, który jednoznacznie wskazywał podejrzenie skrętu jądra. Opiniujący wyjaśnił, że ze względu na nietypowe objawy postawienie podejrzenia skrętu jądra w czasie pierwszego pobytu pacjenta SOR w dniu 21.05.2009 r. mogło być tylko dziełem przypadku.

Wobec faktu, iż pierwsze objawy bólowe wystąpiły u Pana R.L. w nocy z 20 na 21.05.2009 r., stwierdzenie skrętu jądra w dniu 22.05.2009 r. nie pozwoliłoby jednak na zachowanie żywotności jądra, a wykonanie zabiegu rewizji moszny i odkręcenia skrętu w tym dniu nie pozwoliłoby na zachowanie jądra i uniknięcie jego amputacji. Uważa się bowiem, że po przekroczeniu 6, a maksymalnie 12 godzin od wystąpienia skrętu, w jądrze następują nieodwracalne zmiany. Natomiast po przekroczeniu 24 godzin szanse na uratowanie jądra są praktycznie żadne. Orzecznik wyjaśnił, że pomimo stwierdzenia błędu w postępowaniu lekarza W.B., nie wpłynął on na następstwa zdrowotne, rokowania na przyszłość, trwały uszczerbek na zdrowiu i konieczność dalszego leczenia. 

Na podstawie wydanej opinii, Ubezpieczyciel lek. W.B. nie uznał odpowiedzialności za zdarzenie i odmówił wypłaty świadczenia regresowego Ubezpieczycielowi Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G.

FacebookLinkedInEmailPrint

Dodatek do wynagrodzenia dla kierownika specjalizacji za sprawowanie nadzoru nad lekarzem

Czy kierownik specjalizacji otrzyma dodatek do wynagrodzenia za sprawowanie nadzoru nad lekarzem szkolącym się pod jego kierunkiem w sytuacji, gdy ten odbywa staż kierunkowy?

Lekarz – pełniący funkcję kierownika specjalizacji, zwrócił się do nas o pomoc wskazując, że nie otrzymał dodatku w ww. sytuacji, gdyż istnieje przepis mówiący, iż nie nalicza się go za okres dłuższy niż 30 dni braku sprawowania bezpośredniego nadzoru nad lekarzem.

Czy kadry odmawiając wypłaty lekarzowi miały rację?

Czy, faktycznie, jeśli lekarz szkolący się odbywa, np. trzymiesięczny staż na SOR to wówczas kierownik specjalizacji nie powinien otrzymać dodatku?

Kwestię tę reguluje art. 16m ust. 1 a) Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który stanowi, że:

„Kierownik specjalizacji, z zastrzeżeniem ust. 1d, otrzymuje dodatek do wynagrodzenia w wysokości 500 zł miesięcznie brutto w przypadku nadzorowania szkolenia jednego lekarza szkolącego się pod jego kierunkiem albo 1000 zł miesięcznie brutto w przypadku nadzorowania szkolenia więcej niż jednego lekarza szkolącego się pod jego kierunkiem, z wyłączeniem okresu nieobecności, o którym mowa w art. 16l ust. 1, 2 i 4. W przypadku skierowania do odbycia modułu podstawowego dodatek do wynagrodzenia otrzymuje lekarz pełniący funkcję kierownika specjalizacji w jednostce uprawnionej do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego w module podstawowym. Nie nalicza się dodatku do wynagrodzenia za okres dłuższy niż 30 kolejnych dni braku sprawowania przez kierownika specjalizacji bezpośredniego nadzoru nad lekarzem odbywającym szkolenie specjalizacyjne.”

Przewidziane są zatem jedynie trzy sytuacje, w których kierownik specjalizacji nie otrzyma dodatku:

  • nieobecność lekarza spowodowana okolicznościami opisanymi w art. 16l ust. 1,2,4 (czyli tymi, które wydłużają okres specjalizacji);
  • w przypadku skierowania lekarza do odbycia modułu podstawowego;
  • w przypadku braku sprawowania przez kierownika specjalizacji bezpośredniego nadzoru nad lekarzem odbywającym szkolenie specjalizacyjne (za okres dłuższy niż 30 kolejnych dni)

Przepisy nie wskazują zatem, aby kierownik specjalizacji pozbawiony był dodatku ze względu na odbywanie przez lekarza stażu kierunkowego.

W naszej ocenie trzecia sytuacja – tj. brak bezpośredniego nadzoru przez określony czas dotyczy sytuacji, kiedy wynika on z nieobecności leżącej po stronie kierownika specjalizacji (np. dłuższa absencja).

Zatem odpowiadając wprost na pytanie, sądzimy, że w sytuacji, gdy lekarz szkolący się odbywa staż kierunkowy, kierownik specjalizacji nadal powinien otrzymywać dodatek do wynagrodzenia.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Kwalifikacja do szczepień COVID-19 – aspekty prawne

Kwalifikacja do szczepień COVID-19 – aspekty prawne

Osoby lub grupy osób mogą poddawać się szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym, innym niż szczepienia obowiązkowe. Zwanym dalej „zalecanymi szczepieniami ochronnymi”. Wyciągnąć można wniosek, że na potrzeby tego aktu prawnego szczepienie na COVID-19 jako nieobowiązkowe będzie traktowane a contrario, jako zalecane.  

Ustawa wskazuje, iż obowiązkowe szczepienia ochronne przeprowadzają lekarze lub felczery, pielęgniarki, położne i higienistki szkolne. 

Rozporządzenie w sprawie zakażeń natomiast uściśliłoiż higienistka szkolna musi posiadać, co najmniej 6-miesięczną praktykę w zakresie przeprowadzania szczepień ochronnych oraz dodało do grupy uprawnionych do wykonania szczepień osoby wykonujące zawód ratownika medycznego. 

Podsumowując przedmiotowe szczepienia mogą być przeprowadzane przez: lekarzy, felczerówpielęgniarkipołożne, higienistki szkolne z co najmniej 6-miesięczną praktyką w zakresie przeprowadzania szczepień ochronnych oraz osoby wykonujące zawód ratownika medycznego.  

Kwalifikacja do szczepień COVID-19 – dodatkowe uprawnienia zawodowe

Jak to zwykle bywa w przypadku wprowadzenia nowych przepisów, pojawiły się wątpliwości czy lekarze przeprowadzający kwalifikację do szczepień wymagają dodatkowych uprawnień zawodowych. W tym temacie wypowiedziało się Ministerstwo Zdrowia w komunikacie z dnia 23.12.2020 r. wskazując, iż badanie kwalifikacyjne może wykonywać osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu lekarza. Tym samym wymaganie dodatkowych uprawnień zawodowych jest nieuzasadnione.

Zapamiętaj!

Lekarskie badanie kwalifikacyjne do szczepienia jest wykonywane przed każdym szczepieniem ochronnym. Zarówno wykonywanym w trybie realizacji obowiązku, jak i zaleceń lub wskazań indywidualnych. Do obowiązków bowiem lekarza należy ocena bezpieczeństwa przeprowadzenia szczepienia przeciw COVID-19 w celu wykluczenia przeciwwskazań do wykonania obowiązkowego szczepienia ochronnego. 

I w tym miejscu pojawia się kolejna wątpliwość – wynikająca ze stanowiska konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej, konsultanta krajowego w dziedzinie pediatrii, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, Polskiego Towarzystwa Wakcynologii z dnia 11.01.2021 dotyczące sposobu kwalifikacji osób dorosłych do szczepień masowych przeciwko COVID-19. W stanowisku tym podano: 

Mając na uwadze konieczność wykonania szczepienia u maksymalnie dużej liczby osób w możliwie najkrótszym czasie. Rekomendujemy ograniczenie kwalifikacji do szczepienia osób dorosłych jedynie do zebrania wywiadu. (…) Badanie fizykalne osób zakwalifikowanych do szczepienia powinno być przeprowadzone zawsze w przypadku wątpliwości co do stanu zdrowia badanego.

Czy kwalifikacja do szczepień z pominięciem badania fizykalnego jest prawidłowa?  

W naszej ocenie niestety nie. Pamiętaj bowiem, że jako lekarz będziesz ponosił odpowiedzialność za naruszenie obowiązujących zasad postępowania. Aby zwolnić się od tej odpowiedzialności będziesz musiał wykazać́, iż dokonałeś rzetelnej oceny stanu zdrowia pacjenta przed szczepieniem.

Czy można to zrobić bez badania fizykalnego?

Chyba nie trzeba odpowiadać na to retoryczne pytanie. I w tym miejscu ktoś oczywiście może powiedzieć́, że przecież takie zalecenia wydali konsultanci krajowi. Z punktu widzenia prawa jednak stanowisko to –chociaż bezsprzecznie wydane w dobrej intencji – nie jest aktem prawa mogącym zwolnić od odpowiedzialności 

Co jeszcze powinieneś wiedzieć?

Po przeprowadzonym badaniu kwalifikacyjnym zobowiązany jesteś wydać zaświadczenie ze wskazaniem daty i godziny przeprowadzonego badania. Szczepienia ochronnego nie można przeprowadzić w jednym przypadku. Gdy między lekarskim badaniem kwalifikacyjnym, przeprowadzonym w celu wykluczenia przeciwwskazań do szczepienia, a tym szczepieniem upłynęło 24 godziny od daty i godziny wskazanej w zaświadczeniu. 

A co jeśli się okaże, że badanie kwalifikacyjne daje podstawy do długotrwałego odroczenia obowiązkowego szczepienia ochronnego?

W takiej sytuacji powinieneś skierować pacjenta do konsultacji specjalistycznej.

Mamy nadzieję, że te krótkie wyjaśnienia odpowiedzą na niektóre wątpliwości. Jeśli coś jeszcze Was nurtuje, zapraszamy do kontaktu z nami.  

Ostatni post o zgodzie na szczepienie osób, które umieszczone są w ZOLach, spowodował, że na naszych skrzynkach pojawiły się kolejne pytania. w szczególności zainteresowała was kwalifikacja do szczepień covid-19 pod względem prawnym.

Kwalifikacja do szczepień COVID-19

Dziś więc przygotowałyśmy zbiór informacji prawnych, które być może przy okazji kwalifikacji do szczepień będą dla Was pomocne. 

Powinniście przede wszystkim wiedzieć, że szczepienia przeciw COVID-19 nie są ani szczepieniem obowiązkowym, ani szczepieniem zalecanym w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wykazu zalecanych szczepień ochronnych oraz sposobu finansowania i dokumentowania zalecanych szczepień ochronnych wymaganych międzynarodowymi przepisami zdrowotnymi z dnia 16 września 2010 r. (Dz.U. 2010 Nr 180, poz. 1215.)

Są one jednak bez wątpienia rodzajem szczepień ochronnych stanowiącym profilaktykę na rzecz zapobiegania chorobom. 

Uprawnienia do kwalifikacji i wykonania szczepień przeciw COVID-19

Uprawnienia do kwalifikacji i wykonania szczepień́ przeciw COVID-19 wynikają wprost z Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1845) oraz Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 27 lutego 2020 r. w sprawie zakażenia koronawirusem SARS- CoV-2. (Dz.U. z 2020 r. poz. 325).  

W art 19 ust 6. ww. Ustawy, do przeprowadzania zalecanych szczepień ochronnych stosuje się odpowiednio przepisy art. 17 ust. 2-6, czyli wskazujące na kwalifikacje przy obowiązkowych szczepieniach ochronnych.  

W tym miejscu pewnie bardziej dociekliwi zapytają:

„Skoro to szczepienie nie jest zalecane to dlaczego stosujemy do niego Ustawę?”  

Prawda jest taka, że w polskim ustawodawstwie jest „trochę” nieścisłości i mając na uwadze ww. Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wykazu zalecanych szczepień ochronnych faktycznie nie możemy mówić o tym szczepieniu, jako o zalecanym. Posługując się jednak definicją z art. 19 ust. 1 Ustawy o zakażeniach, która wskazuje, że: 

Osoby lub grupy osób mogą poddawać się szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym, innym niż szczepienia obowiązkowe. Zwanym dalej „zalecanymi szczepieniami ochronnymi”. Wyciągnąć można wniosek, że na potrzeby tego aktu prawnego szczepienie na COVID-19 jako nieobowiązkowe będzie traktowane a contrario, jako zalecane.  

Ustawa wskazuje, iż obowiązkowe szczepienia ochronne przeprowadzają lekarze lub felczery, pielęgniarki, położne i higienistki szkolne. 

Rozporządzenie w sprawie zakażeń natomiast uściśliłoiż higienistka szkolna musi posiadać, co najmniej 6-miesięczną praktykę w zakresie przeprowadzania szczepień ochronnych oraz dodało do grupy uprawnionych do wykonania szczepień osoby wykonujące zawód ratownika medycznego. 

Podsumowując przedmiotowe szczepienia mogą być przeprowadzane przez: lekarzy, felczerówpielęgniarkipołożne, higienistki szkolne z co najmniej 6-miesięczną praktyką w zakresie przeprowadzania szczepień ochronnych oraz osoby wykonujące zawód ratownika medycznego.  

Kwalifikacja do szczepień COVID-19 – dodatkowe uprawnienia zawodowe

Jak to zwykle bywa w przypadku wprowadzenia nowych przepisów, pojawiły się wątpliwości czy lekarze przeprowadzający kwalifikację do szczepień wymagają dodatkowych uprawnień zawodowych. W tym temacie wypowiedziało się Ministerstwo Zdrowia w komunikacie z dnia 23.12.2020 r. wskazując, iż badanie kwalifikacyjne może wykonywać osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu lekarza. Tym samym wymaganie dodatkowych uprawnień zawodowych jest nieuzasadnione.

Zapamiętaj!

Lekarskie badanie kwalifikacyjne do szczepienia jest wykonywane przed każdym szczepieniem ochronnym. Zarówno wykonywanym w trybie realizacji obowiązku, jak i zaleceń lub wskazań indywidualnych. Do obowiązków bowiem lekarza należy ocena bezpieczeństwa przeprowadzenia szczepienia przeciw COVID-19 w celu wykluczenia przeciwwskazań do wykonania obowiązkowego szczepienia ochronnego. 

I w tym miejscu pojawia się kolejna wątpliwość – wynikająca ze stanowiska konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej, konsultanta krajowego w dziedzinie pediatrii, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, Polskiego Towarzystwa Wakcynologii z dnia 11.01.2021 dotyczące sposobu kwalifikacji osób dorosłych do szczepień masowych przeciwko COVID-19. W stanowisku tym podano: 

Mając na uwadze konieczność wykonania szczepienia u maksymalnie dużej liczby osób w możliwie najkrótszym czasie. Rekomendujemy ograniczenie kwalifikacji do szczepienia osób dorosłych jedynie do zebrania wywiadu. (…) Badanie fizykalne osób zakwalifikowanych do szczepienia powinno być przeprowadzone zawsze w przypadku wątpliwości co do stanu zdrowia badanego.

Czy kwalifikacja do szczepień z pominięciem badania fizykalnego jest prawidłowa?  

W naszej ocenie niestety nie. Pamiętaj bowiem, że jako lekarz będziesz ponosił odpowiedzialność za naruszenie obowiązujących zasad postępowania. Aby zwolnić się od tej odpowiedzialności będziesz musiał wykazać́, iż dokonałeś rzetelnej oceny stanu zdrowia pacjenta przed szczepieniem.

Czy można to zrobić bez badania fizykalnego?

Chyba nie trzeba odpowiadać na to retoryczne pytanie. I w tym miejscu ktoś oczywiście może powiedzieć́, że przecież takie zalecenia wydali konsultanci krajowi. Z punktu widzenia prawa jednak stanowisko to –chociaż bezsprzecznie wydane w dobrej intencji – nie jest aktem prawa mogącym zwolnić od odpowiedzialności 

Co jeszcze powinieneś wiedzieć?

Po przeprowadzonym badaniu kwalifikacyjnym zobowiązany jesteś wydać zaświadczenie ze wskazaniem daty i godziny przeprowadzonego badania. Szczepienia ochronnego nie można przeprowadzić w jednym przypadku. Gdy między lekarskim badaniem kwalifikacyjnym, przeprowadzonym w celu wykluczenia przeciwwskazań do szczepienia, a tym szczepieniem upłynęło 24 godziny od daty i godziny wskazanej w zaświadczeniu. 

A co jeśli się okaże, że badanie kwalifikacyjne daje podstawy do długotrwałego odroczenia obowiązkowego szczepienia ochronnego?

W takiej sytuacji powinieneś skierować pacjenta do konsultacji specjalistycznej.

Mamy nadzieję, że te krótkie wyjaśnienia odpowiedzą na niektóre wątpliwości. Jeśli coś jeszcze Was nurtuje, zapraszamy do kontaktu z nami.  

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 14 z 23

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl