Strona 50 z 53

Telemedycyna a odpowiedzialność lekarza

Jeszcze niedawno zagadnienia telemedycyny nie znajdowały pełnego uregulowania prawnego. Zmieniło się to na skutek nowelizacji ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia z dnia 09 października 2015 r. Nowelizacja dotyczyła również Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Zgodnie z art. 2 ust 4 Lekarz, lekarz dentysta może wykonywać czynności, o których mowa w ust. 1 i 2, także za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności. Czynności te związane są z wykonywaniem zawodu lekarza. Wykonywanie zawodu lekarza polega na udzielaniu przez osobę posiadającą wymagane kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi dokumentami, świadczeń zdrowotnych, w szczególności: badaniu stanu zdrowia, rozpoznawaniu chorób i zapobieganiu im, leczeniu i rehabilitacji chorych, udzielaniu porad lekarskich, a także wydawaniu opinii i orzeczeń lekarskich. (…) Wykonywanie zawodu lekarza dentysty polega na udzielaniu przez osobę posiadającą wymagane kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi dokumentami, świadczeń określonych w ust. 1, w zakresie chorób zębów, jamy ustnej, części twarzowej czaszki oraz okolic przyległych.

Co więcej art. 42 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty stanowi obecnie, że Lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby po uprzednim, osobistym jej zbadaniu lub zbadaniu jej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

Z tego sposobu leczenia korzysta coraz więcej – szczególnie prywatnych – placówek medycznych. Przemawiają za tym niewątpliwe zalety tej formy świadczenia usług medycznych- m.in. .

🔹ułatwienie dostępu do specjalistycznej opieki medycznej mieszkańcom mniejszych ośrodków medycznych

🔹szybka diagnoza i pomoc medyczna w ratownictwie

🔹ułatwiony dostęp do pomocy medycznej w poważnych, nagłych przypadkach 

🔹zmniejszone koszty leczenia i opieki zdrowotnej 

🔹oszczędności wynikające z usprawnień administracyjnych

Nie wolno jednak zapominać, że lekarze stosujący rozwiązania telemedycyny ponoszą odpowiedzialność za udzielane w ten sposób świadczenia zdrowotne tak jak w przypadku tradycyjnych świadczeń . Zdarza się że narzucone przez placówkę medyczną limity czasowe na jednego pacjenta mogą powodować pewne niebezpieczeństwo dla pacjentów. Jeśli więc wykonujesz pracę w formie telemedycyny, a w Twojej ocenie czas jaki możesz przeznaczyć na jednego pacjenta jest niewystarczający, dokonaj analizy zapisów wynikających z umowy (regulaminu) jaką Placówka medyczna zawarła z pacjentem pod kątem wymogów narzuconych na Ciebie w zawartej z Tobą umowie. Co więcej, z tzw. ostrożności proponujemy informowanie na piśmie zarząd placówki o trudnościach czy wręcz niemożliwości udzielania porad w ustalonych ramach czasowych. Taka informacja będzie skuteczniejsza jeśli znajdziesz poparcie pozostałych lekarzy. Namawiamy również do bardzo skrupulatnego (ponadprzeciętnego ) prowadzenia dokumentacji medycznej w takich sprawach- w celu obrony swoich interesów – w przypadku ewentualnych roszczeń.

FacebookLinkedInEmailPrint

Czy lekarz może udzielić informacji telefonicznej rodzicom o stanie zdrowia ich dziecka?

Z tym zagadnieniem wielu lekarzy boryka się zwłaszcza od momentu wejście w życie przepisów RODO.

Nie ulega wątpliwości, że dane dotyczące stanu zdrowia każdego pacjenta podlegają szczególnej ochronie. Ochronie podlegają wszelkie dane związane z pacjentem, w szczególności te związane z udzielaniem mu świadczeń zdrowotnych. Osoby wykonujące zawód medyczny są związane tajemnicą, nadto podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązane do zapewnienia ochrony danych zawartych w dokumentacji medycznej.

Nie można jednak dać się zwariować tej całej otoczce jaka wytworzyła się wokół RODO.

Pamiętaj, że jednym z praw pacjenta jest prawo pacjenta do informacji o stanie zdrowia. 

O tym właśnie przypomniał Rzecznik Praw Pacjenta w swoim stanowisku z dnia 12.06.2018 r. bowiem jeden ze Szpitali odmawiał udzielenia informacji telefonicznej rodzicom o stanie zdrowia ich dziecka powołując się na przepisy RODO, w sytuacji gdy dzieci uległy wypadkowi jadąc autokarem na wycieczkę.

Zaznaczyć należy, że w przypadku małoletnich prawo do informacji o stanie zdrowia realizują przedstawiciele ustawowi, czyli rodzice wykonujący władzę rodzicielską wobec swoich dzieci. 

Rzecznik Praw Pacjenta podkreślił, że przepisy prawa nie zabraniają udzielania informacji o stanie zdrowia w rozmowie telefonicznej. 

Kwestią problematyczną jest natomiast, aby udzielić informacji osobie do tego uprawnionej. Nie ma określonych reguł czy też sposobów weryfikacji statusu osoby kontaktującej się ze szpitalem telefonicznie. Stąd też ważne jest, aby każdy taki kontakt podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych rozpatrywał indywidualnie, z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy. 

Niedopuszczalne jest postępowanie zakładające z góry odmowę udzielenia informacji o stanie zdrowia pacjenta, w tym o jego pobycie w podmiocie leczniczym, bez jakiejkolwiek próby indywidualnego rozpatrzenia sygnału i weryfikacji osoby dzwoniącej.

Oczywiście dane dotyczące małoletnich pacjentów podlegają ochronie, jednakże – jak wskazano wyżej – szpitale powinny dołożyć należytej staranności w procesie identyfikacji osób dzwoniących.

W sytuacji kataklizmu czy też innego przykrego wypadku placówki medyczne powinny wesprzeć rodziców w tym zakresie. 

Rodzic, który złożył oświadczenie o tym, że jest przedstawicielem ustawowym lub w inny sposób uwiarygodnił swoją tożsamość, na przykład przez podanie danych o swoim dziecku, takich jak nr PESEL, data urodzenia bądź drugie imię dziecka, powinna zostać udzielona informacja w zakresie tego, czy małoletni przebywa w szpitalu oraz jaki jest jego stan. Jeżeli rozmowy w szpitalu są nagrywane, tak przeprowadzona weryfikacja stanowi zabezpieczenie dla podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych w zakresie dołożenia należytej staranności przy weryfikacji osoby dzwoniącej. W przypadku braku rejestracji rozmów pracownik szpitala powinien sporządzić notatkę służbową dokumentującą przebieg rozmowy.

Rzecznik Praw Pacjenta podkreśla również, że zgodnie z art. 28 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej podmiot leczniczy wykonujący działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne jest obowiązany w razie pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta, powodującego zagrożenie życia lub w razie jego śmierci, niezwłocznie zawiadomić wskazaną przez pacjenta osobę lub instytucję, lub przedstawiciela ustawowego. Zatem ustawodawca nałożył obowiązek na ww. podmiot leczniczy poinformowania rodzica o pogorszeniu się stanu zdrowia jego dziecka. Tym bardziej taka informacja może być przekazana przez telefon, skoro powyższy obowiązek musi być wykonany niezwłocznie. Dodatkowo zainicjować ww. rozmowę może sam rodzic, telefonując do ww. podmiotu leczniczego.

FacebookLinkedInEmailPrint

Czy lekarz może skutecznie bronić się przed niesprawiedliwymi ocenami w internecie?

W sieci jest coraz więcej portali, powstałych w celu oceny pracy lekarzy. Coraz częściej niezadowoleni z efektów czy sposobu leczenia pacjenci krytykują i stawiają zarzuty lekarzowi. W dobie Internetu nie trudno o niesprawiedliwą ocenę czy nawet pomówienie.

Nie budzi żadnych wątpliwości, że lekarze wykonują zawód zaufania publicznego. 

Orzecznictwo Sądu Najwyższego stanowi, że osoby wykonujące tego typu zawody niestety nie mogą żądać powstrzymania się od wyrażania ocen przez osoby zainteresowane i muszą godzić się na poddanie swojej aktywności jawnej krytyce.

Dlatego też walka z wpisami internetowymi na Twój temat jest trudna i w naszych realiach w wielu sytuacjach może być skazana na porażkę.

Istotne jest także, że Sądy częściej stawiają na ochronę wolności słowa niż ochronę dobrego imienia i czci. 

W tym tonie wypowiedział się m.in. Sąd Apelacyjny w Białymstoku – I Wydział Cywilny w Wyroku z dnia 18 marca 2015 r. (sygn. akt I ACa 901/14): „Użycie określenia <<rzeźnik>> na lekarza weterynarii, w specyficznym środowisku, jakim jest forum internetowe, a także w specyficznych okolicznościach, po śmierci ukochanego psa, stanowić może uzasadnioną krytykę umiejętności lekarza i nie przekraczał dozwolonych granic wolności słowa na tyle, by uznać użycie takiego określenia za naruszające dobro osobiste”. 

Chociaż sprawa dotyczyła lekarza weterynarii, zasada jest taka sama. 

Uważamy jednak, że nie można nie reagować na nieprawdziwe i obraźliwe wpisy.

Co prawda należy mieć na uwadze, iż poza wysokimi kwalifikacjami merytorycznymi potwierdzonymi praktyką -od Lekarzy wymaga się określonej postawy etycznej (Kodeks Etyki Lekarskiej stanowi, że lekarz powinien życzliwie i kulturalnie traktować pacjentów, a relacje między pacjentem, a lekarzem powinny opierać się na ich wzajemnym zaufaniu) – niemniej nie może być jednak tak, że lekarz nie może przeciwstawić się nieprawdziwej i niesłusznej krytyce.

Oczywiście ocena Twojej pracy przez pacjenta może mieć charakter subiektywny, nie powinna jednak zawierać fałszywych informacji, ani też określeń o obelżywym charakterze.

W takiej sytuacji prawo staje po stronie lekarza. 

Zgodnie z Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny z dnia 11 października 2012 r. (sygn. akt I ACa 507/12) „…warunkiem uzyskania ochrony na podstawie art. 24 KC jest, aby wypowiedź ta zawierała treści zniesławiające lub znieważające osobę poszukującą ochrony oraz takie informacje, które umożliwiają identyfikację osoby, do której odnosi się wypowiedź naruszająca jej dobro osobiste…”

Jeśli więc dotyczący Ciebie wpis, będzie pomówieniem lub zawierał określenia powszechnie uznane za obraźliwe nie wahaj się dochodzić swoich praw.

FacebookLinkedInEmailPrint

Ochrona dóbr osobistych lekarzy

Temat ochrony praw pacjenta jest powszechny i szeroko dyskutowany.

A co z Tobą Drogi Lekarzy ? Jakie Ty masz prawa? Czy również możesz je  chronić? Jeśli tak, to w jaki sposób? 

Wykonując zawód lekarza niejednokrotnie jesteś narażony na agresje słowną ze strony pacjenta czy też jego rodziny. Często też niezadowoleni z efektu leczenia pacjenci przedstawia Cię w negatywnym świetle w publikacjach prasowych, telewizyjnych czy na portalach społecznościowych – bezpodstawnie zarzucając Ci błąd w sztuce lekarskiej lub postępowanie niezgodne ze sztuką. 

Znane nam są także (Tobie zapewne również – choć nikomu tego nie życzymy), przypadki naruszenia nietykalności cielesnej na skutek popchnięcia, szturchania a nawet innego rodzaju rękoczynów.

Takie postępowanie pacjentów nie jest bezkarne i może łączyć się z odpowiedzialnością prawną.

Lekarz, jak każdy człowiek korzysta z ochrony prawnej swoich dóbr osobistych.

Chociaż przepisy prawa nie dają jednolitej definicji dobra osobistego, to jednak art. 23 kodeksu cywilnego podaje przykładowy katalog takich dóbr. Są nimi: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa i artystyczna itp. Jest to otwarty katalog, który codziennie ewaluuje. Życie dostarcza bowiem co chwilę nowych przykładów dóbr osobistych.

W przypadku lekarzy najistotniejszymi dobrami osobistymi są dobre imię, część i godność. 

Musisz wiedzieć, że naruszenie konkretnego dobra osobistego wiąże się z odpowiedzialnością, a w razie jego stwierdzenia przysługują Ci środki ochrony niemajątkowej oraz środki ochrony majątkowej.

W zakresie ochrony niemajątkowej masz prawo do złożenia pozwu o zaniechanie naruszenia oraz usunięcie jego skutków. Możesz żądać przeprosin oraz sprostowania opublikowanego w gazecie, internecie, a nawet złożenia oświadczenia w inny sposób, tak aby mogło ono dotrzeć do nieograniczonej grupy potencjalnych odbiorców. 

Zgodnie bowiem z art. 24 § 1 k.c. w razie dokonanego naruszenia ten, czyje dobro zostało naruszone, może żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie.

Na kanwie naruszenia dobra osobistego lekarza w omawianym temacie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Gdańsku , V Wydział Cywilny w wyroku z dnia 28 kwietnia 2017 r. (sygn. akt V ACa 447/16) wskazując „… Na skutek opublikowania artykułów w lokalnym tygodniku, z nierzetelnymi ocenami dotyczącymi postawy oraz pracy powoda miało możliwość zapoznania się szerokie grono osób, z których część niewątpliwie stanowiło grono pacjentów lekarza lub jego potencjalni pacjenci. Powód spotkał się z negatywnymi konsekwencjami naruszenia jego czci w postaci wrogości części pacjentów lub kwestionowania proponowanego przez niego sposobu leczenia. W związku z tym najlepszym sposobem na usunięcie skutków, negatywnych konsekwencji związanych z naruszeniem przez pozwanego dóbr osobistych stanowi zamieszczenie oświadczenia, które informuje o nieprawidłowości sformułowań zamieszczonych w artykule. W ten sposób powyższy komunikat ma szanse dotrzeć do wszystkich czytelników tygodnika lokalnego, tj. osób które potencjalnie przeczytały wcześniejsze artykuły dotyczące lekarza – po to, by zmienić społeczny odbiór osoby lekarza…”

W zakresie majątkowym możesz złożyć roszczenie o zadośćuczynienie oraz odszkodowanie. 

Roszczenie o zadośćuczynienie nie tylko stanowi dla naruszającego dobro osobiste – w Twoim przypadku z reguły pacjenta- dolegliwość materialną, ale ma również prewencyjny charakter. Może bowiem powstrzymać innych pacjentów chcących naruszyć dobra osobiste lekarza od podobnych zachowań.

Zgodnie z art. 24 KC zdanie trzecie, w razie dokonanego naruszenia dóbr osobistych możecie żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Ustawodawca nie wprowadza żadnych ograniczeń w zakresie wskazania tego celu.

Przepis art. 24 § 2 KC stanowi również, że jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, istnieje możliwość żądania jej naprawienia na zasadach ogólnych. Macie wówczas prawo żądać zapłaty zadośćuczynienia na swoją rzecz. Zobowiązani jednak będziecie wykazać rozmiar wyrządzonej Wam krzywdy.

Może też się zdarzyć, że np. na skutek bezprawnego pomówienia straciłeś pacjentów, co łączyć się będzie ze zmniejszonymi dochodami czy nawet koniecznością zamknięcia praktyki. Jeśli więc wykażesz, że na skutek naruszenia Twojego dobra osobistego doszło do takiej sytuacji, będziesz także mógł złożyć w tym zakresie roszczenie o odszkodowanie.

Dzisiejszy wpis jest jedynie początkiem cyklu dotyczącym naruszenia Twoich praw. Odniosłyśmy się jedynie do kwestii dóbr osobistych. 

W następnych wpisach opiszemy m.in. kwestię naruszenia dobrego imienia w Internecie, czy też ochrony Twoich praw w przepisach prawa karnego.

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 50 z 53

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl