Kategoria: obowiązki lekarza Strona 1 z 6

𝘿𝙡𝙖𝙘𝙯𝙚𝙜𝙤 𝙬𝙖𝙧𝙩𝙤 𝙥𝙧𝙚𝙘𝙮𝙯𝙮𝙟𝙣𝙞𝙚 𝙤𝙠𝙧𝙚𝙨́𝙡𝙞𝙘́ 𝙝𝙖𝙧𝙢𝙤𝙣𝙤𝙜𝙧𝙖𝙢 𝙥𝙧𝙖𝙘𝙮 𝙞 𝙢𝙞𝙚𝙟𝙨𝙘𝙚 𝙨́𝙬𝙞𝙖𝙙𝙘𝙯𝙚𝙣́ 𝙬 𝙪𝙢𝙤𝙬𝙖𝙘𝙝 𝙯 𝙥𝙤𝙙𝙢𝙞𝙤𝙩𝙚𝙢 𝙡𝙚𝙘𝙯𝙣𝙞𝙘𝙯𝙮𝙢?

Kontynuujemy nasz cykl „Pułapki w umowach-  Na co powinien zwrócić uwagę każdy lekarz”. Poprzednie wpisy w tej tematyce znajdziecie https://prawniklekarza.pl/𝐔𝐦𝐨𝐰𝐚-𝐨-𝐩𝐫𝐚𝐜𝐞̨-𝐜𝐳𝐲-𝐤/ i https://prawniklekarza.pl/pulapki-w-umowach-cywilnoprawnych-odpowiedzialnosc/ .

Oczywiście, najlepiej, kiedy współpraca pomiędzy podmiotami leczniczymi a lekarzami opiera się na jasno określonych zasadach. Zapewniają one nie tylko sprawne funkcjonowanie placówki, ale także chronią prawa i interesy obu stron. Jednym z kluczowych elementów umowy zawieranej z lekarzem jest precyzyjne ustalenie harmonogramu pracy, dni wolnych oraz miejsca świadczenia usług.

Dlaczego jest to tak ważne?

  • Miejsce udzielania świadczeń zdrowotnych

W naszej praktyce spotykamy się z częstą praktyką, w której jako miejsce udzielania świadczeń zdrowotnych jest wymieniana albo miejscowość w której mieści się podmiot leczniczy albo wymieniana jest nazwa podmiotu. Ważne jest jednak, abyście zadbali o precyzyjniejszy zapis. Bez skonkretyzowania miejsca świadczenia usług i zakresu obowiązków w umowie, lekarz może zostać zobowiązany do wykonywania zadań, które nie wpisują się w jego specjalizację. Na przykład, lekarz chirurg może zostać skierowany do pracy na oddziale internistycznym lub zmuszony do realizacji świadczeń niewpisanych w jego kompetencje zawodowe. Takie sytuacje mogą prowadzić do napięć i wpływać na jakość pracy. Z tego powodu warto wskazać oddział szpitalny, aby zapobiec kierowaniu np. na SOR. niż ten w którym decydujecie się udzielać świadczeń. Nie można również zapominać o podaniu adres placówki. Zdarza się bowiem, że podmiot leczniczy ma swoje zakłady pod różnymi  – często oddalonymi od siebie adresami, a nie chcemy przecież być zobowiązani do „pracy” w innym ośrodku. Z perspektywy lekarza, wyraźne określenie miejsca świadczenia usług w umowie chroni jego autonomię zawodową i zapewnia jasność co do oczekiwań.

  • Obowiązki wynikające z kontraktu z NFZ

Podmioty realizujące kontrakty z NFZ muszą dostosować organizację pracy lekarzy do wymagań wynikających z umowy. Na przykład, świadczenia realizowane poza wskazanym miejscem mogą nie zostać uznane przez NFZ, co może prowadzić do problemów finansowych dla placówki.

Precyzyjne ustalenie miejsca świadczeń pomaga więc uniknąć takich sytuacji oraz zapewnia zgodność z kontraktem. Zdarzają się bowiem sytuacje, że NFZ podważa kontrakt ze względu na dublujące się zatrudnienie w jednym czasie lekarza w dwóch podmiotach. 

  • Zapewnienie ciągłości i jakości świadczeń medycznych

Podmioty lecznicze, realizując kontrakty z NFZ, zobowiązane są do zapewnienia dostępności usług w określonych godzinach i dniach. Precyzyjne określenie harmonogramu pracy lekarzy pozwala na skuteczne planowanie dyżurów i unikanie braków kadrowych.

Dodatkowo, zgodność harmonogramu z kompetencjami i specjalizacją lekarza wpływa na jakość opieki medycznej, minimalizując ryzyko powierzania zadań wykraczających poza kwalifikacje danej osoby.

  • Transparentność i minimalizacja ryzyka konfliktów

Szczegółowe uregulowanie harmonogramu pracy w umowie minimalizuje ryzyko sporów pomiędzy lekarzem a podmiotem leczniczym. Jasno określone zasady współpracy zapewniają przejrzystość i budują zaufanie między stronami. Z naszej perspektywy  widzimy, że podpisując umowę kierujecie się często „względami personalnymi” i nie ustalacie pewnych kwestii , wyjaśniając później – w przypadku konfliktu – że nie sądziliście aby ta czy inna osoba będzie stwarzała problem przy ustalaniu harmonogramu. Pamiętajcie jednak, że te osoby mogą się zmieniać i nigdy nie wiecie kto w przyszłości będzie odpowiedzialny za układanie grafików. Z tego powodu warto precyzyjnie ustalić zasady.

  • Możliwość zmian w harmonogramie

Warto, abyście w swoich umowach zadbali o zapis pozwalający wam na wprowadzenie jednej/ kilku zmian do harmonogramu. Nie zawsze interesy Wasze i Waszych Zleceniodawców (a także kolegów) są zbieżne. Szczególnie dobrze jest to widoczne przy tzw. długich weekendach czy świątecznych dniach. Wówczas każdy liczy na dzień bez zobowiązań. Tak się jednak nie da. Zapisy o możliwości dokonania przez was zmiany w harmonogramie i konieczności jej zaakceptowania przez podmiot leczniczy może być w takiej sytuacji bardzo potrzebny.

  • Ustalenie dni wolnych

W przypadku umów o pracę, kwestie harmonogramu pracy są regulowane przez Kodeks Pracy. Zgodnie z przepisami, pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia odpoczynku dobowego i tygodniowego, a także przestrzegania maksymalnego czasu pracy. Natomiast w umowach cywilnoprawnych (np. przy umowie zlecenie lub umowie o świadczenie usług) ustalenie harmonogramu nie jest obligatoryjne z perspektywy przepisów, ale może znacząco wpłynąć na ochronę interesów lekarza i uniknięcie konfliktów związanych z nadmiernym obciążeniem. Często pojawia się również kwestia odpowiedzialności za brak wcześniejszego powiadomienia o nieobecności. Dlatego istotne, aby to zagadnienie było klarownie uzgodniona przez strony.

Jak widzicie, precyzyjne określenie harmonogramu pracy, dni wolnych oraz miejsca świadczenia usług w umowach zawieranych z lekarzami jest kluczowe dla ochrony przede wszystkim Waszych interesów. Tego typu regulacje pozwalają nie tylko uniknąć potencjalnych konfliktów, ale także wspierają efektywną organizację pracy w placówkach medycznych. Dlatego warto poświęcić czas na szczegółowe opracowanie tych kwestii przy zawieraniu umów.

 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Pułapki w umowach cywilnoprawnych – odpowiedzialność

Ostatnie tygodnie obfitują w dużą liczbę zapytań z prośbą o analizę umowy. Nic w tym dziwnego przełom roku to czas kiedy najczęściej zmieniają się warunki Waszej pracy.  W tym wpisie https://prawniklekarza.pl/𝐔𝐦𝐨𝐰𝐚-𝐨-𝐩𝐫𝐚𝐜𝐞̨-𝐜𝐳𝐲-𝐤/ odpowiadałyśmy na pytanie czy umowa o pracę czy cywilnoprawna jest korzystniejsza dla lekarza. Wiemy jednak, że większość z Was ma podpisane umowy cywilnoprawne. Umowy takie  z jednej strony oferują większą elastyczność niż tradycyjne umowy o pracę, umożliwiają korzystniejsze warunki finansowe i swobodniejsze kształtowanie zasad współpracy. Z drugiej jednak mogą wiązać się z ryzykiem zaakceptowania niekorzystnych postanowień umownych.

Dlatego w kilku kolejnych wpisać pod wspólnym tytułem „Pułapki w umowach-  Na co powinien zwrócić uwagę każdy lekarz”, zwrócimy Waszą uwagę, na istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa prawnego zapisy umów cywilnoprawnych. Analiza klauzul zawartych w takich umowach jest bowiem kluczowa, aby uniknąć niejasnych zapisów wpływających na zakres odpowiedzialności, wysokość kar umownych czy możliwość wypowiedzenia umowy.

Nasz cykl zaczniemy od odpowiedzialności lekarza za ewentualne szkody, które wyrządzi w związku z wykonywaniem świadczeń zdrowotnych. Co prawda przepisy ustawy o działalności leczniczej wykluczają możliwość przerzucenia pełnej odpowiedzialności z podmiotu leczniczego na lekarza czy wyłączenie dochodzenia roszczeń od podmiotu leczniczego. Jednak należy pamiętać, że nie ma żadnego zakazu, aby przerzucić  w umowie pełną odpowiedzialność finansową za szkodę, którą poniesie podmiot leczniczy w związku z roszczeniem pacjenta na lekarza.

Przyjrzyjmy się  więc klauzulom, które możecie spotkać w swoich umowach:

  • ,, Zleceniobiorca ponosi pełną odpowiedzialność wobec Zleceniodawcy oraz osób trzecich za wszelkie szkody powstałe w wyniku działań lub zaniechań Zleceniobiorcy, wynikających z obowiązków określonych niniejszą Umową.”

Ta klauzula przerzuca ciężar odpowiedzialności finansowej na lekarza (tutaj nazwanego zleceniobiorcą). Tego typu klauzula oznacza, że lekarz odpowiada zarówno wobec zleceniodawcy (np. podmiotu leczniczego), jak i osób trzecich (np. pacjentów) za wszelkie szkody wynikłe z jego działań lub zaniechań, niezależnie od ich charakteru. I nawet w sytuacji, gdyby pacjent zdecydował się na złożenie roszczeń przeciwko podmiotowi leczniczemu, wówczas powołując się na ten zapis podmiot leczniczy będzie żądał zwrotu całości wypłaconego świadczenia, nie odnosząc się faktycznie do zakresu odpowiedzialności.

  • ,,Odpowiedzialność wobec osób trzecich za wykonanie Umowy oraz rezultat czynności świadczonych przez Zleceniobiorcę na podstawie Umowy ponosi Zleceniobiorca. W przypadku konieczności zapłaty odszkodowania przez Zleceniodawcę osobom trzecim z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania Umowy przez Zleceniobiorcę, Zleceniobiorca zapłaci Zleceniodawcy odszkodowanie w tej samej wysokości.”

W powyższej klauzuli znajduje się bardzo niebezpieczne sformułowanie, gdyż  próbuje kształtować  Państwa jako umowę rezultatu. Świadczenia medyczne są na tyle nieprzewidywalne, że nigdy nie powinniśmy zobowiązywać się do spełnienia świadczenia z zapewnieniem rezultatu. Zazwyczaj umowy o świadczenia medyczne to umowy starannego działania co oznacza, że lekarz jest rozliczany z tego czy wykonywał świadczenie z należytą starannością, zgodnie z wiedzą medyczną. Wówczas nie jest on wprost odpowiedzialny za finalny rezultat swojego działania, który może zależeć od wielu zmiennych, ale za to w jaki sposób wykonywał świadczenie.

  • „Zleceniobiorca ponosi pełną i nieograniczoną odpowiedzialność za wszelkie szkody wyrządzone pacjentom w trakcie realizacji obowiązków wynikających z niniejszej umowy, w tym za błędy medyczne, niezależnie od okoliczności, w jakich doszło do ich powstania.”

Kolejna wyjątkowo niekorzystna dla lekarza klauzula. Nakłada bowiem na lekarza pełną i nieograniczoną odpowiedzialność za wszelkie szkody wyrządzone pacjentom, niezależnie od okoliczności, w jakich doszło do ich powstania. Oznacza to, że lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności nawet za sytuacje, na które nie miał wpływu, takie jak braki w wyposażeniu medycznym, błędy organizacyjne podmiotu leczniczego czy działania personelu pomocniczego, nad którym lekarz nie sprawuje bezpośredniego nadzoru. Tego rodzaju klauzula jest szczególnie ryzykowna, ponieważ brak ograniczenia odpowiedzialności do umyślnego działania lub rażącego niedbalstwa sprawia, że lekarz ponosi odpowiedzialność także za błędy wynikające z drobnych uchybień czy czynników niezależnych od niego.

Ponadto klauzula nie uwzględnia możliwości wyłączenia odpowiedzialności lekarza w sytuacjach, gdy szkoda wynika wyłącznie z działań lub zaniechań zleceniodawcy. W efekcie lekarz zostaje obarczony nadmiernym ciężarem finansowym i prawnym, co może być nieproporcjonalne do jego realnych możliwości kontrolowania wszystkich aspektów procesu leczenia.

  • „Zleceniobiorca zwolniony jest z odpowiedzialności za szkody powstałe z wyłącznej winy Zleceniodawcy.”

W tej klauzuli zawarto zwolnienie z odpowiedzialności lekarza za działania, które spowodował wyłącznie podmiot leczniczy- chodzi o działania personelu pomocniczego (pielęgniarki, asystentki stomatologiczne), braki w obowiązkowych środkach medycznych czy niedopełnienie procedur, za które lekarz nie ponosi winy, a wynikają one wyłącznie z winy podmiotu leczniczego. To korzystna dla Państwa klauzula, gdyż limituje odpowiedzialność za szkodę i wymaga ustalenia winy. 

Zaprezentowane przez nas w dzisiejszym wpisie klauzule  to tylko kilka przykładów z którymi możecie się spotkać w zakresie odpowiedzialności. Już przygotowujemy następne wpisy o zapisach w umowach cywilnoprawnych.

Jeśli jednak macie wątpliwości co do `Waszych umów zachęcamy was do ich skonsultowania. Lepiej zapobiegać ewentualnym konsekwencjom przygotowując dobrze umowę na etapie jej podpisywania.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej od 1 stycznia 2025 r. – co oznaczają dla lekarzy?

𝗭𝗺𝗶𝗮𝗻𝘆 𝘄 𝗞𝗼𝗱𝗲𝗸𝘀𝗶𝗲 𝗘𝘁𝘆𝗸𝗶 𝗟𝗲𝗸𝗮𝗿𝘀𝗸𝗶𝗲𝗷 𝗼𝗱 𝟭 𝘀𝘁𝘆𝗰𝘇𝗻𝗶𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟱 𝗿. – 𝗰𝗼 𝗼𝘇𝗻𝗮𝗰𝘇𝗮𝗷𝗮̨ 𝗱𝗹𝗮 𝗹𝗲𝗸𝗮𝗿𝘇𝘆?

Witajmy w Nowym Roku i od razu zabieramy się za pracę.

Jak pewnie wszyscy wiecie z Nowym Rokiem weszły w życie tak długo oczekiwane zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Będziemy sukcesywnie opisywać niektóre z nich dla Was. A już dziś o możliwości ”reklamowania się”.

Można powiedzieć, że KEL w nowym brzmieniu znosi dotychczasowy całkowity zakaz reklamy. Jest to przełomowy krok w kierunku dostosowania zasad wykonywania zawodu do współczesnych realiów rynkowych, ale także i oczekiwań pacjentów.

Co zmiany te oznaczają w praktyce, jakie szanse i wyzwania stoją przed lekarzami oraz jakie konsekwencje prawne może to za sobą pociągać? Zapraszamy do lektury.

𝑵𝒐𝒘𝒆 𝒎𝒐𝒛̇𝒍𝒊𝒘𝒐𝒔́𝒄𝒊 𝒅𝒍𝒂 𝒍𝒆𝒌𝒂𝒓𝒛𝒚

Dotychczas lekarze musieli stosować się do rygorystycznych zasad zakazujących reklamowania swoich usług medycznych. Co prawda KEL w wersji obowiązującej do 31.12.2024 r. nie wskazywał „wprost” na ten zakaz, niemniej wynikł on z art. 63 KEL. Lekarze nie mogli aktywnie promować swojej praktyki, co mogło prowadzić do problemów z pozyskiwaniem pacjentów, zwłaszcza w przypadku młodych lekarzy rozpoczynających karierę.

Obecnie kwestie tę reguluje art. 71 nowego KEL, który w ust. 1 określa, że lekarz formułuje swoją zawodową opinię na podstawie wyników własnej pracy. Lekarz będzie miał prawo posługiwania się̨ informacją o oferowanych usługach, pod warunkiem że będą one zgodne z zasadami etyki lekarskiej. W ust. 3 KEL precyzuje się, co należy rozumieć przez „informację o oferowanych usługach” . Jest nią każda forma przekazu mająca na celu upowszechnianie wizerunku lekarza lub usług związanych z wykonywaniem zawodu. 𝗔𝗹𝗲 𝗨𝗪𝗔𝗚𝗔!!! Musicie pamiętać, że lekarz będzie ponosił odpowiedzialność za informacje o oferowanych usługach publikowane przez osoby trzecie w jego imieniu lub na jego rzecz, co wynika wprost z ust. 4 omawianego artykułu. Niedopuszczalne będzie także wykorzystywanie autorytetu lekarza do promowania usług niezwiązanych z wykonywaniem zawodu. Choć żaden przepis kodeksu w nowej wersji wprost nie zakazuje lekarzom reklamowania towarów, należy pamiętać, że działania reklamowe lekarzy są ograniczane przepisami prawa, m.in. w obszarze leków czy wyrobów medycznych.

Warto w tym zakresie wspomnieć również o art. 73 KEL zgodnie z którym lekarzom nie wolno narzucać swych usług pacjentom lub pozyskiwać pacjentów w sposób niezgodny z zasadami etyki lekarskiej oraz lojalności wobec kolegów. Nie wolno również stosować metod nieuczciwej konkurencji, szczególnie w zakresie nierzetelnego informowania o oferowanych usługach, posiadanych kompetencjach czy kosztach leczenia.

Reasumując, nowe przepisy wprowadzają znaczące zmiany takie jak:

  • 𝗠𝗼𝘇̇𝗹𝗶𝘄𝗼𝘀́𝗰́ 𝗶𝗻𝗳𝗼𝗿𝗺𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗮 𝗼 𝘂𝘀ł𝘂𝗴𝗮𝗰𝗵 – lekarze będą mogli zamieszczać informacje o oferowanych usługach medycznych na swoich stronach internetowych, mediach społecznościowych oraz w innych kanałach komunikacji.
  • 𝗣𝗿𝗼𝗺𝗼𝗰𝗷𝗮 𝘇𝗴𝗼𝗱𝗻𝗮 𝘇 𝘇𝗮𝘀𝗮𝗱𝗮𝗺𝗶 𝗲𝘁𝘆𝗸𝗶 – choć reklama w sensie komercyjnym nadal pozostanie zakazana, nowelizacja KEL pozwala na prowadzenie działań informacyjnych, pod warunkiem że będą one zgodne z zasadami etyki zawodowej i nie będą wprowadzały pacjentów w błąd.
  • 𝗧𝗿𝗮𝗻𝘀𝗽𝗮𝗿𝗲𝗻𝘁𝗻𝗼𝘀́𝗰́ 𝗶 𝗿𝘇𝗲𝘁𝗲𝗹𝗻𝗼𝘀́𝗰́ – nowe przepisy kładą nacisk na przekazywanie informacji w sposób klarowny, uczciwy i zgodny z aktualnym stanem wiedzy medycznej.

W naszej ocenie zmiany te otwierają przed lekarzami nowe możliwości rozwoju zawodowego i budowania wiarygodności wśród pacjentów. Dzięki nim dla lekarze będą mieli zapewnioną:

-> 𝗪𝗶𝗲̨𝗸𝘀𝘇𝗮̨ 𝘄𝗶𝗱𝗼𝗰𝘇𝗻𝗼𝘀́𝗰́ 𝗻𝗮 𝗿𝘆𝗻𝗸𝘂 –będą mogli skuteczniej docierać do potencjalnych pacjentów, zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie wybór specjalistów jest ograniczony.

-> 𝗠𝗼𝘇̇𝗹𝗶𝘄𝗼𝘀́𝗰́ 𝗽𝗿𝗲𝘇𝗲𝗻𝘁𝗮𝗰𝗷𝗶 𝗸𝗼𝗺𝗽𝗲𝘁𝗲𝗻𝗰𝗷𝗶 – publikowanie informacji o posiadanych kwalifikacjach, odbytych szkoleniach czy stosowanych metodach leczenia pozwoli lekarzom na budowanie zaufania wśród pacjentów.

-> 𝗟𝗲𝗽𝘀𝘇𝗮 𝗸𝗼𝗺𝘂𝗻𝗶𝗸𝗮𝗰𝗷𝗮 𝘇 𝗽𝗮𝗰𝗷𝗲𝗻𝘁𝗮𝗺𝗶 – lekarze będą mogli łatwiej informować o godzinach przyjęć, dostępnych terminach czy nowych usługach w ofercie.

Wraz z nowymi możliwościami mogą pojawić się jednak nowe ryzyka, które powinniście uwzględnić planując swoje działania. Pamiętajcie więc o:

  • 𝗥𝘆𝘇𝘆𝗸𝘂 𝗻𝗮𝗱𝘂𝘇̇𝘆𝗰́ – granica między informowaniem a reklamą może być trudna do określenia. Ważne jest, aby przekazywać informacje zgodnie z zasadami etyki i unikać wszelkich form manipulacji.
  • 𝗣𝗼𝘁𝗲𝗻𝗰𝗷𝗮𝗹𝗻𝘆𝗰𝗵 𝘀𝗮𝗻𝗸𝗰𝗷𝗮𝗰𝗵 – naruszenie nowych przepisów, np. poprzez publikowanie wprowadzających w błąd informacji, może skutkować konsekwencjami dyscyplinarnymi.
  • 𝗞𝗼𝗻𝗶𝗲𝗰𝘇𝗻𝗼𝘀́𝗰𝗶 𝗲𝗱𝘂𝗸𝗮𝗰𝗷𝗶 – lekarze będą musieli zapoznać się z nowymi zasadami oraz nauczyć się, jak efektywnie prowadzić działania informacyjne zgodne z prawem.

Chociaż zakaz reklamy został zniesiony, kluczowe pozostaje przestrzeganie zasad etyki lekarskiej. Jeśli będziecie mieli wątpliwości zawsze możecie zwrócić się do nas z konkretnymi pytaniami w sprawie reklamowania swoich usług. Możemy wspólnie przygotować strategię komunikacji zgodnej z przepisami. Nowoczesna strona internetowa, obecność w mediach społecznościowych czy prowadzenie bloga tematycznego są to bowiem narzędzia, które mogą pomóc w budowaniu wiarygodności.𝙋𝙖𝙢𝙞𝙚̨𝙩𝙖𝙟𝙘𝙞𝙚, 𝙯̇𝙚 𝙬ł𝙖𝙨́𝙘𝙞𝙬𝙚 𝙥𝙧𝙯𝙮𝙜𝙤𝙩𝙤𝙬𝙖𝙣𝙞𝙚 𝙥𝙤𝙯𝙬𝙤𝙡𝙞 𝙒𝙖𝙢 𝙣𝙖 𝙨𝙠𝙪𝙩𝙚𝙘𝙯𝙣𝙚 𝙞 𝙗𝙚𝙯𝙥𝙞𝙚𝙘𝙯𝙣𝙚 – 𝙗𝙚𝙯 𝙣𝙖𝙧𝙖𝙯̇𝙚𝙣𝙞𝙖 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙣𝙖𝙠𝙤𝙣𝙨𝙚𝙠𝙬𝙚𝙣𝙘𝙟𝙚 𝙙𝙮𝙨𝙘𝙮𝙥𝙡𝙞𝙣𝙖𝙧𝙣𝙚 – 𝙠𝙤𝙧𝙯𝙮𝙨𝙩𝙖𝙘́ 𝙯 𝙣𝙤𝙬𝙮𝙘𝙝 𝙢𝙤𝙯̇𝙡𝙞𝙬𝙤𝙨́𝙘𝙞, 𝙗𝙪𝙙𝙪𝙟𝙖̨𝙘 𝙟𝙚𝙙𝙣𝙤𝙘𝙯𝙚𝙨́𝙣𝙞𝙚 𝙯𝙖𝙪𝙛𝙖𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙨́𝙧𝙤́𝙙 𝙥𝙖𝙘𝙟𝙚𝙣𝙩𝙤́𝙬.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Ministerialne wytyczne w sprawie przerywania ciąży

Dnia 30 sierpnia 2024 r. Ministerstwo Zdrowia opublikowało wytyczne w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży. 

W wytycznych przedstawione, zostały następujące wskazania:

  • Przerwanie ciąży może być dokonane przez lekarza w przypadku, gdy:1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy o planowaniu rodziny);2) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (art. 4a ust. 1 pkt 3 ustawy o planowaniu rodziny).
  • W przypadku pierwszej przesłanki dopuszczającej do legalnego przerywania, ciąży wystąpienie tylko jednej z nich tj – zagrożenia życia lub  zagrożenia zdrowia kobiety ciężarnej jest wystarczające 
  • W Ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, nie określono zamkniętego katalogu wskazań do przerywania ciąży.
    W ocenie Ministerstwa może ono zatem dotyczyć każdego obszaru zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego. Ustawa o planowaniu rodziny nie definiuje także pojęcia „zagrożenie”, pozostawiając je do oceny lekarza działającego na podstawie aktualnej wiedzy medycznej.
  •  Przepisy nie precyzują jakiej specjalizacji lekarz byłby uprawniony do stwierdzenia, czy zachodzi przesłanka dopuszczająca przerwanie ciąży. Zaistnienie takiej okoliczności – zgodnie z art. 4a ust. 5 ustawy o planowaniu rodziny – stwierdza inny lekarz niż dokonujący przerwania ciąży, chyba że ciąża zagraża bezpośrednio życiu kobiety. Systemowo przyjmując, powinien być to lekarz posiadający tytuł specjalisty w zakresie medycyny właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety ciężarnej. Czyli np. lekarz psychiatra może wydać takie orzeczenie o istnieniu przesłanki psychicznej uzasadniającej dokonanie aborcji z przyczyn zagrożeniem zdrowia lub życia kobiety ciężarnej.  
  • Do stwierdzenia wystąpienia okoliczności, że ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety wymagane jest tylko jedno orzeczenie lekarza specjalisty w zakresie medycyny właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety ciężarne. Co do zasady zatem uzależnianie możliwości przerwania ciąży od uzyskania dodatkowych orzeczeń albo opinii lekarzy nie znajduje uzasadnienia i należy traktować jako ograniczenie dostępu do tej procedury. Ustawa o planowaniu rodziny w żadnym miejscu nie zobowiązuje także do powołania konsylium. Oczywiście zawsze w przypadku, kiedy zachodzi taka potrzeba konsylium można zwołać, jednak nie może być ono wymogiem obligatoryjnym decyzji o przerwaniu ciąży.
  • W przypadku gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Wówczas decyzja podejmowana jest w ramach postępowania karnego, przez prokuratora prowadzącego (art. 4a ust. 5 ustawy o planowaniu rodziny). Termin na wykonanie aborcji w tym trybie wynosi do 12 tygodnia, dlatego zobowiązano prokuratorów do niezwłocznego podejmowania decyzji w tej sprawie.
  • W wytycznych podkreślono wagę obowiązku informacyjnego lekarza wobec kobiety ciężarnej, oraz wymóg zgody na dokonanie aborcji z powyższych przyczyn. Pacjentka na każdym etapie prowadzenia ciąży musi być informowana o przebiegu ciąży, w tym o aktualnych ryzykach związanych ze zdrowiem i życiem. Musi być również poinformowana o możliwych do zastosowania – stosownie do jej sytuacji klinicznej – rozwiązaniach, w tym o dopuszczalności przerwania ciąży.
  • Ministerstwo odniosło się również do kontrowersyjnej kwestii klauzuli sumienia oraz aborcji jako świadczenia gwarantowanego. Ustawa o planowaniu rodziny w art. 4b określa, że „osobom objętym ubezpieczeniem społecznym i osobom uprawnionym na podstawie odrębnych przepisów do bezpłatnej opieki leczniczej przysługuje prawo do bezpłatnego przerwania ciąży w podmiotach leczniczych”. Podmioty poprzez zawarcie umowy z NFZ, przyjmują na siebie obowiązek dostępu do świadczeń wskazanych w umowie. W związku z tym nie można powołać się na klauzulę sumienia jako powód niemożności skorzystania przez pacjentkę ze świadczenia gwarantowanego. Przypomnijmy, że sam lekarz ma możliwość powołania się na klauzulę sumienia (po spełnieniu uregulowanych przesłanek i w przypadku braku zagrożenia dla życia pacjentki), jednak nie dotyczy to samego podmiotu leczniczego. Niewykonanie tego obowiązku skutkuje karą umowną w wysokości do 2% kwoty zobowiązania wynikającego z umowy za każde stwierdzone naruszenie, a w przypadku stwierdzenia zbiorowego naruszenia praw pacjenta Rzecznik Praw Pacjenta może nałożyć na podmiot karę do 500 000 zł.
  • Ostatnią kwestią poruszoną w wytycznych jest przypomnienie o możliwości złożenia sprzeciwu pacjentki wobec opinii albo orzeczenia lekarza, jeżeli opinia albo orzeczenie ma wpływ na prawa lub obowiązki pacjenta wynikające z przepisów prawa. W celu umożliwienia pacjentkom korzystania z tego prawa należy zapewnić właściwe prowadzenie przez lekarzy dokumentacji medycznej, w której powinna zostać odnotowana zarówno opinia bądź orzeczenie lekarza, jak i informacja o odmowie ich wydania. Sprzeciw taki pacjentka może złożyć do Komisji Lekarskiej działającej przy Rzeczniku Praw Pacjenta.

W trakcie konferencji prasowej dotyczącej publikacji powyższych dokumentów, Premier Donald Tusk, Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna oraz Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar odnosili się do kwestii stosowania prawa dotyczącego dokonywania legalnej aborcji. Pojawiło się słuszne pytanie jaką rangę prawną mają wytyczne publikowane przez Ministerstwo Zdrowia? Na to pytanie Ministra Zdrowia odpowiedziała, iż ,,Ministerstwo Zdrowia jest właściwym organem do dawania wykładni prawa, które samo przygotowuje i trudniej znaleźć lepszy organ, który mówi jak stosować prawo”, Minister Bodnar uzupełnił, że wytyczne,, wskazują pewien sposób postępowania prokuratorom, w granicach obowiązującego prawa czyli sposób interpretowania przepisów, aby ujednolicić praktykę i poprawić pracę prokuratorów”- powyższa wypowiedź odnosiła się do wytycznych publikowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. 

Problem jednak polega na tym, że wykładnia dokonana przez Ministra nie może być uznana  za źródło prawa, a stanowi tylko wskazanie dla podmiotów podległych ministerstwom. W przypadku Ministra Sprawiedliwości piastującego również urząd Prokuratora Generalnego, także dla prokuratorów. Wykładnia taka jest jednak dość kontrowersyjna wśród doktryny prawniczej. Wytyczne Ministerstwa nie są np. obowiązująca dla sądów powszechnych…i tutaj zaczyna się problem. Mogą stanowić podstawę argumentacji przed sądem, ale nie gwarantują bezpieczeństwa prawnego.

Kolejny problem, który dostrzegamy to fakt, że w tej konkretnej sytuacji żadne nowe prawodawstwo się nie pojawiło ze względu na brak większości sejmowej mogącej uchwalić taką zmianę. Oczywiście w związku ze zmianami rządzących, zmienił się pewien światopogląd patrzenia na istotne z punktu społecznego sprawy. Z jednej strony można by powiedzieć, że Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Sprawiedliwości podejmują próby do opanowania kontrowersyjnej sytuacji prawnej, jednak z drugiej strony nie wprowadzili ustawy, która miałaby wywołać konkretne skutki prawne. 

Słusznie pojawiły się głosy, iż opublikowane wytyczne mogą uspokoić nieco nastroje społeczne i obawy lekarzy, jednak w naszej ocenie nie mogą zapewnić bezpieczeństwa prawnego lekarzom ginekologom, na których spoczywa ciężar dokonywania oceny czy przesłanka do wykonania aborcji została spełniona czy też nie. Należy uznać, że to sądy tak naprawdę ukształtują linię orzeczniczą w zakresie odpowiedzialności lekarzy. Więc dopóki sprawy karne nie trafią na wokandę, ciężko jednoznacznie, bez zmiany przepisów, mówić o klarownej wykładni przepisów.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 1 z 6

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl