Tag: odpowiedzialność cywilna Strona 1 z 4

USTAWA O NIEKTÓRYCH ZAWODACH MEDYCZNYCH – CD

 
W poprzednim poście informowałyśmy o wejściu w życie nowej Ustawy o niektórych zawodach medycznych. Dzisiaj skupimy się nad zadaniami zawodowymi, które uregulował ustawodawca oraz przyjrzymy się obowiązkowi ustawicznego kształcenia.
Ustawa reguluje, że zawód medyczny można wykonywać:
  • na podstawie umowy o pracę
  • w ramach stosunku służbowego,
  • na podstawie umowy cywilnoprawnej,
  • w ramach wolontariatu
– w zakładzie leczniczym jak również, poza tym zakładem,
  •  jako przedsiębiorca będący lub niebędący podmiotem leczniczym.

 

Osobie uprawnionej do wykonywania zawodu medycznego przysługuje prawo do posługiwania się tytułem odpowiadającym nazwie zawodu medycznego określonego w Ustawie.
 
Ważne! Tytuł ten podlega ochronie prawnej!
 
Co ciekawe, ustawodawca wskazał podobnie jak np. w Ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty, że zawód medyczny wykonuje się z należytą starannością, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej i umiejętnościami niezbędnymi do wykonywania tego zawodu, z poszanowaniem praw pacjenta i dbałością o jego bezpieczeństwo. Otwiera to nowy etap w relacjach pacjent- osoba wykonująca zawód medyczny. Ponieważ naruszenie praw pacjenta może stanowić podstawę odpowiedzialności cywilnej.
 
Osoba uprawniona do wykonywania zawodu medycznego ma względem pacjenta:
  • obowiązek przestrzegania praw pacjenta,
  • prawo do uzasadnionej odmowy wykonania świadczeń opieki zdrowotnej,
  • prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta w zakresie udzielanych świadczeń.

 

Rozdział 3 wskazanej Ustawy określa zakres czynności, które wykonuje pracownik medyczny. Dla każdego zawodu odpowiednio opisano zakres zadań.
I tak przykładowo zadania asystentki stomatologicznej określono, jako wykonywanie czynności zawodowych w zakresie asystowania lekarzowi dentyście i utrzymania gabinetu w gotowości do pracy.
W przypadku instruktora terapii uzależnień jest to wykonywanie czynności zawodowych pod nadzorem specjalisty psychoterapii uzależnień w zakresie wsparcia terapeutycznego udzielanego pacjentom wykazującym zaburzenia związane z używaniem substancji psychoaktywnych lub uzależnionych behawioralnie oraz ich bliskich.
 
Za wykonanie określonego zawodu uważa się również prowadzenie zajęć na studiach umożliwiających uzyskanie wykształcenia niezbędnego do wykonywania danego zawodu medycznego lub w szkołach prowadzących kształcenie w danym zawodzie medycznym lub wykonywanie pracy na rzecz ustawicznego rozwoju zawodowego, prowadzenie badań naukowych, kierowanie pracą zawodową osób wykonujących dany zawód medyczny oraz zatrudnienie na stanowiskach administracyjnych, na których wykonuje się czynności związane z przygotowywaniem, organizowaniem lub nadzorem nad udzielaniem świadczeń opieki zdrowotnej.
 
Ustawodawca przewidział również prawo i obowiązek ustawicznego rozwoju zawodowego, w szczególności poprzez kształcenie podyplomowe lub doskonalenie zawodowego.
 
W ramach kształcenia podyplomowego wyróżniamy:
  • szkolenie specjalizacyjne,
  •  kurs kwalifikacyjny.
Szkolenie specjalizacyjne daje podstawę do przyznania tytułu specjalisty w danym zawodzie medycznym. Kwalifikacje konieczne do odbycia szkolenia oraz niezbędne procedury przewidziane są w Ustawie o uzyskiwaniu tytułu specjalisty w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia.
Kurs kwalifikacyjny ma na celu uzyskanie przez osobę wykonującą dany zawód medyczny dodatkowej wiedzy i umiejętności zawodowych niezbędnych do wykonywania określonych czynności zawodowych. Jako warunek przystąpienia do takiego kursu wymagany jest 3-letni staż pracy w danym zawodzie medycznym. Na zakończenie takiego kursu pracownik medyczny odbywa egzamin teoretyczny lub praktyczny sprawdzający zagadnienia objęte programem kursu.
Jako doskonalenie zawodowe ustawodawca wyróżnia:
  • kursy doskonalące
  •  samokształcenie.
Dla osób wykonujących zawody medyczne Ustawa przewiduje 5-letnie okresy rozliczeniowe ustawicznego kształcenia zawodowego. Osobie wykonującej zawód medyczny za udział w poszczególnych formach kształcenia podyplomowego lub doskonalenia zawodowego przysługują punkty edukacyjne. Okres edukacyjny rozpoczyna się z dniem 1 stycznia roku następującego po roku, w którym osoba wykonująca zawód medyczny uzyskała wpis do rejestru.
 
Ważne! Osobie wykonującej zawód medyczny podnoszącej kwalifikacje zawodowe w ramach ustawicznego rozwoju zawodowego przysługuje, na jej wniosek, urlop szkoleniowy w wymiarze do 6 dni roboczych rocznie, płatny według zasad obowiązujących przy obliczaniu wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy.
 
Jeżeli potrzebowalibyście pomocy przy interpretacji nowych przepisów zapraszamy do kontaktu z Kancelarią pod mailem:  kancelaria@prawniklekarza.pl
 
 
Artykuł przygotowany przy współpracy z pracownikiem Kancelarii Panem Łukaszem Kornickim 
FacebookLinkedInEmailPrint

Odpowiedzialność cywilna za zakażenia

Pod jednym z naszych poprzednich wpisów rozgorzała dyskusja dotycząca zakażeń szpitalnych. W dzisiejszym poście postaramy się wyjaśnić, kiedy można mówić o odpowiedzialności za tego typu zdarzenie.

Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2018 r. poz. 151 t.j.) szpitale mają obowiązki w zakresie przeciwdziałania zakażeniom wewnątrzszpitalnym, stąd też ustawodawca zdecydował się na objęcie zakażeń szpitalnych definicją zdarzenia medycznego, pomimo iż nie jest ono klasycznym błędem medycznym.

Zakażeniem szpitalnym jest zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.05.1994 r.,( sygn. akt II CRN 244/94), stwierdził że zakład opieki zdrowotnej ponosi odpowiedzialność za każdą winę lekarza lub personelu medycznego dotyczącą zarówno wadliwego leczenia, jak i innych zaniedbań takich jak zakażenie bakterią szpitalną. Powyższe oznacza, że odpowiedzialność za zakażanie szpitalne opiera się na zasadzie winy.

Procesy dotyczące zakażeń szpitalnych należą do jednych z najtrudniejszych. Dlaczego Trudności dotyczą zazwyczaj strefy dowodowej.

Generalna zasada mówi, że przy dochodzeniu przez Pacjenta odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną zakażeniem to na Nim spoczywa ciężar udowodnienia:
✔️ zajścia zdarzenia, z którym ustawa wiąże odpowiedzialność (zawinionego zachowania się osoby, której powierzono wykonanie czynności: lekarza, personelu pielęgniarskiego),
✔️zaistnienia szkody ,
✔️adekwatnego związku przyczynowego między opisanym wcześniej zachowaniem się i powstaniem szkody.

Zazwyczaj nie budzi wątpliwości druga przesłanka odpowiedzialności czyli powstanie szkody. Bardzo często jednak pozostają sporne pozostałe okoliczności, czyli ustalenie, że:
🔹 do zakażenia doszło w szpitalu, czy w innym miejscu aktywności życiowej pacjenta,
🔹 zakażenie nastąpiło właśnie w tej placówce medycznej, od której Pacjent dochodzi roszczeń, czy może w innym ośrodku służby zdrowia lub innym miejscu,
🔹powstanie szkody było wynikiem zawinionego zachowania się lekarza lub personelu pomocniczego.

Z tego powodu w postępowaniach dotyczących zakażeń stosowane bywają domniemania faktyczne, a także reguły wnioskowania prima facie czyli tzw. „na pierwszy rzut oka”, „bez zagłębiania się w sprawę”.

Tego typu dowody mają na celu ustalenie czy „na pierwszy rzut oka” określona okoliczność może być uznana za udowodnioną, np. zaszycie w jamie brzusznej pacjenta materiału z napisem wskazującym na dany szpital. W takich okolicznościach można „bez zagłębiania się w sprawę” ustalić, że szkoda związana m.in. z koniecznością wykonania kolejnej operacji w celu usunięcia chusty, jest wynikiem zachowania się personelu, a uwzględniając charakter zaniedbania, że zachowanie to było zawinione.

A co to są domniemania faktyczne
Zazwyczaj nie istnieje możliwość wykazania wprost, w jaki sposób doszło do przeniesienia choroby, więc o zakażeniu wnioskuje się pośrednio z faktów, które zostały ustalone w postępowaniu dowodowym.

Zastosowanie domniemania faktycznego zakażenia pacjenta może być oparte np. na: fakcie, że pacjent w czasie przyjmowania do szpitala nie był zarażony chorobą, stwierdzeniu w tym samym czasie i w tym samym szpitalu innych przypadków zakażenia, negatywnych ocenach sanitarno-epidemiologicznych, niezachowywaniu wymagań czystości sprzętu i personelu medycznego, „szpitalnym” lub „pozaszpitalnym” typie bakterii, będącej źródłem choroby.

Powyższe okoliczności są uznawane za zwiększające prawdopodobieństwo zakażenia pacjenta w konkretnym szpitalu i w związku z tym – za uzasadniające domniemanie, że do zakażenia doszło właśnie w tym szpitalu.
Takie sposób dowodzenia, został potwierdzony w licznym orzecznictwie sądowym.
Np. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny z dnia 29 września 2014 r. (sygn. akt I ACa 233/14) sąd stwierdził: „…W sprawach o naprawienie szkód medycznych wykazanie przez poszkodowanego pacjenta przesłanek odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest zadaniem ogromnie trudnym, a niekiedy wręcz niewykonalnym. W szczególności zaś nie można wymagać od poszkodowanego wykazania, że przyczynę zakażenia stanowiło konkretne zaniedbanie, ani w sposób absolutnie pewny związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą. Wystarczające jest wykazanie dostatecznej dozy prawdopodobieństwa jego wystąpienia…”

Niestety zakażenia szpitalne były, są i będą elementem działalności podmiotów leczniczych. Nawet przy zachowaniu najwyższej staranności leczenia, nie jest możliwe w praktyce ich całkowite wyeliminowanie.

Niemniej przestrzeganie procedur i zaleceń profilaktycznych z pewnością zminimalizuje występujące ryzyko.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Niezachowanie tajemnicy lekarskiej a odpowiedzialność cywilna

Nie budzi żadnych wątpliwości, że zachowanie tajemnicy lekarskiej stanowi jeden z obowiązków lekarza.
Już odbierając dyplomy młodzi adepci akademii medycznych, składają przyrzeczenie zachowania w tajemnicy tego wszystkiego, o czym dowiedzą się w związku z wykonywaniem zawodu. Obowiązek ten wynika również z Ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U. z 2018 r. poz. 617).
W art. 40 ust 1 wskazano, że lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu.

Tajemnica informacji jest również prawem pacjenta wynikającym z art. 13 Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1318), który stanowi, że pacjent ma prawo do zachowania w tajemnicy przez osoby wykonujące zawód medyczny, w tym udzielające mu świadczeń zdrowotnych, informacji z nim związanych, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu medycznego.

Musicie wiedzieć, że tajemnica dotyczy wszystkich informacji i faktów, które związane są z leczeniem i osobą pacjenta. Obejmuje także wszystkie inne informacje które lekarz powziął w związku z leczeniem. Będą to np.
– inne schorzenia, którymi pacjent jest dotknięty;
– jego stosunki osobiste, rodzinne, zawodowe;
– preferencje seksualne;
– fakt bezpłodności.

Zapamiętajcie również, że tajemnica obejmuje zarówno wypowiedzi lekarza, jak i dokumenty medyczne. Tajemnica obejmuje wszystkie osoby, które mają dostęp do danych medycznych w tym osoby, które bezpośrednio nie uczestniczą w procesie leczniczym jak np. personel administracyjny placówki medycznej.
Istnieją nieliczne wyjątki od obowiązku zachowania tajemnicy. Muszą być one jednak ściśle i precyzyjne stosowane.

I tak, zwalnia sia lekarza od zachowania tajemnicy lekarskiej, gdy:
1) tak stanowią ustawy;
2) badanie lekarskie zostało przeprowadzone na żądanie uprawnionych, na podstawie odrębnych ustaw, organów i instytucji; wówczas lekarz jest obowiązany poinformować o stanie zdrowia pacjenta wyłącznie te organy i instytucje;
3) zachowanie tajemnicy może stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób;
4) pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy wyraża zgodę na ujawnienie tajemnicy, po uprzednim poinformowaniu o niekorzystnych dla pacjenta skutkach jej ujawnienia;
5) zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie lekarzowi sądowemu;
6) zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych innemu lekarzowi lub uprawionym osobom uczestniczącym w udzielaniu tych świadczeń.

Od obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej może zwolnić również sąd lub prokurator, gdy lekarz składa zeznania jako świadek. Takie zwolnienie będzie jednak możliwe tylko wówczas, gdy jest to konieczne dla prawidłowego postępowania lub rozstrzygnięcia sprawy.

Zapamiętajcie, że za naruszenie bez podstawy prawnej obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej, ponosicie odpowiedzialność nie tylko karną i dyscyplinarną, ale również cywilną.

Ujawnienie faktów objętych tajemnica lekarską stanowi bowiem naruszenie dób osobistych pacjenta. Zgodnie z art. 448 k.c. „W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia”

Z sytuacją taką możecie mieć do czynienia gdy na skutek naruszenia tajemnicy lekarskiej rozpowszechniona zostanie informacja o zakażeniu wirusem HIV , co spowoduje ostracyzm ze strony otoczenia pacjenta, a w konsekwencji narazi go na cierpienia moralne.

Inny przypadek naruszenia tajemnicy lekarskiej opisuje wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny (sygn . akt I ACa 596/13) z dnia 30 grudnia 2013 r., z którego wynika, że Wydanie przez lekarza osobie nieuprawnionej zaświadczenia lekarskiego obejmującego dane objęte tajemnicą lekarską pacjenta w sytuacji, gdy nie zachodziły okoliczności uzasadniające zwolnienie z tej tajemnicy określone w art. 40 ust. 2 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2011 r. Nr 277, poz. 1634) bądź art. 29 i 30 ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (t.j. Dz.U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1375), stanowi naruszenie dóbr osobistych pacjenta w postaci prawa do prywatności oraz prawa do pozostawania w tajemnicy danych wynikających z historii choroby, uzasadniające żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w oparciu o art. 19a ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (t.j. Dz.U. z 2007 r. Nr 14, poz. 89) w zw. z art. 448 KC.

Warto wiedzieć, że przepis art. 448 kc. nie wskazuje kryteriów ustalania wartości zadośćuczynienia przez sąd za naruszenie dóbr osobistych w związku z ujawnieniem tajemnicy lekarskiej.

Wysokość świadczenia ma więc charakter ocenny. Przyjmuje się, że zadośćuczynienie musi mieć charakter kompensacyjny, odpowiedni do rodzaju naruszonego dobra, skali doznanych przykrości, czasu ich trwania oraz łatwości sposobu ich usunięcia. Powinno również wykazywać odczuwalną wartość ekonomiczną.

Ostatnimi wyrokami Sąd Najwyższy zasądzał zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta na poziomie 50 000,00 zł.

Poza świadczeniami związanymi z naruszeniem dóbr osobistych, pacjent wobec, którego została naruszona tajemnica lekarska będzie mógł również dochodzić roszczeń stricte majątkowych. Wówczas odpowiedzialność cywilna za naruszenie tajemnicy wiązać musi się ze szkodą.
Z takim przypadkiem możecie się spotkać np. w sytuacji gdy w związku z rozpowszechnieniem informacji o określonym schorzeniu pacjent utracił pracę i z tego tytułu poniósł straty finansowe. W takim przypadku pacjent będzie musiał wykazać ogólne przesłanki odpowiedzialności cywilnej, tj. szkodę, winę oraz związek przyczynowy łączący zachowanie osoby udzielającej świadczeń zdrowotnych z powstałą szkodą.

Warto wiedzieć, że odpowiedzialność lekarza zachodzi już przy lekkomyślnym wyrządzeniu szkody poprzez ujawnienie tajemnicy. Z winą nieumyślną będziemy mieli również do czynienia wtedy, gdy lekarz bezpodstawnie uznaje się za zwolnionego z tajemnicy, a faktycznie zwolniony nie był.
 
 
 
 
FacebookLinkedInEmailPrint

Transfuzja krwi a zgoda pacjenta

Ostatnio jeden z naszych Czytelników zapytał nas jak wygląda kwestia kwalifikowania do operacji pacjenta, który z przyczyn religijnych odmawia przetaczania preparatów krwiopochodnych?

Pytanie zostało zadane na kanwie sytuacji, w której rodzic małoletniego pacjenta nie zgadzał się na przetaczanie krwi, operacja była zagrożona istotnym krwawieniem, a odwlekanie operacji stwarzało ryzyko wystąpienia zagrożenia życia dziecka.

Na pewno każdy lekarz w swoje praktyce spotkał się albo spotka z przypadkiem kiedy pacjent – najczęściej ze względów religijnych- nie chce zgodzić się na transfuzję krwi. Zapewne taka sytuacja może budzić Wasz wewnętrzny sprzeciw, mając na uwadze, że zabieg ten – w określonych przypadkach – jest jedyną formą ratowania pacjentowi życia.

Ostatnio spotkałyśmy się z sytuacją, w której chora wyraziła ustną zgodę dla lekarzy na leczenie, niestety nie chciała złożyć jej na piśmie obawiając się reakcji najbliższej rodziny.

Jak to wygląda z punktu widzenia prawa
Czy potrzeba jest zgoda na wykonanie transfuzji krwi
Czy w sytuacji zagrożenie życia możecie podjąć te czynności bez zgody pacjenta
Czy taka zgoda może być wyrażona ustnie

W doktrynie i orzecznictwie nie budzi żadnych wątpliwości, że przetaczanie krwi w związku ze stopniem nieprzewidywalności skutków zaliczane jest do interwencji o znacznym ryzyku.

Jako taki zabieg wymaga on wyrażenia pisemnej zgody.

Powyższe wynika wprost z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
Podkreślić też należy, iż zgoda powinna być wprost wyrażona dla dokonania transfuzji niezależne od zgód na inne rodzaje interwencji medycznej np. na zabieg operacyjny.
Zgoda ta musi być świadoma i swobodna.

Dlatego właśnie przed jej wyrażeniem, pacjent powinien być dokładnie poinformowany o przyczynie i celu interwencji, stopniu jej ryzyka, korzyściach płynących z takiego zabiegu, alternatywnych metodach, a także ewentualnych.
Nie jest również dopuszczalne jakiekolwiek wywieranie nacisków na pacjenta mających na celu skłonienie do wybory transfuzji jako metody leczenia.

Tak precyzyjne i dokładne postępowanie jest wyrazem zapewnienia chorym autonomii prawa decydowania o wyborze metody leczenia, wynikającym z art. 47 Konstytucji, który gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do decydowania o swoim życiu osobistym.

Kto może wyrazić taką zgodę
➡️ Generalnie są to osoby dysponujące pełną zdolnością do czynności prawnych czyli nieubezwłasnowolnione osoby pełnoletnie.

➡️ W przypadku osób małoletnich zgoda winna być wyrażona przez jego przedstawiciela ustawowego.

Jeżeli małoletni nie ma przedstawiciela ustawowego, nie można się z nim porozumieć niezbędna jest zgoda sądu opiekuńczego.
Taka sama zgoda musi być również wyrażona przez sąd, gdy przedstawiciel ustawowy nie zgadza się na zastosowanie przez lekarza przetaczania krwi. W tej sytuacji transfuzja musi być niezbędna dla usunięcia niebezpieczeństwa utraty przez pacjenta życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała bądź ciężkiego rozstroju zdrowia.

➡️ Zasadny dotyczące wyrażania zgody przez osoby małoletnie stosuje się również do osób ubezwłasnowolnionych lub niezdolnych do świadomego wyrażenia pisemnej zgody.

➡️ W sytuacji, gdy pacjent ukończył 16 lat poza zgodą przedstawiciela wymagana jest zgoda również tego pacjenta. Jeżeli jednak taki małoletni sprzeciwia się czynnościom medycznym, poza zgodą jego przedstawiciela ustawowego również będzie potrzebne zezwolenie sądu opiekuńczego

Będziecie mogli wykonać transfuzję bez pisemnej zgody przedstawiciela ustawowego pacjenta bądź zgody właściwego sądu opiekuńczego tylko wówczas gdy zwłoka spowodowana postępowaniem w sprawie uzyskania zgody groziłaby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
W takim przypadku macie jednak obowiązek, o ile jest to możliwe, zasięgnąć opinii drugiego lekarza, w miarę możliwości tej samej specjalności. Jednocześnie zobowiązani jesteście do niezwłocznego zawiadomienia przedstawiciela ustawowego lub sądu opiekuńczego.
Dokonajcie także adnotacji wraz z uzasadnieniem w dokumentacji medycznej!

A jak zachować się w sytuacji gdy pacjent, który przyjęty do szpitala w stanie uniemożliwiającym wyrażenie zgody ma przy sobie oświadczenie, w który wyraźny sprzeciw przeciwko każdej formie transfuzji krwi
W oświadczeniu zazwyczaj wskazane są osoby upoważnione do czuwania nad realizacją ich woli. Najczęściej takie oświadczenie znajdziecie przy Świadkach Jehowy.
Taki dokument nazywany jest zgodą pro futuro czyli wyrażeniem woli pacjenta postępowania lekarza w stosunku do niego na wypadek niemożności wyrażenia jej bezpośrednio np. na skutek utraty przytomności.

Na temat postępowania personelu medycznego w takich sytuacjach wypowiedział się wprost Sąd Najwyższy w Postanowieniu z dnia 27 października 2005 r. (sygn. akt III CK 155/05 ) wskazując, że Oświadczenie pacjenta wyrażone na wypadek utraty przytomności, określające wolę dotyczącą postępowania lekarza w stosunku do niego w sytuacjach leczniczych, które mogą zaistnieć, jest dla lekarza – jeżeli zostało złożone w sposób wyraźny i jednoznaczny – wiążące.

Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Najwyższy przyjął, że zasada poszanowania autonomii pacjenta nakazuje respektowanie jego woli, niezależnie od motywów (konfesyjnych, ideologicznych, zdrowotnych itp.), toteż należy przyjąć, że brak zgody pacjenta na określony zabieg (rodzaj zabiegów) jest dla lekarza wiążący i znosi odpowiedzialność karną lub cywilną, natomiast w wypadku wykonania zabiegu – delegalizuje go.
Musicie wiedzieć, ze nieuszanowanie tak wyrażonej woli stanowi naruszenie dóbr osobistych i wiąże się z odpowiedzialnością cywilną. Co więcej, dokonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta ściganym na wniosek pokrzywdzonego przestępstwem zagrożonym grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jeżeli spotkaliście się z takim problemem i potrzebujecie pomocy lub indywidualnej porady prawnej w tym zakresie, to oczywiście zapraszamy do kontaktu z naszą Kancelarią.
 
 
 
 
FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 1 z 4

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl