Kategoria: odpowiedzialność Strona 4 z 9

CZY PRZY UDZIELANIU ŚWIADCZEŃ ZDROWOTNYCH UKRAIŃCOM POWINIEN OBECNY BYĆ TŁUMACZ❓

W temacie udzielania Ukraińcom świadczeń zdrowotnych w obecności tłumacza jest wiele głosów i podzielonych zdań:

 – „Ja słyszałam, że musi być tłumacz przysięgły.”

– „Ja, uważam, że jesteśmy w Polsce a językiem urzędowym w naszym kraju jest język polski.”

– „Nie jestem w stanie udzielić pomocy medycznej Ukraińcowi, bo nie rozumiem, co pacjent do mnie mówi.”

Jak wiecie, zgodnie z prawem polskim osoby, które uciekły przed wojną w Ukrainie, co do zasady mogą korzystać ze świadczeń zdrowotnych na tych samych zasadach, co obywatel polski.  TUTAJ możecie zapoznać się wpisem na ten temat.

Zacznijmy od tego, że tak jak w przypadku każdego pacjenta, należy przestrzegać jego praw wynikających z Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Jeśli prześledzicie przepisy ww. aktu nie dostrzeżecie żadnego, który mówi o tym, w jakim języku należy porozumiewać się z pacjentem. Nie ma też takiego przepisu, który narzucałby dany język do komunikacji.

Analiza choćby tylko kilku wybranych przepisów wskazuje na to, iż nie jest możliwe udzielenie świadczenia zdrowotnego bez wzajemnego zrozumienia się lekarza z pacjentem.

Otóż:

✅ Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1)

✅ Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody, po uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9.(art 16)

✅ Pacjent ma prawo do informacji o swoim stanie zdrowia (art. 9) – jako lekarz zobowiązany jesteś do przekazania zrozumiałej dla konkretnego pacjenta, informacji o postawionej diagnozie, proponowanych metodach leczenia, wynikach leczenia oraz rokowaniu.

✅ Lekarz ma również obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością (art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty).

Zestawienie choćby tych kilku przepisów wskazuje, iż nie jest możliwe sprostanie im, jeśli pacjent i lekarz nie będą się rozumieli.

Pomimo największych chęci udzielenia świadczenia zdrowotnego może ono – w sytuacji bariery językowej – przynieść więcej szkody niż pożytku❗️

Prosty przykład: lekarz uważa, że potrzebne jest wdrożenie antybiotyku – niemniej bez podstawowego wywiadu nie będzie wiedział, czy pacjent jest uczulony na jakiś składnik leku, który chciałby mu przepisać.

Czy można uznać zatem, że w każdym podmiocie wykonującym działalność leczniczą obowiązkowo powinien znaleźć się lekarz znający język ukraiński lub tłumacz❓

Przepisy nie precyzują kwestii postępowania lekarza w przypadku braku możliwości porozumienia się z pacjentem, który jest obcokrajowcem.

W naszej ocenie tłumacz na pewno powinien znaleźć się (choć nie ma takiego obowiązku), w podmiotach, które udzielają świadczeń zdrowotnych gwarantowanych – czyli w ramach NFZ.

Skoro nowa specustawa zapewnia, że Ukraińcy mają prawo do świadczeń zdrowotnych w Polsce na zasadach przysługujących osobom ubezpieczonym – uznać należy, że publiczne podmioty medyczne winny zadbać o właściwą komunikację z pacjentem – a tym samym zapewnić osoby, które władają językiem ukraińskim.

Wiedzcie, że jeśli będziecie korzystali z pomocy tłumacza, pacjent winien wyrazić na jego obecność zgodę❗️

Odnośnie placówek prywatnych – jeśli zdecydujecie się na udzielanie świadczeń zdrowotnych Ukraińcom wówczas również powinniście zadbać o właściwą komunikacje z pacjentem.

Pamiętajcie, że w placówkach prywatnych macie też prawo nie podjąć leczenia pacjenta.

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia (art. 30 Ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza i lekarza dentysty).

Jeśli nie znacie języka ukraińskiego warto rozważyć kwestie podjęcia leczenia takich pacjentów biorąc pod uwagę fakt, że brak wzajemnego zrozumienia się może spowodować, iż  świadczenie zdrowotne nie będzie udzielone z należytą starannością.

Ponadto, w sytuacji podjęcia się leczenia i wystąpienia błędu medycznego powstałego na skutek braku porozumienia się, odpowiedzialność będzie, co do zasady, spoczywała na Was.

Zgodnie z art. 38 ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza i lekarza dentysty:

  1. Lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, o ile nie zachodzi przypadek, o którym mowa w art. 30, z zastrzeżeniem ust. 3.
  2. W przypadku odstąpienia od leczenia, lekarz ma obowiązek dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym.
  3. Jeżeli lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, może nie podjąć lub odstąpić od leczenia, jeżeli istnieją poważne ku temu powody, po uzyskaniu zgody swojego przełożonego.
  4. W przypadku odstąpienia od leczenia lekarz ma obowiązek uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej.

Doskonale wiemy, że większość z Was chce pomóc nowym pacjentom z Ukrainy.

Rozumiemy i popieramy to w pełni. Niemniej jako „Prawnik Lekarza” informujemy Was o przepisach – oddzielając nasze prywatne zapatrywania.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Osoba ubezwłasnowolniona częściowo a dostęp do jej dokumentacji medycznej

Coraz częściej dostrzegamy w społeczeństwie wiele sytuacji, w których dochodzi do ustanowienia kuratora dla ludzi starszych ubezwłasnowolnionych częściowo. Czy kurator jest podmiotem uprawnionym do uzyskiwania informacji o stanie zdrowia osoby ubezwłasnowolnionej?

Kim jest dorosła osoba ubezwłasnowolniona częściowo?  

Art. 16 § 1. Kodeksu cywilnego mówi, że osobą ubezwłasnowolnioną nazywamy osobę, której stan zdrowia psychicznego z reguły uniemożliwia zdolność kierowania swoim postępowaniem. To skutkuje koniecznością pomocy w prowadzeniu jej spraw.   

Dla osoby ubezwłasnowolnionej częściowo sąd opiekuńczy ustanawia kuratelę, o czym stanowi art. 16 § 2 tejże ustawy. 

W jakiej sytuacji ustanawiany jest kurator?

Celem kurateli jest udzielanie pomocy osobie ubezwłasnowolnionej do prowadzenia jej spraw. Warto pamiętać, że skutkiem ubezwłasnowolnienia częściowego jest ograniczona zdolność do czynności prawnych.   

Ograniczona zdolność do czynności prawnych osoby ubezwłasnowolnionej oznacza, że:  

  • Osoba ta nie może sama wykonywać pewnego rodzaju czynności prawnych (np. sporządzić testamentu);  
  • Osoba ta jest objęta kontrolą przy dokonywaniu pewnych czynności prawnych. Czyli potrzebuje zgody swojego przedstawiciela ustawowego. Dla szczególnie ważnych czynności prawnych, których nie może dokonać jej przedstawiciel ustawowy, konieczne jest także zezwolenie sądu;
  • Osoba ta może jednak dokonywać samodzielnie określonych czynności prawnych.  

Warto w tym miejscu podkreślić, że można wyróżnić dwa rodzaje kurateli – co jest zgodne z art. 181 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.   

Pierwszym rodzajem jest sytuacja, gdy sąd powierzył kuratorowi reprezentację kuranda i zarząd jego majątkiem.  

Natomiast o drugim rodzaju mówimy wtedy, gdy sąd w postanowieniu nie przyznał kuratorowi powyższych uprawnień.  

Zazwyczaj ten drugi rodzaj kurateli jest bardziej powszechndla osoby ubezwłasnowolnionej częściowo. W tym przypadku kurator może jedynie udziel zgody na dokonane przez kuranda czynności prawne lub je zatwierdzać. 

W jakich sprawach kurator może pomagać kurandowi  

Kurator świadczy pomoc przy czynnościach faktycznych kuranda i sprawuje pieczę nad jego osobą, w obu rodzajach kurateli. Najczęściej kurator wspiera kuranda przy dokonywaniu czynności prawnych w zakresie posiadanej przez niego zdolności do czynności prawnych.

Dotyczy to drobnych, bieżących czynności życia codziennego, jak np. zakupy. Obejmuje także różne czynności faktyczne, np. organizowanie wizyty u lekarza, uprzedzanie przed wyzyskiem, jak również zwracanie uwagi na ryzyko planowanych czynności. Dokonuje subiektywnej, rzetelnej oceny stanu zdrowia kuranda, tak aby w razie potrzeby wystąpić o zmianę ubezwłasnowolnienia na całkowite albo o jego uchylenie. Gdy dojdzie do sytuacji nadużywania alkoholu przez kuranda, to kurator niezwłocznie zawiadomi gminną komisję rozwiązywania problemów alkoholowych.  

Czy kurator jest przedstawicielem ustawowym kuranda? 

W doktrynie nie jest to takie oczywiste. Należy również podkreślić, że nie oznacza to, iż kurator może domagać się informacji o stanie zdrowia swojego kuranda lub wglądu do jego dokumentacji medycznej.

Zgodnie z Ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, prawo do informacji o stanie zdrowia pacjenta, jak również do dokumentacji medycznej, posiada przedstawiciel ustawowy pacjenta.  

Niektórzy uzależniają uzyskanie statusu przedstawiciela ustawowego od zakresu obowiązków kuratora wskazanych przez sąd. Uważają zatem, że w sytuacji, gdy sąd upoważnił kuratora do bycia reprezentantem kuranda, to jest on przedstawicielem ustawowym. Natomiast, gdy sąd tego nie zrobił – kurator nie jest przedstawicielem ustawowym.  

Inni twierdzą, że kurator zawsze jest przedstawicielem ustawowym, ale z ograniczonymi uprawnieniami (tzw. pasywny przedstawiciel ustawowy).  

Nie ma jednak wątpliwości, gdy sąd nadał kuratorowi uprawnienia do reprezentowania kuranda, ponieważ wtedy może uzyskiwać informacje odnośnie stanu zdrowia pacjenta. Ponadto posiada prawo do wglądu w dokumentację medyczną, tak jak przedstawiciel ustawowy.  

Podsumowanie  

W związku z powyższym, aby udostępnić informacje o stanie zdrowia osoby starszej, musisz wiedzieć jakiego rodzaju kuratelę sprawuje kurator.  

Możesz traktować kuratora jako przedstawiciela ustawowego takiej osoby. Jednak w tej sytuacji musiałoby zostać uwzględnione to w postanowieniu sądu, że kurator może reprezentować i zarządzać majątkiem pacjenta.

W przypadku, gdy kurator nie posiada prawa do reprezentowania i zarządzania majątkiem pacjenta, nie można określić go jako przedstawiciela ustawowego. Jest to dość powszechne zjawisko. 

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #6

Stan faktyczny

Pani M.W. w lipcu 2008 r. zaszła w pierwszą ciążę. Zdecydowała się na prowadzenie jej w prywatnym gabinecie lekarza ginekologa położnika K.L. W okresie ciąży Pani M.W. była czterokrotnie hospitalizowana. Głównie z powodu objawów skracania szyjki macicy, niedokrwistości dużego stopnia i kolki nerkowej, wzmożonym napięciem macicy oraz znacznie skróconą częścią pochwową, a także anemią.

W dniu 08.03.2009 r. o godz. 7.15 kobiecie zaczęły odchodzić wody płodowe i rozpoczęła się akcja porodowa. Po konsultacji telefonicznej z lekarzem prowadzącym ciążę – Pani M.W. udała się do SPZOZ Szpital w R., gdzie przyjęto ją o godz. 8.40 z sączącymi się wodami płodowymi. 

Na izbie przyjęć kobieta została poddana badaniu KTG. Po godz. 9.51 wykonano zdjęcie główki w badaniu USG. Pacjentka czuła silne skurcze, ale nie odczuwała ruchów dziecka. Po badaniu około godz. 13.00 cofnięto pacjentkę z sali porodowej. Ok. godz. 16.30 w badaniu per vaginam stwierdzono ujście na 3 cm, główkę przypartą od wchodu, skurcze regularne co 6-7 min. O godz. 17.40 pacjentkę przeniesiono na salę porodową. Dyżur pełnił wówczas lek. med. W.Z. posiadający specjalizację I stopnia. Pacjentce zaczęto w pompie podawać oksytocynę, aby ustabilizować regularność skurczów macicy. O godz. 18.00 stwierdzono „ujście rozwarte na 3 cm, część pochwowa zgładzona, główka przyparta od wchodu, sączące czyste wody płodowe. ASP 140/min. skurcze regularne z wchłanianiem kroplówki naskurczowej”. 

Na sali porodowej Panią M.W. poddano trzykrotnie badaniu KTG z aparatu, który drukował wyniki z numerem początkowym 30 o godz. 13.00. 17.40. i 20.15.

Wyniki badania KTG nr 307640-307646 z godz. 13.10 i nr 303647-307653 z godziny 17.40 mieściły się w granicach normy. Analizował je według podpisu na badaniach lek. W.Z. Dyżurujący lekarz poinformował wówczas lek. K.L. o przebiegu porodu. Jako, że doktor K.L. miał podpisany kontrakt ze Szpitalem w R., poinformował że przyjdzie do szpitala. W szpitalu zjawił się około godz. 19.00, a następnie przejął prowadzenie porodu drogą naturalną. O godz. 20.05 pacjentce podano znieczulenie zewnątrzoponowe, ponieważ pojawiły się bardzo bolesne skurcze przy 4 cm rozwarciu. 

Kolejne wyniki badań KTG

Wynik badania KTG z godz. 20.18-20.41 wskazywał na patologię porodu, tj. 4 deceleracje późne z amplitudą oscylacji milczącą. Po tym badaniu pacjentka nie była poddawana już KTG. Nie prowadzono stałego monitoringu na KTG, mimo patologii w wyniku badania z godz. 20.15. Tętno dziecka osłuchiwano ręcznie po każdym skurczu, nie odnotowując żadnych nieprawidłowości i deceleracji. Poród zakończył się o godz. 21.45. Dziecko urodziło się w 34 tygodniu ciąży w zamartwicy bladej. Dziewczynka była wiotka z pojedynczą akcją serca i z wagą 2.030 g. W 1 min życia otrzymała 5 punktów w skali Apgar, a po 5 minutach uzyskała 8 pkt w tej skali.

Po narodzinach była cała sina i nie wydawała żadnych dźwięków. Małoletnia została poddana masażowi serca, jak również wentylacji maską AMbu. Po masażu serca akcja serca wróciła do normy. Oddech dziecka opisano jako stękający. W związku ze stwierdzoną przez pediatrę zamartwicą, dziewczynka została umieszczona w otwartym inkubatorze pod stałym dopływem tlenu. Wyniki gazometrii mieściły się w normie, podobnie jak inne wyniki przeprowadzonych badań. Z uwagi na stabilny stan dziecka, po konsultacji z matką, ordynator pediatrii zdecydował o niewysyłaniu dziecka do szpitala o wyższym stopniu referencyjności.

Małoletnia opuściła szpital w dniu 23.03.2009 r. w 12 dobie życia. Po wyjściu ze szpitala i przeprowadzeniu głębszej diagnostyki u Małoletniej, stwierdzono porażenie spastyczne czterokończynowe.

Stanowisko Pełnomocnika Poszkodowanej

W związku z powyższym Pełnomocnik przedstawicieli ustawowych dziecka złożył pozew do Sądu Okręgowego przeciwko Szpitalowi w R. Uwzględnił w nim, m.in. ustalenie odpowiedzialności szpitala względem Małoletniej za skutki zdarzenia z dnia 08.03.2009 r. Sąd Okręgowy w wyroku uznał odpowiedzialność pozwanego Szpitala. W uzasadnieniu oparł się o opinię biegłych, zgodnie z którą lekarze, zatrudnieni w pozwanym szpitalu, dopuścili się uchybień podczas porodu Małoletniej w dniu 08.03.2009 r. Nie przeprowadzono  bowiem, po wystąpieniu nieprawidłowości w zapisie KTG z godz. 20:18, cesarskiego cięcia.

Rozwiązanie ciąży w ten sposób ograniczyłoby – zdaniem Sądu – powikłania poporodowe u Dziewczynki związane z niedotlenieniem mózgu, który obecnie skutkuje porażeniem spastycznym czterokończynowym.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż podczas porodu Małoletniej doszło do nieprawidłowości polegającej na podjętej przez lekarza prowadzącego – dr K. L. decyzji o kontynuowaniu porodu drogą naturalną. Warto podkreślić, że miało to miejsce mimo wskazań związanych z wystąpieniem deceleracji późnych i zmiennych w zapisie KTG do zakończenia porodu, drogą cesarskiego cięcia. Niedotlenienie, którego wynikiem był wylew do mózgu Małoletniej oraz następcze mózgowe porażenie dziecięce mogło także wynikać z przebiegu porodu, który zgodnie z wnioskami biegłych był prowadzony nieprawidłowo. Matka dziewczynki, mimo wystąpienia nieprawidłowości czynności serca płodu, nie miała monitorowania na KTG przez cały czas porodu, a nadto zaniechano w konkretnym momencie pojawiania się deceleracji rozwiązania porodu.

Zdaniem sądu postępowanie lekarzy ze szpitala w R., na których ciążyła odpowiedzialność za prawidłowy przebieg porodu uznano za bezprawne, a zarazem zawinione. 

Chociaż Pełnomocnik Szpitala w R. złożył do Sądu Apelacyjnego apelację od Wyroku Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny oddalił ją podtrzymując ustalenia i wyrok Sądu Okręgowego. 

Pewnie jesteście ciekawi jakie świadczenie zasądził sąd?

Otóż, Sąd przyznał na rzecz Małoletniej 800.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 87.712,94 zł tytułem odszkodowania, 121.658,68 zł z tytułu skapitalizowanej renty oraz miesięczną rentę w wysokości 3.376,63 zł.

FacebookLinkedInEmailPrint

SKIEROWANIE DO PRACY PRZY ZWALCZANIU EPIDEMII cz. II

Obiecałyśmy Wam kolejną część informacji związanych ze skierowaniem do pracy przy zwalczaniu epidemii. 

Z częścią pierwszą, w której opisałyśmy:
1. kto może wydać decyzję,
2. co decyzja powinna zawierać,
3. w jaki sposób jest doręczana,
4. w jakim terminie musicie stawić się w nowym miejscu pracy,
5. co zrobić gdy jest się chorym,
6. kto może a kto nie powinien zostać skierowany

– możecie zapoznać się tutaj: 

Część druga – skierowanie do pracy przy zwalczaniu epidemii 

Okres skierowania 

Pamiętaj, że decyzja o skierowaniu do pracy niosącej ryzyko zakażenia nie może być wydana bezterminowo. Maksymalny czas skierowania do pracy na podstawie jednej decyzji to okres nie dłuższy niż trzy miesiące. W decyzji wskazuje się „okres od – do”. Jeżeli nie jest to oznaczone, to decyzję również należy zaskarżyć do Ministra Zdrowia za pośrednictwem wojewody. 

Co w sytuacji, gdy jesteś już pracownikiem?

Otóż, wiedz, że przysługuje Ci urlop bezpłatny u dotychczasowego pracodawcy. W okresie tym dotychczasowy pracodawca nie może wypowiedzieć umowy ani jej rozwiązać. Pamiętaj, że decyzję nie przekazuje wojewoda automatycznie do Twojego dotychczasowego miejsca pracy, dlatego musisz zawiadomić o tym fakcie pracodawcę.
 
Jaką umowę zawierasz z nowym podmiotem? 
 
Podmiot leczniczy, w którym będziesz wykonywał pracę, ma obowiązek natychmiast nawiązać z Tobą stosunek pracy. To znaczy musi zawrzeć umowę o pracę na okres wskazany w decyzji.
 
Wiemy, że istnieją podmioty, które proponują lekarzom podpisywanie umów cywilnoprawnych zamiast umów o pracę. Taki proceder jest sprzeczny. Zarówno z decyzją administracyjną, która została wydana, a także z Ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Niemniej wiemy, że takie sytuacje się zdarzają i obie strony się na to godzą.

Prawo do wcześniejszego zapoznania się z warunkami umowy

Pamiętaj, że masz prawo do wcześniejszego zapoznania się z proponowanymi warunkami pracy, które są zawarte w umowie.
 
Odmowa przedstawienia umowy o pracę, przed jej podpisaniem, w celu zapoznania się z warunkami, na jakich umowa miałaby być zawarta stanowi naruszenie art. 11 Kodeksu pracy. Artykuł ten reguluje zasadę wolności nawiązania stosunku pracy, którą nazywamy również zasadą wolności pracy. Zasada ta odnosi się nie tylko do samego faktu powstania tego stosunku, ale także do ukształtowania jego treści w chwili nawiązywania.

Dlaczego o tym piszemy?

Otóż zdarza się, że nowy pracodawca nie daje Wam wyboru. Wówczas nakazuje podpisywać umowy bez możliwości wcześniejszego zapoznania się, np. z warunkami wynagradzania, które okazują się niekorzystane. Czujecie, że jesteście postawieni przed faktem dokonanym i podpisujecie takie niekorzystne umowy bez wcześniejszej refleksji.
Wynagrodzenie
 
Wydawać by się mogło, że skoro kwestia ta jest wprost określona w Ustawie, to nie powinno być z nią kłopotu. Okazuje się jednak, że i w tym zakresie borykacie się z problemami.
 
Przytoczmy przepis:
 
Zgodnie z art. 47 ust. 10 ww. Ustawy, osobie skierowanej do pracy na podstawie decyzji, przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy w zakładzie wskazanym w tej decyzji lub w innym podobnym zakładzie, jeżeli w zakładzie wskazanym nie ma takiego stanowiska. Wynagrodzenie nie może być niższe niż wynagrodzenie, które osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii.
Podsumowując, powinniście otrzymać wynagrodzenie w wysokości takiej, jakie przysługuje na danym stanowisku w podmiocie leczniczym x 2.

Uwaga!

Mamy sygnały, że jesteście celowo zatrudniani na stanowiskach z najniższym wynagrodzeniem, jakie istnieje w danym podmiocie. Często pomimo tego, że istnieją stanowiska wyższe, które zajmują osoby o podobnym do Waszego doświadczenia czy kwalifikacjach.
 
Czyli, np. jesteście rezydentami na 4 roku a zostajecie zatrudniani na stanowisku, na którym zazwyczaj zatrudniane są osoby po stażu nierobiące specjalizacji.
Wiedz, że istnieje coś takiego, jak RÓWNE TRAKTOWANIE W ZATRUDNIENIU. Jest to jedna z podstawowych zasad stosunku pracy. W związku z decyzją wojewody macie być pracownikami w rozumieniu Kodeksu pracy. Dlatego też przysługują Wam wszystkie uprawnienia, jakie przewiduje Kodeks pracy.
 
W myśl art. 18 (3)a § 1 Kodeksu pracy „Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia…”
Nakaz równego traktowania pracowników odnosi się do wszystkich etapów stosunku pracy, w tym również do nawiązywania stosunku pracy.

Ustawodawca w art. 18 (3) c Kp przewidział, że:

§ 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.
§ 2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna.
§ 3. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.

ZATEM WASZ „NOWY PRACODAWCA” WINIEN WAM PRZYDZIELIĆ TAKIE SAMO STANOWISKO, JAKIE MAJĄ OSOBY, KTÓRE WYKONUJĄ PRACĘ TAKĄ SAMĄ JAK WASZA.

Jeśli natomiast zaproponowane wynagrodzenie, u nowego pracodawcy jest niższe niż wynagrodzenie, które otrzymaliście w miesiącu poprzedzającym skierowanie, wówczas winniście otrzymać tyle, ile zarobiliście wcześniej.
 
Uwaga!
 
Wynagrodzenie, które bierze się pod uwagę do wyliczenia wynagrodzenia u nowego pracodawcy, należy rozumieć szeroko. Będzie to również Wasz dochód za dyżury, godziny nadliczbowe i inne dodatki o charakterze stałym, które otrzymaliście w miesiącu poprzedzającym skierowanie do nowej pracy.
 
Co jeszcze powinniście otrzymać? 
 
Tzw. zwrot kosztów utrzymania w związku ze skierowaniem do zwalczania epidemii.
 
Zgodnie z art. 47 ust. 11 osobie skierowanej do pracy na podstawie decyzji, przysługuje zwrot kosztów przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia. Odbywa się to na zasadach określonych w przepisach o ustalaniu oraz wysokości należności przysługującej pracownikom państwowych jednostek z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju. Zwrot kosztów z tytułu zakwaterowania lub wyżywienia nie przysługuje w przypadku zapewnienia w miejscu wykonywania pracy bezpłatnego zakwaterowania lub wyżywienia.

Co jeśli nie powinieneś zostać powołany? 

 

Jeżeli decyzja zostanie wydana wadliwie, a zatem wobec osoby, która z mocy prawa winna być wyłączona spod nakazu pracy przy zwalczaniu epidemii, należy złożyć odwołanie wraz z wnioskiem o wstrzymanie natychmiastowej wykonalności decyzji. Termin na złożenie odwołania wskazany jest w decyzji.
W odwołaniu należy powołać się na jedną lub więcej wskazanych okoliczności, która sprzeciwia się skierowaniu do pracy, np. na fakt posiadania dzieci w określonym wieku lub chorobę przewlekłą. Trzeba również dołączyć kopię dokumentu, który poświadcza istnienie danej okoliczności, np. skrócony odpis aktu urodzenia dziecka, jak również orzeczenie lekarskie o chorobie przewlekłej.

 

Co do zasady, odwołanie winno być złożone w formie pisemnej. Natomiast można je wysłać mailem, gdy zostanie opatrzone podpisem elektronicznym lub podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP.
 
W treści odwołania można wyrazić zgodę na doręczanie pism, w tym odpowiedzi na odwołanie, na adres poczty elektronicznej. Trzeba wskazać swój adres poczty elektronicznej.
 
Pamiętaj, o czym pisałyśmy we wcześniejszym poście. Zgodnie z art. 47 ust. 6 Ustawy wniesienie środka odwoławczego nie wstrzymuje wykonania decyzji.

Dlatego też w naszej ocenie, przy jednoczesnym złożeniu odwołania od wadliwie wydanej decyzji, należy skontaktować się ze wskazanym w decyzji podmiotem (np. szpitalem). Następnie poinformować go o tym, iż złożone zostało odwołanie wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji.

 

Powyższe powinno pozwolić na uniknięcie zarzutu, że nie stawiłeś się w nowym miejscu pracy bez uzasadnionej przyczyny. Warto skontaktować się poprzez drogę telefoniczną. Zapewne będzie to prostsza i szybsza droga. Warto jednak przekazać także taką informację drogą mailową, aby posiadać ewentualne dowody. W sytuacji, gdy bez uprzedniego poinformowania lekarz nie stawi się w wyznaczonym miejscu i czasie, to kierownik podmiotu leczniczego, jak również jednostki organizacyjnej, informuje wojewodę o braku stawiennictwa do pracy przy zwalczaniu epidemii. Wojewoda na podstawie tych informacji może podjąć decyzję o nałożeniu kary administracyjnej.
 
[Podczas trzeciej fali epidemii, a zatem kolejnej fali wydawania decyzji, nie miałyśmy spraw o to, że zostały nałożone kary. Ale to jest tylko nasze doświadczenie i spostrzeżenie].

Jaka kara grozi za niewykonanie decyzji? 

W przypadku niestawienia się do pracy wojewoda może nałożyć karę administracyjną od 5.000 zł do 30.000 zł. Decyzja o nałożeniu kary musi być wydana na piśmie.
Przedmiotowa kara jest nakładana pod rygorem natychmiastowej wykonalności. Wiedz, że wojewoda może ją nałożyć jeszcze przed rozpatrzeniem Twojego odwołania się od decyzji.
Decyzję o nałożeniu kary, również należy wówczas zaskarżyć odwołaniem. Od takiej decyzji należy odwołać się, wnosząc o wstrzymanie jej wykonalności.
 
Pozdrawiamy Was serdecznie! 
FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl