Stan faktyczny

Pani K. w 2004 r. przeszła – ze względu na chorobę nowotworową- operację częściowego wycięcia sromu. W latach 2005- 2011 korzystała ze świadczeń medycznych Poradni Onkologicznej w Krakowie. Leczenie prowadził dr J.
Jednocześnie Pani K. prowadziła również leczenie w dwóch innych placówkach w Krakowie. 

W 2011 r. u Pani K. postawiono diagnozę choroby Cushinga, spowodowanej gruczolakiem przysadki mózgowej. Wobec powyższego u Pacjentki przeprowadzono operację usunięcia guza przysadki. 

Po przeprowadzonej operacji Pani K. postawiła dr J. zarzut nieprawidłowości leczenia.

Stanowisko Poszkodowanej

W Jej ocenie pomimo znajomości historii choroby oraz powziętych informacji dotyczących Jej stanu zdrowia, w szczególności osłabienia, permanentnego zmęczenia, omdleń, przyrostu wagi oraz nadciśnienia nie zostały podjęte odpowiednie działania pod kątem określenia przyczyny zgłaszanych dolegliwości.

Lekarz prowadzący leczenie – według Pani K.- nie wysunął hipotezy o możliwym wystąpieniu guza przysadki mózgowej w przebiegu choroby Cushinga. Jednocześnie, mimo objawów wskazujących na możliwe problemy hormonalne, nie skierowano Pacjentki na konsultację endokrynologiczną. W odpowiedzi na powyższe dr J. zanegował zgłaszanie przez Poszkodowaną objawów wskazujących na występowanie guza.
Pani K. skierowała do sądu – wobec placówki medycznej oraz dr J. zawezwanie do próby ugodowej, w którym wniosła o zapłatę na Jej rzecz kwoty 150 000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 50 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta. 
Jednocześnie przez ubezpieczyciela placówki medycznej zostało wszczęte postępowanie likwidacyjne. 

Opinia biegłego

W celu ustalenia czy postępowanie medyczne dr J. było prawidłowe, zgodne z aktualną wiedzą medyczną i przeprowadzone z należytą starannością, wydano opinię medyczną. 

Na podstawie dokumentacji medycznej oraz stanowisk stron, opiniujący stanął na stanowisku, że zadaniem Poradni Onkologicznej był nadzór i monitorowanie skuteczności leczenia onkologicznego. Te czynności były wykonywane sumiennie i rzetelnie. Lekarz wykonywali i zlecali badania kontrolne w tym obrazowe, które pomagają w wykryciu wznowy miejscowej, przerzutów odległych, a także monitorujące możliwość wykrycia innego złośliwego nowotworu ( Usg, TK, Rtg).

W okresie leczenia Pani K. nie prezentowała objawów budzących podejrzenie choroby Cushinga, nie była wcześniej leczona sterydami. W tym okresie była również w okresie menopauzalnym, co wynikało z jej wieku. Na wizytach zgłaszała bóle w podbrzuszu, złe samopoczucie, zaburzenie lękowe, miała zmiany troficzne na skórze kończyny dolnej prawej po przebytym zapaleniu. W dokumentacji nie było wzmianki o nadciśnieniu tętniczym, wzmożonym tyciu, cukrzycy, powstawaniu rozstępów skórnych, zmianie ogólnego wyglądu, zaburzeń w oddawaniu moczu. Wyniki badań obrazowych łącznie z TK głowy nie budziły zastrzeżeń. W trakcie prowadzonego leczenia nic nie wskazywało na rozwijanie się choroby Cushinga na tle gruczolaka przysadki mózgowej. Nie było objawów uciskowych nerwów wzrokowych, wypadania włosów, wzmożonej potliwości, duszności, nadciśnienia tętniczego, cukrzycy. 

Jednocześnie opiniujący zwrócił uwagę, iż Pani K. od 2005 roku leczona była w wielu palcówkach służby zdrowia i korzystała z konsultacji wielu specjalistów.

Dokumentacja medyczna potwierdziła również, że postawione rozpoznanie gruczolaka przysadki i choroby Cushinga sprawiało trudności wielu innym lekarzom, co spowodowane było naturalnym, powoli rozwijającym się (rosnącym) gruczolakiem. W ocenie opiniującego częste zmiany przychodni POZ przez Roszczącą nie sprzyjały przeprowadzeniu dokładnej analizy rozwijającej się rzadkiej choroby, jaką jest gruczolak przysadki. RM ustalił, że gruczolak miał wielkość 2×5 mm. Rozpoznanie jego w tak wczesnym okresie nie jest łatwe o ile rośnie on wolno i daje zaburzenia w sterowaniu innymi gruczołami dokrewnymi (nadnerczy). 

Podsumowanie

W tym stanie rzeczy opiniujący stanął na stanowisku, że w rozpoznaniu choroby Cushinga nikt z leczących lekarzy nie popełnił błędu.

Gruczolak rozwijał się powoli, wywołując coraz wyraźniejsze zaburzenia. Dopiero objawy charakterystyczne dla choroby Cushinga skierowały podejrzenie na zaburzenia endokrynologiczne.

W omawianym stanie faktycznym okoliczności nie pozwoliły na uznanie, iż doszło do nieprawidłowości w związku, z którymi zachodziłyby po stronie ubezpieczyciela przesłanki do spełnienia przewidzianego w umowie ubezpieczenia świadczenia, a tym samym wypłaty odszkodowania za zaistniałe zdarzenie.
Strony – w związku z zawezwaniem do próby ugodowej – nie zawarły również ugody.

 

FacebookLinkedInEmailPrint