Kategoria: analiza przypadku Strona 1 z 2

CZY PRZYSŁUGUJE MI ŚREDNIA DYŻUROWA?- Analiza przypadku

Rzecz się zaczyna w roku 2020…

Lekarka jest zatrudniona w oparciu o umowę o pracę. Jak każdy lekarz szpitalny pełni też dyżury.

Zachodzi w ciążę, nie pełni zatem już dyżurów. W okresie wykonywania pracy, lekarka otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze, jak i średnią dyżurową.

Z powodów zdrowotnych nie może jednak pracować i przez całą dalszą ciążę przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Następnie, po urodzeniu dziecka, w dniach 09.10.2020-07.10.2021 lekarka przebywa na urlopie macierzyńskim i rodzicielskim.

Bezpośrednio po nim (od dnia 08.10.2021) jest na zaległym urlopie wypoczynkowym.

Za zaległy urlop wypoczynkowy lekarka otrzymuje pensję podstawową bez średniej dyżurowej, tzn. do wyliczenia średniej urlopowej nie uwzględniono zmiennych składników wynagrodzenia, czyli dyżurów.

Zadajmy sobie pytanie, CZY W TYM STANIE FAKTYCZNYM, DO WYNAGRODZENIA ZA URLOP WYPOCZYNKOWY WINNA WLICZAĆ SIĘ ŚREDNIA DYŻUROWA?

Tym z Was, które nie mając chęci czytania poniższych wywodów prawnych – a właściwie przepisów- już w tym miejscu powiemy, że lekarka winna otrzymać – poza wynagrodzeniem zasadniczym – także średnią dyżurową na urlopie wypoczynkowym.

Składniki wynagrodzenia jakie podlegają wyłączeniu przy obliczaniu podstawy wymiaru wynagrodzenia urlopowego, enumeratywnie wskazano w §6 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop.

I tak: wynagrodzenie za czas urlopu wypoczynkowego, zwane dalej „wynagrodzeniem urlopowym”, ustala się z uwzględnieniem wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy, z wyłączeniem:

1)jednorazowych lub nieperiodycznych wypłat za spełnienie określonego zadania bądź za określone osiągnięcie,

2)wynagrodzenia za czas gotowości do pracy oraz za czas nie zawinionego przez pracownika przestoju,

3)gratyfikacji (nagród) jubileuszowych,

4)wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, a także za czas innej usprawiedliwionej nieobecności w pracy,

5)ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy,

6)dodatkowego wynagrodzenia radcy prawnego z tytułu zastępstwa sądowego,

7)wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,

7a) kwoty wyrównania do wynagrodzenia za pracę do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę,

8)nagród z zakładowego funduszu nagród, dodatkowego wynagrodzenia rocznego, należności przysługujących z tytułu udziału w zysku lub w nadwyżce bilansowej,

9)odpraw emerytalnych lub rentowych albo innych odpraw pieniężnych,

10)wynagrodzenia i odszkodowania przysługującego w razie rozwiązania stosunku pracy

– stosując zasady określone w §7-11.

Zatem, z powyższego nie wynika, iż średnia dyżurowa, która stanowi dodatek wyrównawczy, miałaby zostać wyłączona przy obliczaniu wynagrodzenia urlopowego.

Ponadto, zaznaczyć należy, iż w §8 ust. 1 ww. Rozporządzenia, wskazano: Składniki wynagrodzenia przysługujące za okresy nie dłuższe niż jeden miesiąc, z wyjątkiem określonych w §7, uwzględnia się przy ustalaniu wynagrodzenia urlopowego w łącznej wysokości wypłaconej pracownikowi w okresie 3 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc rozpoczęcia urlopu.

Jako, że w okresie 3 miesięcy przed rozpoczęciem urlopu wypoczynkowego lekarka przebywała na urlopie rodzicielskim, podczas którego przysługiwał Jej zasiłek macierzyński (obejmujący swoim zakresem średnią dyżurową), znajdzie tutaj §11 ust. 1 przedmiotowego Rozporządzenia, który wskazuje:

„Jeżeli przez cały okres przyjęty do ustalenia podstawy wymiaru, poprzedzający miesiąc wykorzystywania urlopu wypoczynkowego, lub przez okres krótszy, lecz obejmujący pełny miesiąc kalendarzowy lub pełne miesiące kalendarzowe, pracownikowi nie przysługiwało wynagrodzenie określone w §8, przy ustalaniu podstawy wymiaru uwzględnia się najbliższe miesiące, za które pracownikowi przysługiwało takie wynagrodzenie”.

W okresie wykonywania pracy, lekarka otrzymywała wynagrodzenie zasadnicze, jak i średnią dyżurową. Wobec powyższego, w naszej ocenie, oba te składniki wynagrodzenia należy brać za podstawę do obliczenia wynagrodzenia urlopowego.

Aby otrzymać od nas poradę prawną czy też opinię piszcie na nasz adres mailowy kancelaria@prawniklekarza.pl . Messenger nie zawsze jest dobrym źródłem komunikacji z nami w zakresie konkretnej pomocy prawnej.

 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Ciekawe orzeczenia sądowe wydane w 2023 r. w sprawach medycznych – prawo cywilne

Nie wiadomo jak to się stało, ale minął kolejny rok. Tak więc witamy się z Wami w 2024 r. i nasze blogowe wpisy zaczynamy tradycyjnie przeglądem orzecznictwa z minionego roku, które ze względu na swoją treść, są istotne z punktu widzenia nie tylko lekarzy, ale i pacjentów. Dziś chcemy zwrócić Waszą uwagę na orzeczenia sądów cywilnych. Będzie długo, ale ważne żebyście poznali genezę wydanych orzeczeń.

  • Różnica pomiędzy zadośćuczynieniem z tytułu praw pacjenta a zadośćuczynienia z tytułu szkody na osobie

Powód M.P. przebywając w M. uległ 2 kwietnia 2013 r. wypadkowi osuwając się na podłogę, czemu towarzyszyło głośne uderzenie i dźwięk charakterystyczny dla łamania nogi. Powód nie odczuwał bólu nogi, ponieważ jest osobą niepełnosprawną. Tego samego dnia, na SOR Szpitala Powiatowego w M. powód został zbadany w sali przyjęć interesantów przez lekarza M.S. Podczas badania lekarz ten spojrzał jedynie na nogę powoda i stwierdził, że nie jest ona złamana. Mimo prośby powoda nie wykonał badania RTG. Następnego dnia u powoda pojawił się obrzęk i opuchlizna nogi. Powód udał się do Szpitala w B., gdzie udzielono mu pomocy. U powoda stwierdzono wieloodłamowe złamanie końca dalszego kości piszczelowej lewej. W związku z takim stanem faktycznym, Pan M.P. złożył pozew do sądu przeciwko lekarzowi M.S. oraz jego Ubezpieczycielowi. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego ortopedy, która kategorycznie stwierdzała, że u powoda doszło do opóźnienia wdrożenia leczenia złamania podudzia na skutek błędu lekarza udzielającego pomocy powodowi na Oddziale Ratunkowym Szpitala w M. Opóźnienie to wyniosło 3 dni i nie miało żadnego znaczenia dla przebiegu i rezultatu końcowego leczenia. Biegły w swojej opinii zasadniczej, w pisemnych opiniach uzupełniających oraz w ustnej złożonej na rozprawie, kategorycznie i konsekwentnie twierdził, że opóźnienie w rozpoczęciu leczenia nie wywołało u powoda żadnych ujemnych skutków. Brak adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę na osobie powoda, a krzywdą doznaną przezeń na skutek odroczenia procesu leczenia powoduje, iż zarówno samemu lekarzowi, jak i ubezpieczycielowi nie można przypisać odpowiedzialności. Z tego względu Sąd Okręgowy oddalił powództwo. Od wyroku została złożona przez pełnomocnika powoda apelacja. Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego, której powodowi nie udało się podważyć i oddalił apelację powoda jako nieuzasadnioną. Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, zaskarżając to orzeczenie w całości. Wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzucając m.in. błędne niezastosowanie art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w zw. z art. 448 KC poprzez zaniechanie rozważania odpowiedzialności pozwanych za zawinione naruszenie praw pacjenta. Rozpatrujący sprawę Sąd Najwyższy wskazał, że  „…Zadośćuczynienie oparte na art. 448 KC w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta jest samodzielnym i odrębnym żądaniem od roszczenia o zadośćuczynienie wywodzonego z tytułu szkody na osobie i opartego na art. 445 § 1 KC. Odmienny jest przedmiot ochrony prawnej każdego z nich. (…) O ile więc art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta nie musi być wyraźnie powołany w treści pozwu, o tyle nieodzowne jest sformułowanie zarzutu naruszenia praw pacjenta…Wobec powyższego Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 12 maja 2023 r. ( sygn. akt II CSKP 885/22)

 

  • Odpowiedzialność za opóźnienia w diagnostyce choroby nowotworowej

 Pacjent Z. B. od 22.02.2010 r. był leczony w Poradni Urologicznej SPZOZ w S. Podczas badania lekarz J. Z. rozpoznał twardy, nieco guzowaty gruczoł prostaty, wdrożył leczenie farmakologiczne i skierował powoda na badanie PSA, jednakże nie wyznaczył terminu wizyty kontrolnej z wynikami tego badania. Z. B. nie wykonał badania, stosował leczenie farmakologiczne. 17 grudnia 2010 r. zespół pogotowia ratunkowego w związku z zatrzymaniem moczu u Z. B., założył mu cewnik, a lekarz rodzinny skierował go na Oddział Urologii pozwanego szpitala. 28 grudnia 2010 r. Z. B. zgłosił się do pozwanego szpitala na Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR) z całkowitym zatrzymaniem moczu. Nie wymagał leczenia w trybie pilnym i lekarz dyżurny zlecił wizytę w Poradni Urologicznej. 3 stycznia 2011 r. powód zgłosił się do takiej poradni SPZOZ w S. Lekarz J. Z. usunął mu cewnik i przedłużył leczenie farmakologiczne. Następnie Z. B. leczony był naprzemiennie w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Wojewódzkimi oraz w przychodni SPZOZ w S. Przebywał też na oddziale SOR ww. szpitala, gdzie podejmowano w stosunku do niego prawidłowe czynności, oceniając, czy nie jest w stanie zagrażającym życiu. Od 20 do 28 czerwca 2011 r. Z. B. przebywał na Oddziale Urologicznym szpitala i przeszedł operacyjne rozcięcie zwężenia cewki. W czasie wizyty w pozwanym szpitalu 24 lipca 2011 r. wymieniono mu cewnik, w czasie pobytu od 3 do 5 października 2011 r. przeszedł operacyjne rozcięcie zwężenia cewki, a w czasie pobytu od 15 do 23 grudnia 2011 r. usunięto mu jądro ze względu na stan zapalny. Na prośbę Z. B. lekarza prowadzącego J. Z. zastąpił T. M., który zlecił badanie PSA, a po otrzymaniu wyniku wdrożył odpowiednie leczenie. Badania wykazały obecność zaawansowanego nowotworu prostaty.

Powód Z. B. wniósł o zasądzenie od Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego kwoty 350.000 zł z odsetkami oraz miesięcznej renty w kwocie po 1.200 zł z ustawowymi odsetkami. Sąd Okręgowy w Zamościu zasądził od pozwanego na rzecz następców prawnych powoda w częściach po 1/2 kwotę 300.000 zł z ustawowymi odsetkami w częściach po 1/2 rentę miesięczną. W sprawie została złożona apelacja zarówno przez następców prawnych pacjenta jak i pozwany szpital. Na podstawie opinii Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu w K., Sąd Apelacyjny ustalił, że stan zdrowia powoda był skutkiem schorzenia samoistnego – raka stercza. Jego leczenie na SOR pozwanego szpitala było prawidłowe. Opóźnienie właściwej diagnostyki na Oddziale Urologicznym w pozwanym szpitalu spowodowało niewłaściwe (niepełne) określenie stanu zdrowia oraz opóźnienie wdrożenia leczenia. Opóźnienie diagnozy wystąpiło w okresie od czerwca do grudnia 2011 r. i mogło pozbawić powoda szansy na leczenie chirurgiczne polegające na całkowitym wycięciu stercza. Rak stercza ma powolną dynamikę rozwoju, rozwija się w okresie kilku – kilkudziesięciu lat. Powód należał do grupy pacjentów o umiarkowanym stopniu agresji nowotworu. Nie jest możliwe określenie stadium rozwoju choroby nowotworowej Z. B. w okresie nieprawidłowego postępowania medycznego. Nie jest możliwe ustalenie wpływu opóźnienia w diagnostyce na późniejszy stan zdrowia Z. B. ani też oszacowanie ewentualnych, wcześniejszych możliwości terapeutycznych. Wobec powyższego, w wyroku Sąd Apelacyjny w Lublinie, zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że zasądzone od pozwanego zadośćuczynienie obniżył do kwot po 25.000 zł na rzecz każdego z następców powoda z ustawowymi odsetkami i oddalił powództwo o zadośćuczynienie w pozostałej części oraz w całości powództwo o rentę. Apelację następców powoda od wyroku Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny oddalił w całości. W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powodowie zarzucili, że orzeczenie to zostało wydane z naruszeniem art. 445 § 1 KC. Sąd Najwyższy stwierdził, iż „…Opóźnienia w diagnostyce choroby nowotworowej nie były zaniechaniami wywołującymi uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, lecz pogłębiającymi rozstrój zdrowia występujący u pacjenta z przyczyn samoistnych. Sposób udzielania świadczeń zdrowotnych przez każdy z zakładów opieki zdrowotnej, do którego zwracał się ze swoimi dolegliwościami, wymaga indywidulanej oceny, uwzględniającej ich charakter i właściwą w związku z nimi reakcję medyczną…”

W tym stanie faktycznym Sąd Oddalił kasację strony powodowej.

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 24 lutego 2023 r. (sygn. akt  II CSKP 849/22)

 

  • Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta

 Pan P. K. został przyjęty do Kliniki Wad Nabytych Serca pozwanego Instytutu ze wstępnym rozpoznaniem kardiomiopatii przerostowej z zawężeniem drogi odpływu lewej komory serca. Ze względu na konieczność wykonania pogłębionej diagnostyki schorzenia, w celu podjęcia decyzji o sposobie leczenia, Pan K. został zakwalifikowany do cewnikowania jam serca za pomocą cewnika Swan-Ganza. Pouczony o ryzyku powikłań związanych z tym badaniem, ze śmiercią włącznie, wyraził pisemną zgodę na jego przeprowadzenie, którą załączono do dokumentacji medycznej. W dniu 14 czerwca 2010 r. wykonano u P. K. biopsję endomiokardialną z pobraniem wycinków mięśnia sercowego, podczas której doszło do powikłania w postaci tamponady serca, wymagającej natychmiastowej interwencji chirurgicznej, którą przeprowadzono. Mimo podejmowanych działań medycznych w Klinice Intensywnej Terapii Kardiologicznej Pan K. zmarł. Żona zmarłego Pani M.K. złożyła pozew do sądu przeciwko Instytutowi. Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo M K. zasługuje na uwzględnienie, ponieważ w dokumentacji medycznej męża powódki brakuje jego pisemnej zgody na przeprowadzenie biopsji endomiokardialnej (jest tylko pisemna zgoda na zabieg cewnikowania jam serca za pomocą cewnika Swan-Ganza), a zatem ten zabieg wykonano bez zgody P. K., z naruszeniem obowiązku jej uzyskania. Po rozpoznaniu apelacji stron od tego wyroku, Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 22 maja 2019 r. zmienił z apelacji pozwanych zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo, odstępując od obciążania powódki kosztami postępowania za obie instancje na rzecz pozwanych oraz oddalił apelację powódki. Sąd podzielił ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, ale dokonał ich odmiennej oceny prawnej. Podniósł, że podstawę faktyczną roszczeń powódki stanowiła okoliczność, iż zabieg biopsji endomiokardialnej przeprowadzono u męża powódki bez jego pisemnej zgody, albowiem brak jest tej zgody w dokumentacji medycznej P. K. przedstawionej przez pozwany Instytut do akt sprawy; powódka nie zarzucała natomiast dopuszczenia się przez lekarzy i personel medyczny pozwanego Instytutu jakichkolwiek błędów lekarskich lub zaniedbań w postępowaniu wobec P. K. Obie strony złożyły z 22 maja 2019 r. apelację. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok oddalając powództwo. Kasację od wyroku złożyła powódka. Sąd Najwyższy uznał, że „…Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta jest niezgodne z obowiązującymi normami prawnymi (…) Jest zatem bezprawne, narusza prawo pacjenta do samostanowienia, do decydowania o sobie i własnym życiu oraz zdrowiu, a zatem godzi w jego podmiotowość i autonomię, nawet jeśli sam zabieg był niezbędny ze względu na jego stan zdrowia, wykonany prawidłowo, lege artis i przeprowadzony w interesie pacjenta w celu postawienia diagnozy i ustalenia planu terapii. Przeprowadzenie zabiegu bez uprzedniej zgody pacjenta może powodować powstanie odpowiedzialności zawodowej lekarza, a także jego ewentualną odpowiedzialność karną (zob. art. 192 KK). Skutkuje także powstaniem odpowiedzialności cywilnoprawnej lekarza (pozwanej placówki medycznej) wobec pacjenta za naruszenie przysługujących mu dóbr osobistych oraz praw pacjenta…”

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 22 lutego 2023 r. (sygn. akt II CSKP 741/22)

W jednym kolejnych wpisów przedstawimy  Wam orzecznictwo sądów w sprawach karnych 

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #14

Stan faktyczny:

W dniu 3 września 2015 r. Pani L. zgłosiła się do gabinetu lekarza stomatologa D. celem leczenia zęba 23 (ząb okoronowany, tkliwy na perkusję). Została skierowana na rtg zęba w trybie pilnym. W dniu 4 września 2015 r. rtg ujawniło zmianę okołowierzchołkową zęba 23, zadecydowano o przeprowadzeniu leczenia kanałowego. Ząb strepanowano i pozostawiono otwarty.

W dniu 10 września 2015 r. na kolejnej wizycie, podczas opracowywania kanału zęba doszło do złamania poszerzacza, którego nie udało się usunąć w gabinecie, ząb został zaopatrzony opatrunkiem, skierowano Panią L. na rtg kontrolne, udzielono informacji o powikłaniu oraz poinformowano o możliwości kontynuowania leczenia w Centrum Stomatologii, gdzie ze względu na sezon urlopowy umówiono Panią L. za 1,5 miesiąca.

W dniu 31 września 2015 r. w placówce X. usunięto Pani L. złamane narzędzie z komory zęba (fragment narzędzia o długości 6-7 mm), następnie kontynuowano leczenie, w trakcie którego wypełniono kanały zęba materiałem ostatecznym. Następnie dnia 21 grudnia 2015 r. odbudowano koronę zęba przy pomocy włókna szklanego oraz materiału kompozytowego.

Stanowisko Pani L.:

Niezadowolona z procesu leczenia Pani L. zarzuciła lekarzowi D. niewłaściwie przeprowadzone leczenie endodontyczne. W ocenie Roszczącej została Ona zbyt późno poinformowana o powikłaniu w postaci złamania poszerzacza wskazując, iż odbyło się to na następnej wizycie po powikłaniu. Wobec powyższego Pani L. zgłosiła do Ubezpieczyciela dr. D. roszczenia o zwrot kosztów leczenia 750,00 zł oraz wypłatę zadośćuczynienia w wysokości 10 000,00 zł.

Opinia lekarza orzecznika:

W toku prowadzonego postępowania likwidacyjnego, ubezpieczyciel zasięgnął opinii medycznej lekarza specjalisty z zakresu protetyki stomatologicznej.

Lekarz orzecznik stwierdził, iż opisane zdarzenie medyczne należy zakwalifikować jako powikłanie nieumyślne, nieskutkujące trwałym uszczerbkiem na zdrowiu ani okresem przedłużonego leczenia. Leczenie przeprowadzone przez dr. D. było należycie staranne i zgodne z współczesnym stanem wiedzy.

Opiniujący podał, że złamanie narzędzia kanałowego jest powikłaniem wpisanym w ryzyko leczenia kanałowego, dodatkowo utrudnionego przez min. wiek Pani L. i oblitrerację kanału zęba. 

Opiniujący wskazał ponadto, że lekarz stomatolog D. wykonała zarówno zdjęcie przed rozpoczęciem leczenia, jak i po zauważeniu powikłania jakim było złamanie narzędzia, ponadto lekarka podjęła nieskuteczną próbę usunięcia złamanego narzędzia. Narzędzie zostało usunięte w trakcie pierwszej wizyty po zgłoszeniu się Pani L. do placówki X. Natomiast rozwój stanu zapalnego zęba wymagającego antybiotykoterapii jest związany z postępem procesu chorobowego jaki istniał przed podjęciem leczenia przez ubezpieczoną lekarz.

Mając na uwadze opinię orzecznika ubezpieczyciel odmówił uznania odpowiedzialności i wypłaty świadczeń wskazując, że postępowania dr D. nie nosi znamion winy.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #13

Stan faktyczny:

Pan R. zgłosił się do Centrum Chirurgii w J. z powodu utrzymującej się opuchlizny nogi lewej. Po przeprowadzonych badaniach ultrasonograficznych stwierdzono powiększone węzły chłonne. Mimo zastosowanego leczenia przeciwzapalnego na kontrolnym badaniu nie stwierdzono poprawy. W związku z powyższym skierowano pacjenta na badanie biopsji cienkoigłowej węzła chłonnego.

Badanie zostało wykonane w dniu 30 czerwca 2013 r. przez lek. spec. patologii K. w pracowni Centrum Chirurgii. W dniu 2 lipca 2013 r. Pan R. otrzymał wynik, w którym stwierdzono komórki podejrzane oraz zalecono pobranie całego węzła chłonnego do badania histopatologicznego. Zabieg pobrania wykonano w dniu 13 lipca 2013 r.

W dniu 24 lipca 2013 r. Pan R. otrzymał pierwszą korektę wyniku badania z dnia 2 lipca 2013 r., w której poprawiono jedynie miejsce pobrania biopsji, tj. z pachy na pachwinę. Natomiast druga korekta dotyczyła charakteru znalezionych komórek. Stwierdzono, iż w badanym materiale nie znaleziono komórek nowotworowych tylko przewlekły, odczynowy stan zapalny. Korekta ta trafiła do Pana R. dopiero po zabiegu resekcji węzła chłonnego. Badanie wyciętego węzła chłonnego potwierdziło przewlekły stan zapalny.

Stanowisko Pełnomocnika Pana R:

Wobec takiego stanu faktycznego, Pełnomocnik Pana R. zgłosił zdarzenie do ubezpieczyciela Centrum Chirurgii w J. W jego opinii wydanie nieprawidłowego wyniku badania histopatologicznego przez Centrum Chirurgii wyczerpało znamiona błędu diagnostycznego.

Na jego podstawie podjęto bowiem decyzję o pobraniu węzła chłonnego, co w świetle korekty wyniku badania histopatologicznego było niepotrzebne. Na skutek powyższego tj. braku węzłów chłonnych u Pana R. doszło do niewydolności układu limfatycznego wraz z wtórnym obrzękiem limfatycznym kończyny dolnej lewej. Od czasu zabiegu koniecznym stało się noszenie uciskowej pończochy, systematyczne wykonywanie automasażu oraz spanie z kończyną górną lekko uniesioną do góry.

Opinia lekarza orzecznika:

W celu ustalenia czy doszło do błędu diagnostycznego, ubezpieczyciel zasięgnął opinii medycznej lekarza specjalisty z zakresu chirurgii onkologicznej. Orzecznik wskazał, iż powiększenie węzłów chłonnych pachwin powstaje z 3 zasadniczych powodów:

1 – przerzuty raka,

2 – nowotwory węzłów chłonnych (chłoniaki),

3 – przewlekłe zmiany zapalne.

Prawidłowe postępowanie w takich przypadkach polega na wykonaniu BACC węzła w celu wykluczenia przerzutów raka (w przypadku stwierdzenia przerzutu – brak wskazań do biopsji całego węzła) – po wykluczeniu przerzutu kolejnym etapem jest pobranie do badania histopatologicznego całego węzła chłonnego, gdyż jest to niezbędne do zróżnicowania nowotworów węzła (chłoniak) od stanu zapalnego.

Pobranie do badania pojedynczego węzła z pachwiny może być przyczyną niewielkiego, okresowego obrzęku kończyny – jednak nie jest to zmiana o dużym i długotrwałym nasileniu, a co więcej – ustępuje samoistnie po kilku tygodniach. Spowodowane to jest tym, iż w pachwinie występuje od kilku do kilkunastu węzłów chłonnych i dopiero całkowite ich wycięcie może być przyczyną znacznego trwałego obrzęku chłonnego.

Podobna sytuacja może się pojawić w przypadku zmian nowotworowych w węzłach. Czasami dochodzi do samoistnego obrzęku chłonnego kończyny w przebiegu zmian zapalnych węzłów powodujących niedrożność naczyń chłonnych.

W opinii orzecznika postępowanie Centrum Chirurgii należało uznać za prawidłowe.

Argumentując zasadność swojego stanowiska Opiniujący wskazał, że wykonane badanie cytologiczne z węzła chłonnego stwierdziło zmiany podejrzane, które kwalifikowały do wycięcia węzła chłonnego, powiększonego do 45 mm, do klasycznego badania patologicznego, gdyż tylko takie badanie może ustalić pełne rozpoznanie.

Wystąpienie istotnego obrzęku chłonnego lewej kończyny dolnej (w dokumentacji brak adnotacji o ww. problemie – poza jednym wpisem -dotyczącym obrzęku obu goleni) można wiązać ze zmianami zapalnymi, które powstały jeszcze przed zabiegiem i doprowadziły do powiększenia ww. węzła lub są powikłaniami po powstałym po zabiegu stanie zapalnym miejscowo.

Rozstrzygnięcie:

Resumując uznano, że postępowanie lekarza i placówki medycznej było prawidłowe bez wpływu na postanie powikłań. Wobec powyższego Ubezpieczyciel odmówił wypłaty na rzecz Roszczącego świadczenia.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 1 z 2

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl