Do napisania dzisiejszego wpisu zainspirowała nas nasza Klientka, która miała nie lada problem. Rodzina pacjenta w szpitalu przysparzała jej wiele problemów. Krótko mówiąc, syn Pana X swoim zachowaniem dezorganizował pracę oddziału. Miał nieustanne pretensje do lekarzy i pielęgniarek. Zarzucał im niewłaściwą opiekę, podanie leku nie w takiej dawce i nie o tej porze, w jakiej on uważał za zasadne. Chodził cały czas po korytarzu, zadając setki takich samych pytań personelowi medycznemu. Nie tylko lekarzowi prowadzącemu, ale każdemu innemu napotkanemu. Nie zwracał on przy tym żadnej uwagi na to, że w tym czasie lekarz ten był w trakcie wykonywania swoich obowiązków w stosunku do innego pacjentów.

Warto dodać, że nie były to przyjemne rozmowy – wynikające z troski o swojego bliskiego. Ale były to połajanki obfitujące w  nieustanne groźby zakończone inwektywami w stosunku do członków personelu medycznego. Zwracanie się per „Ty” to były najdelikatniejsze wyrazy braku szacunku. Oczywiście każdą taką rozmowę nagrywał telefonem. Sytuacja była o tyle uciążliwa, że osoba ta przebywała w szpitalu od świtu do późnego wieczora. Jak łatwo się domyślić, w tym czasie syn Pana X nie spędzał z nim zbyt wiele czasu. Sytuacja ta była realnym problemem dla całego personelu medycznego. Lekarze zdawali sobie sprawę z praw jakie przysługują pacjentowi i jego rodzinie. Ale z drugiej strony nie mogli pozwolić, aby ta sytuacja miała wpływ na ich pracę.

Jak to jest więc z rodziną pacjenta? Jak lekarz powinien zachowywać się w stosunku do rodziny pacjenta?

Rodzina pacjenta w szpitalu – Kodeks Etyki Lekarskiej

Nic dziwnego nie ma w tym, że kierowana troską i miłością rodzina pacjenta chce uzyskać jak najbardziej dokładne informacje o swoim bliskim.

Zgodnie z art. 19 Kodeksu Etyki Lekarskiej (dalej: KEL), chory w trakcie leczenia ma prawo do korzystania z opieki rodziny lub przyjaciół, a lekarz powinien odnosić się ze zrozumieniem do osób bliskich choremu wyrażających wobec lekarza obawy o zdrowie i życie chorego.

Na mocy zaś art. 16 KEL, pacjent może wskazać osoby, które w jego imieniu będą porozumiewały się z lekarzem. W przypadku chorego nieprzytomnego, lekarz może udzielić, dla dobra chorego, niezbędnych informacji osobie, co do której jest przekonany, że działa w interesie chorego. Co więcej, jeżeli pacjent nie ukończył 16 lat lub jest nieprzytomny bądź niezdolny do zrozumienia znaczenia informacji, lekarz udziela informacji osobie bliskiej.

Kwestionowanie wiedzy i doświadczenia lekarza

Nie jest jednak żadną tajemnicą, że w dobie dr Google każdy ma większą wiedzę od lekarza prowadzącego leczenie. Coraz częściej zdarza się, że pacjent i jego rodzina nie tylko przychodzi do lekarza z gotową diagnozą – ale dodatkowo z planem leczenia. Taka propozycja nie jest niczym złym. Oczywiście, o ile pacjent i jego rodzina ufa lekarzowi i w razie odmiennego zdania przyjmuje je.  Obecnie jednak – nie oszukujmy się – dzięki środkom masowego przekazu oraz silnej działalności hejterskiej w social mediach zaufanie do lekarzy (zresztą nie tylko do tej grupy zawodowej) niestety drastycznie spadło. Przekłada się to coraz częściej  bezpośrednio na zachowanie pacjentów i ich rodzin. W jaki sposób? W postaci kwestionowania wiedzy i doświadczenia lekarza i weryfikacji każdej podjętej przez niego czynności leczniczej.

Do pewnego momentu rozumiejąc troskę, a także mając na uwadze prawa pacjentów – trzeba cierpliwie wyjaśniać, tłumaczyć. Niemniej w sytuacji, gdy takie działanie pacjentów i ich rodzin narusza nie tylko standardy zachowania, ale przede wszystkim prawa innych pacjentów, a także może grozić innym pacjentom, należy wyprosić takiego członka rodziny z oddziału. Oczywiście każdą sytuację należy rozważyć indywidualnie. Rozwiązania ostateczne należy stosować tylko w wyjątkowych przypadkach.

Czy takie zachowanie będzie zgodne z prawem?

Jeśli zachowanie rodziny pacjenta utrudnia pracę oddziału, może ono stwarzać zagrożenie dla pacjenta. W jaki sposób? Na przykład poprzez wywoływanie uczucia napięcia u członków personelu medycznego.
Zgodnie z art. 5 Ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r. poz. 186).:
Kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz może ograniczyć korzystanie z praw pacjenta. W przypadku wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów, a w przypadku praw, o których mowa w art. 33 ust. 1, także ze względu na możliwości organizacyjne podmiotu.

Rodzina pacjenta w szpitalu – podsumowanie

W kontekście dzisiejszego tematu musisz pamiętać, że lekarzowi w szpitalu przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu. Jeśli więc dotknie Cię agresja fizyczna lub słowna, możesz skorzystać z instrumentów prawnych, które opisałyśmy Ci w tym wpisie: Zakres ochrony przysługujący lekarzowi jako funkcjonariuszowi publicznemu.

FacebookLinkedInEmailPrint