Tag: prawo medyczne Strona 1 z 14

Ciekawe orzeczenia sądowe wydane w 2023 r. w sprawach medycznych – prawo cywilne

Nie wiadomo jak to się stało, ale minął kolejny rok. Tak więc witamy się z Wami w 2024 r. i nasze blogowe wpisy zaczynamy tradycyjnie przeglądem orzecznictwa z minionego roku, które ze względu na swoją treść, są istotne z punktu widzenia nie tylko lekarzy, ale i pacjentów. Dziś chcemy zwrócić Waszą uwagę na orzeczenia sądów cywilnych. Będzie długo, ale ważne żebyście poznali genezę wydanych orzeczeń.

  • Różnica pomiędzy zadośćuczynieniem z tytułu praw pacjenta a zadośćuczynienia z tytułu szkody na osobie

Powód M.P. przebywając w M. uległ 2 kwietnia 2013 r. wypadkowi osuwając się na podłogę, czemu towarzyszyło głośne uderzenie i dźwięk charakterystyczny dla łamania nogi. Powód nie odczuwał bólu nogi, ponieważ jest osobą niepełnosprawną. Tego samego dnia, na SOR Szpitala Powiatowego w M. powód został zbadany w sali przyjęć interesantów przez lekarza M.S. Podczas badania lekarz ten spojrzał jedynie na nogę powoda i stwierdził, że nie jest ona złamana. Mimo prośby powoda nie wykonał badania RTG. Następnego dnia u powoda pojawił się obrzęk i opuchlizna nogi. Powód udał się do Szpitala w B., gdzie udzielono mu pomocy. U powoda stwierdzono wieloodłamowe złamanie końca dalszego kości piszczelowej lewej. W związku z takim stanem faktycznym, Pan M.P. złożył pozew do sądu przeciwko lekarzowi M.S. oraz jego Ubezpieczycielowi. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego ortopedy, która kategorycznie stwierdzała, że u powoda doszło do opóźnienia wdrożenia leczenia złamania podudzia na skutek błędu lekarza udzielającego pomocy powodowi na Oddziale Ratunkowym Szpitala w M. Opóźnienie to wyniosło 3 dni i nie miało żadnego znaczenia dla przebiegu i rezultatu końcowego leczenia. Biegły w swojej opinii zasadniczej, w pisemnych opiniach uzupełniających oraz w ustnej złożonej na rozprawie, kategorycznie i konsekwentnie twierdził, że opóźnienie w rozpoczęciu leczenia nie wywołało u powoda żadnych ujemnych skutków. Brak adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę na osobie powoda, a krzywdą doznaną przezeń na skutek odroczenia procesu leczenia powoduje, iż zarówno samemu lekarzowi, jak i ubezpieczycielowi nie można przypisać odpowiedzialności. Z tego względu Sąd Okręgowy oddalił powództwo. Od wyroku została złożona przez pełnomocnika powoda apelacja. Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego, której powodowi nie udało się podważyć i oddalił apelację powoda jako nieuzasadnioną. Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, zaskarżając to orzeczenie w całości. Wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzucając m.in. błędne niezastosowanie art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w zw. z art. 448 KC poprzez zaniechanie rozważania odpowiedzialności pozwanych za zawinione naruszenie praw pacjenta. Rozpatrujący sprawę Sąd Najwyższy wskazał, że  „…Zadośćuczynienie oparte na art. 448 KC w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta jest samodzielnym i odrębnym żądaniem od roszczenia o zadośćuczynienie wywodzonego z tytułu szkody na osobie i opartego na art. 445 § 1 KC. Odmienny jest przedmiot ochrony prawnej każdego z nich. (…) O ile więc art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta nie musi być wyraźnie powołany w treści pozwu, o tyle nieodzowne jest sformułowanie zarzutu naruszenia praw pacjenta…Wobec powyższego Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 12 maja 2023 r. ( sygn. akt II CSKP 885/22)

 

  • Odpowiedzialność za opóźnienia w diagnostyce choroby nowotworowej

 Pacjent Z. B. od 22.02.2010 r. był leczony w Poradni Urologicznej SPZOZ w S. Podczas badania lekarz J. Z. rozpoznał twardy, nieco guzowaty gruczoł prostaty, wdrożył leczenie farmakologiczne i skierował powoda na badanie PSA, jednakże nie wyznaczył terminu wizyty kontrolnej z wynikami tego badania. Z. B. nie wykonał badania, stosował leczenie farmakologiczne. 17 grudnia 2010 r. zespół pogotowia ratunkowego w związku z zatrzymaniem moczu u Z. B., założył mu cewnik, a lekarz rodzinny skierował go na Oddział Urologii pozwanego szpitala. 28 grudnia 2010 r. Z. B. zgłosił się do pozwanego szpitala na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) z całkowitym zatrzymaniem moczu. Nie wymagał leczenia w trybie pilnym i lekarz dyżurny zlecił wizytę w Poradni Urologicznej. 3 stycznia 2011 r. powód zgłosił się do takiej poradni SPZOZ w S. Lekarz J. Z. usunął mu cewnik i przedłużył leczenie farmakologiczne. Następnie Z. B. leczony był naprzemiennie w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Wojewódzkimi oraz w przychodni SPZOZ w S. Przebywał też na oddziale SOR ww. szpitala, gdzie podejmowano w stosunku do niego prawidłowe czynności, oceniając, czy nie jest w stanie zagrażającym życiu. Od 20 do 28 czerwca 2011 r. Z. B. przebywał na Oddziale Urologicznym szpitala i przeszedł operacyjne rozcięcie zwężenia cewki. W czasie wizyty w pozwanym szpitalu 24 lipca 2011 r. wymieniono mu cewnik, w czasie pobytu od 3 do 5 października 2011 r. przeszedł operacyjne rozcięcie zwężenia cewki, a w czasie pobytu od 15 do 23 grudnia 2011 r. usunięto mu jądro ze względu na stan zapalny. Na prośbę Z. B. lekarza prowadzącego J. Z. zastąpił T. M., który zlecił badanie PSA, a po otrzymaniu wyniku wdrożył odpowiednie leczenie. Badania wykazały obecność zaawansowanego nowotworu prostaty.

Powód Z. B. wniósł o zasądzenie od Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego kwoty 350.000 zł z odsetkami oraz miesięcznej renty w kwocie po 1.200 zł z ustawowymi odsetkami. Sąd Okręgowy w Zamościu zasądził od pozwanego na rzecz następców prawnych powoda w częściach po 1/2 kwotę 300.000 zł z ustawowymi odsetkami w częściach po 1/2 rentę miesięczną. W sprawie została złożona apelacja zarówno przez następców prawnych pacjenta jak i pozwany szpital. Na podstawie opinii Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu w K., Sąd Apelacyjny ustalił, że stan zdrowia powoda był skutkiem schorzenia samoistnego – raka stercza. Jego leczenie na SOR pozwanego szpitala było prawidłowe. Opóźnienie właściwej diagnostyki na Oddziale Urologicznym w pozwanym szpitalu spowodowało niewłaściwe (niepełne) określenie stanu zdrowia oraz opóźnienie wdrożenia leczenia. Opóźnienie diagnozy wystąpiło w okresie od czerwca do grudnia 2011 r. i mogło pozbawić powoda szansy na leczenie chirurgiczne polegające na całkowitym wycięciu stercza. Rak stercza ma powolną dynamikę rozwoju, rozwija się w okresie kilku – kilkudziesięciu lat. Powód należał do grupy pacjentów o umiarkowanym stopniu agresji nowotworu. Nie jest możliwe określenie stadium rozwoju choroby nowotworowej Z. B. w okresie nieprawidłowego postępowania medycznego. Nie jest możliwe ustalenie wpływu opóźnienia w diagnostyce na późniejszy stan zdrowia Z. B. ani też oszacowanie ewentualnych, wcześniejszych możliwości terapeutycznych. Wobec powyższego, w wyroku Sąd Apelacyjny w Lublinie, zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że zasądzone od pozwanego zadośćuczynienie obniżył do kwot po 25.000 zł na rzecz każdego z następców powoda z ustawowymi odsetkami i oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałej części oraz w całości powództwo o rentę. Apelację następców powoda od wyroku Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny oddalił w całości. W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powodowie zarzucili, że orzeczenie to zostało wydane z naruszeniem art. 445 § 1 KC. Sąd Najwyższy stwierdził, iż „…Opóźnienia w diagnostyce choroby nowotworowej nie były zaniechaniami wywołującymi uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, lecz pogłębiającymi rozstrój zdrowia występujący u pacjenta z przyczyn samoistnych. Sposób udzielania świadczeń zdrowotnych przez każdy z zakładów opieki zdrowotnej, do którego zwracał się ze swoimi dolegliwościami, wymaga indywidulanej oceny, uwzględniającej ich charakter i właściwą w związku z nimi reakcję medyczną…”

W tym stanie faktycznym Sąd Oddalił kasację strony powodowej.

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 24 lutego 2023 r. (sygn. akt  II CSKP 849/22)

 

  • Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta

 Pan P. K. został przyjęty do Kliniki Wad Nabytych Serca pozwanego Instytutu ze wstępnym rozpoznaniem kardiomiopatii przerostowej z zawężeniem drogi odpływu lewej komory serca. Ze względu na konieczność wykonania pogłębionej diagnostyki schorzenia, w celu podjęcia decyzji o sposobie leczenia, Pan K. został zakwalifikowany do cewnikowania jam serca za pomocą cewnika Swan-Ganza. Pouczony o ryzyku powikłań związanych z tym badaniem, ze śmiercią włącznie, wyraził pisemną zgodę na jego przeprowadzenie, którą załączono do dokumentacji medycznej. W dniu 14 czerwca 2010 r. wykonano u P. K. biopsję endomiokardialną z pobraniem wycinków mięśnia sercowego, podczas której doszło do powikłania w postaci tamponady serca, wymagającej natychmiastowej interwencji chirurgicznej, którą przeprowadzono. Mimo podejmowanych działań medycznych w Klinice Intensywnej Terapii Kardiologicznej Pan K. zmarł. Żona zmarłego Pani M.K. złożyła pozew do sądu przeciwko Instytutowi. Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo M K. zasługuje na uwzględnienie, ponieważ w dokumentacji medycznej męża powódki brakuje jego pisemnej zgody na przeprowadzenie biopsji endomiokardialnej (jest tylko pisemna zgoda na zabieg cewnikowania jam serca za pomocą cewnika Swan-Ganza), a zatem ten zabieg wykonano bez zgody P. K., z naruszeniem obowiązku jej uzyskania. Po rozpoznaniu apelacji stron od tego wyroku, Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 22 maja 2019 r. zmienił z apelacji pozwanych zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo, odstępując od obciążania powódki kosztami postępowania za obie instancje na rzecz pozwanych oraz oddalił apelację powódki. Sąd podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, ale dokonał ich odmiennej oceny prawnej. Podniósł, że podstawę faktyczną roszczeń powódki stanowiła okoliczność, iż zabieg biopsji endomiokardialnej przeprowadzono u męża powódki bez jego pisemnej zgody, albowiem brak jest tej zgody w dokumentacji medycznej P. K. przedstawionej przez pozwany Instytut do akt sprawy; powódka nie zarzucała natomiast dopuszczenia się przez lekarzy i personel medyczny pozwanego Instytutu jakichkolwiek błędów lekarskich lub zaniedbań w postępowaniu wobec P. K. Obie strony złożyły z 22 maja 2019 r. apelację. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok oddalając powództwo. Kasację od wyroku złożyła powódka. Sąd Najwyższy uznał, że „…Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta jest niezgodne z obowiązującymi normami prawnymi (…) Jest zatem bezprawne, narusza prawo pacjenta do samostanowienia, do decydowania o sobie i własnym życiu oraz zdrowiu, a zatem godzi w jego podmiotowość i autonomię, nawet jeśli sam zabieg był niezbędny ze względu na jego stan zdrowia, wykonany prawidłowo, lege artis i przeprowadzony w interesie pacjenta w celu postawienia diagnozy i ustalenia planu terapii. Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta może powodować powstanie odpowiedzialności zawodowej lekarza, a także jego ewentualną odpowiedzialność karną (zob. art. 192 KK). Skutkuje także powstaniem odpowiedzialności cywilnoprawnej lekarza (pozwanej placówki medycznej) wobec pacjenta za naruszenie przysługujących mu dóbr osobistych oraz praw pacjenta…”

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 22 lutego 2023 r. (sygn. akt II CSKP 741/22)

W jednym kolejnych wpisów przedstawimy  Wam orzecznictwo sądów w sprawach karnych 

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #14

Stan faktyczny:

W dniu 3 września 2015 r. Pani L. zgłosiła się do gabinetu lekarza stomatologa D. celem leczenia zęba 23 (ząb okoronowany, tkliwy na perkusję). Została skierowana na rtg zęba w trybie pilnym. W dniu 4 września 2015 r. rtg ujawniło zmianę okołowierzchołkową zęba 23, zadecydowano o przeprowadzeniu leczenia kanałowego. Ząb strepanowano i pozostawiono otwarty.

W dniu 10 września 2015 r. na kolejnej wizycie, podczas opracowywania kanału zęba doszło do złamania poszerzacza, którego nie udało się usunąć w gabinecie, ząb został zaopatrzony opatrunkiem, skierowano Panią L. na rtg kontrolne, udzielono informacji o powikłaniu oraz poinformowano o możliwości kontynuowania leczenia w Centrum Stomatologii, gdzie ze względu na sezon urlopowy umówiono Panią L. za 1,5 miesiąca.

W dniu 31 września 2015 r. w placówce X. usunięto Pani L. złamane narzędzie z komory zęba (fragment narzędzia o długości 6-7 mm), następnie kontynuowano leczenie, w trakcie którego wypełniono kanały zęba materiałem ostatecznym. Następnie dnia 21 grudnia 2015 r. odbudowano koronę zęba przy pomocy włókna szklanego oraz materiału kompozytowego.

Stanowisko Pani L.:

Niezadowolona z procesu leczenia Pani L. zarzuciła lekarzowi D. niewłaściwie przeprowadzone leczenie endodontyczne. W ocenie Roszczącej została Ona zbyt późno poinformowana o powikłaniu w postaci złamania poszerzacza wskazując, iż odbyło się to na następnej wizycie po powikłaniu. Wobec powyższego Pani L. zgłosiła do Ubezpieczyciela dr. D. roszczenia o zwrot kosztów leczenia 750,00 zł oraz wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 10 000,00 zł.

Opinia lekarza orzecznika:

W toku prowadzonego postępowania likwidacyjnego, ubezpieczyciel zasięgnął opinii medycznej lekarza specjalisty z zakresu protetyki stomatologicznej.

Lekarz orzecznik stwierdził, iż opisane zdarzenie medyczne należy zakwalifikować jako powikłanie nieumyślne, nieskutkujące trwałym uszczerbkiem na zdrowiu ani okresem przedłużonego leczenia. Leczenie przeprowadzone przez dr. D. było należycie staranne i zgodne z współczesnym stanem wiedzy.

Opiniujący podał, że złamanie narzędzia kanałowego jest powikłaniem wpisanym w ryzyko leczenia kanałowego, dodatkowo utrudnionego przez min. wiek Pani L. i oblitrerację kanału zęba. 

Opiniujący wskazał ponadto, że lekarz stomatolog D. wykonała zarówno zdjęcie przed rozpoczęciem leczenia, jak i po zauważeniu powikłania jakim było złamanie narzędzia, ponadto lekarka podjęła nieskuteczną próbę usunięcia złamanego narzędzia. Narzędzie zostało usunięte w trakcie pierwszej wizyty po zgłoszeniu się Pani L. do placówki X. Natomiast rozwój stanu zapalnego zęba wymagającego antybiotykoterapii jest związany z postępem procesu chorobowego jaki istniał przed podjęciem leczenia przez ubezpieczoną lekarz.

Mając na uwadze opinię orzecznika ubezpieczyciel odmówił uznania odpowiedzialności i wypłaty świadczeń wskazując, że postępowania dr D. nie nosi znamion winy.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Co lekarz może zrobić, gdy jest ofiarą mobbingu? 5 porad

Problem mobbingu rośnie w siłę, staje się w obecnej rzeczywistości coraz bardziej powszechny. Każdy z nas może spotkać mobbera na swojej drodze.

Jak się zachować, będąc ofiarą mobbingu?  Jakie kroki podjąć, aby udowodnić fakt bycia mobbingowanym w miejscu pracy?

Przygotowałyśmy dla Was 5 porad – mamy nadzieję, że dzisiejszy post będzie dla Was pomocny. Więcej na temat mobbingu przeczytacie TUTAJ. Nawet jeśli nigdy nie doświadczyliście mobbingu – przeczytajcie wpis.  Sami doskonale wiecie, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć.

  1. Zbieraj dowody.

Musisz wiedzieć, że w przypadku mobbingu ciężar dowodu spoczywa na ofierze. Przykłady dowodów w sprawie o mobbing:

  • Korespondencja mailowa i sms-owa z pracodawcą,
  • Wpisy w mediach społecznościowych,
  • Wpisy w firmowych komunikatorach (wywołujące zaniżoną ocenę, statuującą zakazy, oskarżenia, przymuszenia)
  • Wydruki, harmonogramy pracy (wskazujące na nierówności w planowaniu nadgodzin i dyżurów)
  • Wykazy połączeń telefonicznych (potwierdzające kontakty w dni wolne od pracy).
Uwaga! Pamiętaj, że niektóre z ww. dowodów mogą zawierać informacje stanowiące tajemnicę pracodawcy (przedsiębiorstwa), stąd też nie możesz publikować ich na social mediach czy też udostępniać osobom trzecim. Zachowaj je dla własnego użytku, w bezpiecznym miejscu i użyj w przypadku gdy  będziesz chciał dochodzić swoich praw.
  1. Dbaj o formalną komunikację z mobberem.

Używaj komunikacji mailowej. Jeśli przełożony ustnie nie wyraził zgody na staż czy notorycznie odmawia przyznania należnego Ci urlopu – zwróć się do niego z prośbą o przedłożenie odmowy na piśmie. Analogicznie zachowaj się w przypadku wydawania poleceń, które są poniżej lub powyżej Twoich kwalifikacji.

  1. Sporządzaj notatki.

Pamięć ludzka jest zawodna-  szczególnie w sytuacjach stresowych. W związku z tym – notuj każdy przejaw mobbingu, który Cię dotknął. Zapisuj daty, miejsce, okoliczności i świadków zdarzenia. Sąd może nie uznać tego rodzaju zapisków za dowód w sprawie, aczkolwiek owe działanie pomoże Ci powołać np. odpowiednich świadków.

  1. Poszukaj pomocy medycznej.

W wielu przypadkach mobbing doprowadza do rozstroju zdrowia. Jeśli jest tak i Twoim przypadku – koniecznie udaj się do lekarza. Zadbaj, aby w dokumentacji medycznej znalazła się informacja, iż Twój stan zdrowia ma związek ze stresującą sytuacją w pracy.

Uwaga! W przypadku, gdy mobbing spowodował u Ciebie niezdolność do pracy, skorzystaj ze zwolnienia lekarskiego.
  1. Powiadom pracodawcę o mobbingu.

Przepisy prawa wskazują, że pracodawca jest odpowiedzialny za przeciwdziałaniem mobbingowi w miejscu pracy. Poza dyrekcją warto powiadomić również bezpośredniego przełożonego prześladowcy. Pamiętaj, aby dla celów dowodowych informacja była przekazana na piśmie. Pracodawca ma obowiązek zareagować na skargę. Jeśli tego nie zrobi, Ty będziesz dysponował dowodem, że podejmowałeś wszelkie możliwe kroki, aby rozwiązać tą sytuację.

Skoro jesteśmy w temacie mobbingu, chciałybyśmy zaprosić Was na wydarzenie, które odbędzie się 6 grudnia 2022 r. w Łodzi – TEDxUMED „Empower yourself” [TUTAJ], podczas którego również opowiemy o problemach związanych z mobbingiem. 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Odmowa a odstąpienie od leczenia pacjenta

Wielu z Was zapewne nie raz miało do czynienia w swojej pracy zawodowej z agresywnym pacjentem lub też takim, który nie stosuje się do Waszych zaleceń, a co za tym idzie – uniemożliwia współpracę na linii lekarz-pacjent.

Nie raz podkreślałyśmy jak ważne w toku leczenia jest dobre porozumienie z pacjentami [TUTAJ]. Jednak co zrobić, gdy tej współpracy zabraknie i nie będziecie mieli wpływu na przebieg leczenia? Lub jeśli pacjent jest w stosunku do Was wulgarny, czy też podważa Wasze kompetencje?

Na mocy art. 38 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (u.z.l.), lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, jeśli zwłoka w leczeniu nie spowoduje niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała czy też ciężkiego rozstroju zdrowia.

Odmowa czy też odstąpienie od leczenia musi wiązać się z pewnego rodzaju nadzwyczajną sytuacją. Obecny stan prawny nie zawiera definicji „poważnych powodów” czy też „szczególnie uzasadnionych wypadków”. W związku z tym, każdą sytuację należy oceniać indywidualnie, mając na uwadze wszelkie okoliczności danego przypadku.

W doktrynie prawniczej za „poważne powody” należy uznać przyczyny, które mają racjonalne uzasadnienia oraz są na tyle istotne, że usprawiedliwiają decyzję lekarza o niepodjęciu lub zaprzestaniu kontynuacji leczenia. Jako przykład można podać sytuację, w której pacjent chronicznie niestosuje się do zaleceń lekarza, co niweczy proces leczenia – np. regularnie nie zgłasza się na wizyty kontrolne lub nie przyjmuje przepisywanych leków.

Kodeks Etyki Lekarskiej w art. 7 wskazuje także, iż „przypadki niecierpiące zwłoki” stanowią ograniczenie prawa lekarza do odmowy/odstąpienia od leczenia. W naszej ocenie, przed odmową podjęcia lub kontynuacji leczenia powinniście co najmniej przeprowadzić wywiad, obejrzeć i ewentualnie zbadać pacjenta, aby móc wykluczyć tzw. „przypadek niecierpiący zwłoki”.

Warto zwrócić uwagę, iż odmowa leczenia, a odstąpienie od niego, to dwie inne sytuacje, które nakładają na Was inne obowiązki.

W przypadku odmowy leczenia pacjenta, lekarz jest zobowiązany:

  • uzyskać zgodę od przełożonego, jeśli lekarz wykonuje zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby.

Natomiast w przypadku odstąpienia od leczenia pacjenta, lekarz jest zobowiązany:

  • dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta/przedstawiciela ustawowego/opiekuna faktycznego,
  • wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym podmiocie leczniczym,
  • uzasadnić oraz odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej,
  • uzyskać zgodę od przełożonego, jeśli lekarz wykonuje zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby.

Szczególnie istotnym jest fakt odnotowania tego w dokumentacji medycznej i sporządzenia uzasadnienia, gdyż powody odstąpienia od leczenia mogą podlegać kontroli m.in. okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej, Narodowego Funduszu Zdrowia lub sądu np. w przypadku domagania się przez pacjenta odszkodowania za szkodę spowodowaną odstąpieniem od leczenia.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 1 z 14

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl