Strona 19 z 53

Głoszenie przez lekarza poglądów antyzdrowotnych jako przewinienie zawodowe

Poniżej prezentujemy Wam ciekawe Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2021 r. (I KK 210/20), które odnosi się do podważania przez lekarza zasadności szczepień dzieci do 6 m.ż. niemniej w naszej ocenie orzeczenie to ma wymiar uniwersalny, gdyż traktuje o postawach, jakie powinien prezentować lekarz, jako profesjonalista i autorytet.

W październiku 2019 r. Okręgowy Sąd Lekarski uznał, że jeden z lekarzy jest winny tego, iż propagował postawy antyzdrowotne poprzez publiczne wypowiadanie się, m.in. w programie telewizyjnym oraz podczas wykładów na temat szkodliwości szczepień wykonywanych u dzieci do 6 miesiąca życia.
 
W ocenie Okręgowego Sądu Lekarskiego wypowiedzi te były niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, i wyczerpywały znamiona przewinienia zawodowego, polegającego na naruszeniu art. 71 kodeksu etyki lekarskiej w zw. z art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
W związku z powyższym skazał obwinionego lekarza na karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na okres roku.
Orzeczenie to oczywiście zostało zaskarżone przez obrońcę obwinionego.
Niemniej po rozpoznaniu wniesionych środków odwoławczych. Naczelny Sąd Lekarski zmienił zaskarżone orzeczenie Sądu I instancji w ten sposób, że wymierzył obwinionemu lekarzowi karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na okres dwóch lat – zwiększył zatem wymiar kary.
Obrońca obwinionego lekarza nie dawał za wygraną i złożył kasację do Sądu Najwyższego. Ten po rozpatrzeniu argumentów obrońcy uznał, że kasacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
 

Sąd Najwyższy wskazał, że w toku postępowania przed Sądem Lekarskim działania obwinionego lekarza jednoznacznie zakwalifikowane zostały, jako przewinienie zawodowe.

Określono je jako publiczne propagowanie postaw antyszczepionkowych, prezentowanie tezy o szkodliwości szczepienia dzieci do 6 miesiąca życia, sprzecznej z aktualną wiedzą medyczną, a także szerzenie nieprawdziwych informacji o braku badania i testowania szczepionek.
 
W uzasadnieniu Postanowienia, Sąd Najwyższy, poza odniesieniem się do zarzutów Obrońcy zwrócił również uwagę na fakt, iż:
samogłoszenie przez lekarza obwinionego tezy o braku badania i testowania szczepionek, zwłaszcza w dzisiejszej dobie, gdy nawet w świetle powszechnej wiedzy na ten temat, teza ta jest z gruntu fałszywa, należy uznać za szczególnie wysoce szkodliwe społecznie wspieranie przez lekarza postaw antyszczepionkowych.
Obwiniony, choćby z racji swego przygotowania zawodowego, ma ponadprzeciętną wiedzę o systemie badania, testowania, udzielania zgody na wprowadzenie do stosowania i bieżącego monitorowania działania medykamentów dostępnych w ramach opieki zdrowotnej.”
 
Sąd Najwyższy uznał również, iż obwiniony lekarz głosząc swoje poglądy nie może korzystać z ochrony wynikającej z wolności słowa.
Jak wskazał :
na gruncie odpowiedzialności zawodowej zachowanie przypisane lekarzowi (…) – jako jawnie sprzeczne ze standardami wynikającymi z aktualnej wiedzy medycznej oraz istniejącą rzeczywistością i nakierowane na propagowanie postawy stanowiącej realne zagrożenie społeczne u odbiorców nie mających odpowiedniego przygotowania do weryfikacji przekazywanych treści – nie może korzystać z ochrony wynikającej z wolności słowa.”
 
Ponadto, co jest bardzo istotne waga czynu przypisana obwinionemu lekarzowi nie może być uznana, za mniejszą niż zawiniony błąd lekarski wyrządzający szkodę pacjentowi. Błąd lekarski i jego ewentualne następstwa, nawet te najpoważniejsze, dotyczy przecież najczęściej jednego pacjenta i ewentualnie jego najbliższego otoczenia.
 

Natomiast propagowanie przez lekarza poglądów niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną i podawanie nieprawdziwych informacji dotyczących stosowanych prepraratów na forum publicznym wśród odbiorców nie mogących ich zweryfikować, ma o wiele większy zasięg i równie poważny ciężar gatunkowy.

Zaniechanie wykonania zabiegów zapobiegających zakażeniom i ograniczających rozprzestrzenianie się chorób zwłaszcza zakaźnych, powoduje bowiem negatywne konsekwencje w skali społecznej.
Wspieranie takich postaw wywołuje też daleko poważniejsze następstwa, gdy przekonania podważające argumentację uzasadniającą potrzebę szczepień, są propagowane przez osobę mającą przygotowanie medyczne i powołująca się na doświadczenie wynikające z praktyki lekarskiej, a więc traktowaną jako eksperta w danej dziedzinie. Tymczasem, sam obwiniony przyznał, że źródłem rozpowszechnianej przez niego wiedzy na temat szczepionek, był w przeważającej mierze internet, a nie wiedza zdobywana zgodnie z zasadami wykonywanej profesji.
 
Jeśli jesteście ciekawi całego uzasadnienia do przestawionego Postanowienia to zapraszamy tutaj:
FacebookLinkedInEmailPrint

Polski (nie)Ład – jak wpłynie na medyków?

W ostatnich tygodniach głośno jest o podatkowej rewolucji, czyli o hucznie zapowiadanym przez rząd Polskim Ładzie, który ma wszedł w życie 1 stycznia 2022 r.
 
Ustawa o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw stale budzi wiele kontrowersji, zarówno dotyczących samej jego treści jak i kwestii technicznych – chociażby faktu, iż w Senacie dalej trwają prace nad zmianami Polskiego Ładu. Z punktu widzenia zasad techniki prawodawczej takie działania są niedopuszczalne i uwidaczniają chaos legislacyjny. 
Uporządkujmy więc podstawowe informacje – w 2022 r. zaczął nas wszystkich obowiązywać nowy system podatkowy, który w znaczącym stopniu dotknął także Was. Lekarze utracili:
  • możliwość odliczania od podatku odprowadzonej składki zdrowotnej,
  • co do zasady możliwość opodatkowania najprostszego w formie karty podatkowej.

 

Jakie konsekwencje niosą za sobą powyższe rozwiązania?
Przede wszystkim ograniczenie swojej działalności przez obciążenia podatkowe. Rząd przekonuje nas, że program będzie korzystny i sprawiedliwy oraz znacznie usprawni ochronę zdrowia. W związku z tym, dlaczego owa „korzystność” będzie polegała na tym, że więcej pracy wcale nam się nie opłaci? Program zakłada wyżej opodatkowaną pracę własną (niezależnie od rodzaju umowy).
Eksperci przewidują, iż osoby z przychodami:
  • do 6 tys. odniosą korzyści, 
  • między 6 tys. a 11 tys. nie odczują żadnych zmian,
  • powyżej 11 tys. odniosą straty.

Czego konkretnie będą dotyczyć zmiany w podatkach?

Tak jak wskazywałyśmy na początku – to właśnie składka zdrowotna zostanie podniesiona, a tym samym nie będzie jej można odliczyć od podatku. 
Od wejścia ustawy w życie wysokość składki wynosi co do zasady – 9% dochodu dla skali podatkowej oraz 4,9% dla opodatkowania liniowego. W przypadku personelu medycznego, który opodatkowany jest w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych stawka wynosi 14%, a jej podstawą będzie przeciętne wynagrodzenie. 
 
Ile możecie stracić?
Przyjrzyjmy się zasadom wyliczania składki zdrowotnej od rocznych przychodów przy określonych progach podatkowych:
  • 60 proc. wynagrodzenia dla rocznego przychodu do 60 tys. zł (ok. 305 zł),
  • 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia dla przychodów nieprzekraczających rocznie 300 tys. zł (ok. 509 zł),
  • powyżej 300 tys. zł 180 proc. (ok. 917 zł).
 
W praktyce będzie wyglądać to następująco – jeśli zarabiacie 15tys. zł na umowie o pracę, to miesięcznie netto otrzymujecie 10 667 zł. W 2022 r. zarabiając tyle samo – netto otrzymacie 9764 zł, czyli o 903 zł mniej w danym miesiącu. A w skali roku? Straty wyniosą 10 837 zł.*
Eksperci podatkowi przewidują*, iż najkorzystniejszą formą świadczenia usług medycznych w 2022 r. będzie działalność gospodarcza opodatkowana zryczałtowanym podatkiem od przychodów ewidencjonowanych (straty w skali roku wyniosą nas o około połowę mniej niż na umowie o pracę, tj. 5782 zł).
 
Co z opodatkowaniem w formie karty podatkowej?
Kolejne rozwiązanie w Polskim Ładzie, które negatywnie odczują głównie lekarze dentyści pracujący w przychodniach oraz personel na kontraktach – od 1 stycznia 2022 r. nie macie mieli wyboru opodatkowania w formie karty podatkowej.
 
Czy są jakieś plusy?
Rząd przede wszystkim tłumaczy, iż ich zamiarem było, aby personel medyczny zapłacił niższy ryczałt, tj. 14% (obecnie 15%, jeśli zatrudniamy inne osoby lub 17% jeśli nie). Możemy szczerze przyznać, że cel jest szczytny, lecz droga do jego osiągnięcia – kamienista. Za pomocą Polskiego Ładu profesje medyczne zostaną wykreślone z listy wolnych zawodów w rozumieniu ustawy o ryczałcie. Dr Andrzej Cisło komentuje tę zmianę dobitnie:
To jest zmiana, której w ogóle nie rozumiemy. Zawód lekarza i lekarza dentysty, obok takich zawodów jak np. adwokat czy radca prawny, jest jednym z zawodów, które ze względu na swą ugruntowaną specyfikę powinien być zawsze uznawany za wolny zawód. Zmianę tłumaczy się tym, że chciano tej grupie przyznać 14-procentową stawkę ryczałtu. To można było zrobić całkiem inaczej.”.
 
 
• kalkulacje przygotowała Mariański Group Kancelaria Prawno-Podatkowa przygotowała dla Naczelnej Izby Lekarskiej kalkulacje (opublikowane w “Gazecie Lekarskiej”)
FacebookLinkedInEmailPrint

Czy można odsunąć niezaszczepionych lekarzy od chorych pacjentów?

Dla części społeczeństwa oburzający jest fakt, iż spośród osób weryfikowanych pod kątem szczepień czy zakażenia SARS-CoV-2, wykluczani są lekarze.
Szczególnie ma to dla nich znaczenie w sytuacji, gdy każdego dnia mają miejsce np. odmowy odwiedzin w szpitalach.
Wobec tego dlaczego przez cały okres epidemii wymóg ten omija personel medyczny? 
 
Czy wprowadzenie obligatoryjnej weryfikacji certyfikatów covidowych dla medyków jest zgodne z obowiązującym prawem? 
Czy jeżeli lekarz nie będzie w pełni zaszczepiony przeciw COVID może być odsunięty od pracy?
W tym miejscu – jak zwykle przy tematach szczepień – podkreślamy, że jako prawniczki odnosimy się tutaj wyłącznie do kwestii prawnych, pomijając nasze prywatne stanowisko odnośnie dobra jakim są szczepionki i jaką zacną rolę pełnią w zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa.
 
Co mówią przepisy prawa? Przede wszystkim pracodawca nie może „karać” za brak zaszczepienia.
Dotyczy to zarówno zwolnienia z pracy jak i ograniczenia etatu lub nakładani kar porządkowych na pracownika. Wynika to z podstawowej reguły prawa: „co nie jest zakazane, jest dozwolone”.
 
Aktualnie nie ma żadnego przepisu prawa powszechnie obowiązującego, który dawałby pracodawcy możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności, a tym samym karania pracownika, który nie skorzystał z możliwości zaszczepienia. Jest to konsekwencja dobrowolności szczepionek w Polsce.
Należy przypomnieć, że szczepienie przeciwko COVID-19 nie jest szczepieniem obowiązkowym zgodnie z aktualnym stanem prawnym. Co prawda art. 207 Kodeksu Pracy wskazuje, że:
Jednym z głównych obowiązków pracodawcy jest zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz dbanie o życie i zdrowie pracowników”
 
Nadaje to szerokie uprawnienia pracodawcy. Przepis ten jednak nie przesądza o możliwości nałożenia jakichkolwiek kar, a co więcej – w świetle powyższego przepisu ich nałożenie może być uznane za przejaw dyskryminacji.
 
Powyższe dotyczy również pracowników placówek medycznych.
Zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi:
1. W celu zapobiegania szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych wśród pracowników narażonych na działanie biologicznych czynników chorobotwórczych przeprowadza się zalecane szczepienia ochronne wymagane przy wykonywaniu czynności zawodowych, określonych na podstawie ust. 4.
 
2. Pracodawca lub zlecający wykonanie prac informuje pracownika lub osobę mającą wykonywać pracę, narażonych na działanie biologicznych czynników chorobotwórczych, przed podjęciem czynności zawodowych o rodzaju zalecanego szczepienia ochronnego wymaganego przy wykonywaniu czynności zawodowych, określonych na podstawie ust. 4.
 
3. Koszty przeprowadzania szczepień, o których mowa w ust. 1, oraz zakupu szczepionek ponosi pracodawca.
 
4. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, wykaz rodzajów czynności zawodowych oraz zalecanych szczepień ochronnych wymaganych u pracowników, funkcjonariuszy, żołnierzy lub podwładnych podejmujących pracę, zatrudnionych lub wyznaczonych do wykonywania tych czynności, mając na względzie ochronę zdrowia pracowników, funkcjonariuszy i żołnierzy narażonych na działanie biologicznych czynników chorobotwórczych w trakcie wykonywania czynności zawodowych.”
 
 
 
Wydane na podstawie ust. 4 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 stycznia 2012 r. w sprawie wykazu rodzajów czynności zawodowych oraz zalecanych szczepień ochronnych wymaganych u pracowników, funkcjonariuszy, żołnierzy lub podwładnych podejmujących pracę, zatrudnionych lub wyznaczonych do wykonywania tych czynności (Dz.U. z 2012 r. poz. 40) stanowi:
„Wykaz rodzajów czynności zawodowych oraz zalecanych szczepień ochronnych wymaganych u pracowników, funkcjonariuszy, żołnierzy lub podwładnych podejmujących pracę, zatrudnionych lub wyznaczonych do wykonywania tych czynności…
… przy czym również nie wskazuje na szczepienia przeciwko Sars-CoV-2.
 
Tym samym uznać należy, iż szczepienie przeciwko Sars-CoV-2 jest szczepieniem dobrowolnym, niezależnie od tego, jakich grup zawodowych dotyczy.
Jako że w prawie polskim obecnie nie ma przepisu prawa, który jednoznacznie zakazywałby pracy niezaszczepionym lekarzom, nie ma podstaw prawnych do odsunięcia ich od pracy w przypadku niezaszczepienia. Oznacza to, że pracodawcy w placówkach medycznych mają ograniczone możliwości działania – dopóki nie zostanie ustalony „odgórny” obowiązek szczepień, to znaczy dopóki nie zakwalifikujemy szczepienia na SARS-CoV-2 jako obowiązkowego, pracodawcy mają związane ręce.
 
Jakie są możliwości zapobiegnięcia rozprzestrzenia się wirusa przez niezaszczepiony personel medyczny?
Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zmian na poziomie ustawowym, czyli tak jak podkreślałyśmy wcześniej – zakwalifikowanie szczepienia SARS-CoV-2 jako szczepienia obowiązkowego. Ujednolicenie zasad dla wszystkich placówek medycznych z pewnością obecnie jest zjawiskiem pożądanym, zarówno wśród personelu medycznego jak i wśród samych pacjentów.
 
Co na to rządzący?
Na jednej z ostatnich konferencji prasowych usłyszeliśmy, że od 1 marca 2022 r. powstanie obowiązek zaszczepienia dla medyków, nauczycieli i służb.
Warto jednak wiedzieć, że zmiany w prawie nie będą dotyczyły wpisania szczepionki na COVID-19 do grupy szczepień obowiązkowych – jak przewidywały pierwsze propozycje – ale na daniu pracodawcy możliwości dopuszczenia do pracy jedynie osób zaszczepionych. 
Obowiązek zaszczepienia na SARS-CoV-2 będzie traktowany jako wymóg zatrudnienia. Można więc uznać, iż rządzący dają nam w ten sposób wybór mówiąc: „Nie chcesz się zaszczepić? Nie ma sprawy. Ale bez szczepienia, nie ma pracy.” Przyszłe działania mają więc na celu „przymuszenie” do szczepienia poprzez groźbę utraty pracy.
Potwierdzeniem powyższego są słowa wiceministra Waldemara Kraski:
Od 1 marca trzeba będzie być zaszczepionym, żeby być dopuszczonym do pracy.”
 
Wersji projektu było sporo. Obecny jest cały czas jest konsultowany przez rządzących, więc obiektywnie przewidywalne jest, iż nie pozostanie w pełnym kształcie do końca swojej drogi legislacyjnej. Trudno więc jednoznacznie stwierdzić w jakim kształcie zostanie uchwalony i jakie skutki będzie niósł za sobą. 
Będziemy na bieżąco śledzić sprawę i Was informować o wszelkich zmianach!
FacebookLinkedInEmailPrint

Przymus a obowiązek szczepień

Różnica między obowiązkiem szczepienia a przymusem szczepienia jest spora, zwłaszcza z punktu widzenia prawa. 
Zapraszamy do zapoznania się z krótką analizą porównawczą. 
 
Obowiązek– po „prawniczemu” najprościej rzecz mówiąc to nakaz pewnego działania pod rygorem nałożenia sankcji za jego niewykonanie.
Podstawę prawną obowiązkowych szczepień znajdujemy w art. 36 Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych.
W Polsce na stan prawny w dniu 9 grudnia 2021 r. do szczepień obowiązkowych kwalifikujemy szczepienia przeciwko: 💉
  • odrze, śwince, różyczce,
  • gruźlicy, krztuścowi i polio,
  • tężcowi,
  • zakażeniom pneumokokowym,
  • wirusowemu zapaleniu wątroby typu B,
  • zakażeniom przeciwko Haemophilus influenzae typu B.

 

Przymus – według Słownika Języka Polskiego PWN to presja, nacisk wywierany na kogoś, okoliczności zmuszające kogoś do działania wbrew swojej woli, zmuszanie się do czegoś; lub środki prawne (np. pozbawienie wolności, nałożenie grzywny itp.) zmuszające do zastosowania się do przepisu prawa lub wyroku sądowego.
Gdyby istniał przymus szczepień, to wtedy odwiedzono by nas w domu i przymuszano do szczepień np. przeciwko odrze.
 
Taka sytuacja nie zachodzi w polskim porządku prawnym.
w Polsce nie istnieje przymus szczepień, lecz ich obowiązek. 
Ostatnie przymusowe szczepienia przeciwko ospie prawdziwej (czarnej ospie) w Polsce miały miejsce w czasie epidemii w 1963 r.
FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 19 z 53

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl