Tag: lekarz Strona 5 z 6

Co grozi za stosowanie niezweryfikowanych produktów leczniczych i innych preparatów wykorzystywanych w medycynie estetycznej?

Aby odpowiadać karnie, nie zawsze musisz wywołać u swojego pacjenta uszczerbek na zdrowiu.

Wystarczy, że swoim zachowaniem potencjalnie możesz narazić pacjenta na ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć i spotkanie z prokuratorem masz „jak w banku”. Tak stanowi art. 160 kk:

§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Ważną informacją jest, iż przestępstwo to jest ścigane z urzędu.

Prowadząc gabinet medycyny estetycznej używasz różnych preparatów potrzebnych do wykonania zabiegów u swoich pacjentek czy też pacjentów. Na rynku znajduje się wiele takich, które mają atrakcyjne ceny, co może wzbudzać chęć ich zakupu. Niestety, za niską ceną idzie niska często niezweryfikowana jakość.

Wykorzystanie przy zabiegu preparatu o niezweryfikowanym pochodzeniu powoduje narażenie pacjenta na niezamierzone i nieprzewidzianie skutki uboczne. Należy zatem być uważnym i zaopatrywać się w preparaty czy leki od odpowiednich, zweryfikowanych podmiotów.

Dodatkowo warto wiedzieć, iż zgodnie z art. 129 c ustawy Prawo farmaceutyczne, również poniesiesz odpowiedzialność.

Ten, kto stosuje produkty lecznicze nieodpowiadające ustalonym wymaganiom jakościowym lub produkty lecznicze, w odniesieniu do których upłynął termin ważności, podlega karze pieniężnej w wysokości do 5000 zł.

Odpowiedzialność karną poniesiesz również wtedy, gdy używając niezweryfikowanego preparatu wyrządzisz pacjentowi szkodę.

W przypadku spowodowania uszczerbku na zdrowiu istotna jest jego postać, gdyż determinuje ona wymiar kary. Uszczerbek może mieć bowiem charakter ciężki, średni i lekki.

Ciężki uszczerbek na zdrowiu został wprost zdefiniowany w art. 156 kk. Występuje on, gdy dojdzie do:
– pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
– innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała.

W przypadku zabiegów medycyny estetycznej na skutek podania niezweryfikowanego preparatu może dojść do trwałego, istotnego zeszpecenia. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny:

„Zeszpecenie jest spowodowaniem zewnętrznych, poważnych zmian na ciele, prowadzących do znacznego obniżenia estetyki jego wyglądu. Mogą to być zarówno zmiany na skórze (np. narośl, (…) blizny lub przebarwienia (…). Samo istnienie teoretycznej, potencjalnej możliwości powrotu do poprzedniego wyglądu, zwłaszcza jeśli może to nastąpić jedynie dzięki szczególnie skomplikowanym, długotrwałym, kosztownym i trudno dostępnym zabiegom chirurgii plastycznej, nie może wpływać na ocenę cechy trwałości zeszpecenia. Przy ocenie tej należy jednak brać pod uwagę możliwość odwrócenia takich skutków, jeżeli może to nastąpić w drodze zabiegów rutynowych, stanowiących aktualny standard nauk medycznych w zakresie chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej. Wymóg trwałości odpada natomiast w tych wypadkach, w których odwrócenie skutków wynikających z doznanych urazów może nastąpić wskutek działania naturalnych procesów zachodzących w organizmie, nawet jeśli wiązałoby się to z upływem dłuższego czasu. O realizacji znamienia „trwałego istotnego zeszpecenia” nie może też decydować możliwość ukrycia defektu (wyr. SA w Łodzi z 25.2.2016 r., II AKa 267/15, Legalis).”

– R.A. Stefański (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 5, Warszawa 2020.

Kary

Co grozi za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu?

Otóż zgodnie z art. 156 kk – kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Niemniej, jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli natomiast następstwem wywołania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 5, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Nieco inaczej kształtuje się odpowiedzialność w związku ze spowodowaniem lekkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu, o którym stanowi art. 157 kk.

Średni uszczerbek na zdrowiu oznacza naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, który trwa powyżej 7 dni, ale nie mieści się w kategorii ciężkiego uszczerbku. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Lekki uszczerbek na zdrowiu oznacza natomiast naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwające nie dłużej niż 7 dni Za jego popełnienie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Warto zaznaczyć, iż w sprawach karnych osoba pokrzywdzona może dochodzić nie tylko wymierzenia sankcji karnej dla lekarza w związku z zakażeniem miejsca operowanego. Pacjent ma również uprawnienia do otrzymania odszkodowania, zadośćuczynienia czy też nawiązki.

W przypadku doznania uszczerbku na zdrowiu na skutek podania niezweryfikowanego preparatu, pacjent może dochodzić równocześnie roszczeń na drodze cywilnej.

Ma prawo do dochodzenia odszkodowania, zadośćuczynienia a nawet renty.

Zdajemy sobie sprawę, że takie sytuacje w środowisku lekarskim są wyjątkowe. Jako medycy macie świadomość skutków podawania niezweryfikowanych preparatów.

WŁAŚCIWIE TEN POST POWINIEN BYĆ DEDYKOWANY PACJENTOM A TAKŻE INNYM OSOBOM, KTÓRE „BAWIĄ SIĘ” W UPRAWIANIE MEDYCYNY ESTETYCZNEJ, ABY UŚWIADOMIĆ IM, ŻE ZA CENĄ ZABIEGU IDZIE JEGO JAKOŚĆ. GDY CENA ZABIEGU ODBIEGA ZNACZNIE OD CEN RYNKOWYCH, SKORZYSTANIE Z TAKIEJ USŁUGI ZAWSZE POWINNO WZBUDZIĆ NASZE ZASTANOWIENIE.

FacebookLinkedInEmailPrint

Analiza przypadku #1

W nocy z 20 na 21.05.2009 r. Pan R.L poczuł silny ból w prawym podbrzuszu. O godzinie 5 rano wezwano karetkę pogotowia. Podano leki rozkurczowo-przeciwbólowe, ale z powodu utrzymywania się dolegliwości pacjenta przewieziono do SOR Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G. Zalecono USG jamy brzusznej, badania laboratoryjne. W badaniu fizykalnym stwierdzano bolesność w prawym podbrzuszu. Konsultujący chirurg nie stwierdził występowania ostrej chirurgicznej choroby brzusznej wymagającej leczenia chirurgicznego, stwierdził błąd dietetyczny i zlecił No-Spa forte. Pan R.L. został wypisany do domu, jednak nadal odczuwał dolegliwości bólowe w prawym podbrzuszu. 

W dniu 22.05.2009 r. Pan R.L. zauważył obrzęk i zaczerwienienie prawego jądra oraz podwyższoną temperaturę, wobec czego ponownie zgłosił się na SOR. Lekarzem konsultującym był urolog, dr W.B. W wykonanym USG moszny stwierdzono brak przepływu naczyniowego w obrębie jądra i najądrza prawego. Lek. W.B. rozpoznał ostre zapalenie najądrza prawego, zalecił antybiotykoterapię oraz leki przeciwbólowe i przeciwzapalne.

Wobec utrzymywania się dolegliwości, w dniu 23.05.2009 r. Pan R.L. zgłosił się na wizytę do gabinetu prywatnego dr J.K, który podtrzymał rozpoznanie ostrego zapalenia jądra prawego. W dniu 25.05.2009 r. o godzinie 14 Pan R.L. po raz kolejny zgłosił się na Oddział Urologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G. Dyżurny urolog lekarz P.D. zaproponował Panu R.L. hospitalizację, ale pacjent odmówił. W dniu następnym, tj. 26.05.2009 r. Pan R.L. zgłosił się do Kliniki Urologii w B., gdzie rozpoznano skręt jądra prawego, pacjenta poddano zabiegowi operacyjnemu. Śródoperacyjnie potwierdzono skręt jądra, odkręcono je, ale ponieważ stwierdzono zmiany martwicze zdecydowano o jego usunięciu. Dalszy przebieg leczenia był niepowikłany. W dniu 12.11.2009 r. Pan R.L poddał się zabiegowi wszczepienia protezy jądra.

W omawianej sprawie Pan R.L. złożył pozew do Sądu przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu w G. i jego Ubezpieczycielowi. Po przeprowadzonym postępowaniu Sąd Okręgowy w G. uznał, że lekarze zatrudnieni w ww. Placówce postępowali niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej i nienależycie wypełnili swoje obowiązki wobec Pana R.L, co w konsekwencji doprowadziło do utraty przez niego jądra. Wobec powyższego zasądzono na rzecz Pana R.L. kwotę 25.000,00 zł. 

Wypłaty dokonał Ubezpieczyciel Szpitala, po czym złożył do Ubezpieczyciela lek W.B. roszczenie regresowe zapłaty kwoty zasądzonej przez Sąd Okręgowy. 

W celu ustalenia, czy postępowanie medyczne lekarza W.B. było prawidłowe, zgodne z aktualną wiedzą medyczną i przeprowadzone z należytą starannością, zasięgnięto opinii lekarza specjalisty z zakresu urologii. Lekarz orzecznik potwierdził, że lek. W.B. podczas udzielanych świadczeń medycznych u Pana R.L popełnił błąd diagnostyczny w postaci nierozpoznania skrętu jądra. Nie wziął pod uwagę wyniku USG moszny, który jednoznacznie wskazywał podejrzenie skrętu jądra. Opiniujący wyjaśnił, że ze względu na nietypowe objawy postawienie podejrzenia skrętu jądra w czasie pierwszego pobytu pacjenta SOR w dniu 21.05.2009 r. mogło być tylko dziełem przypadku.

Wobec faktu, iż pierwsze objawy bólowe wystąpiły u Pana R.L. w nocy z 20 na 21.05.2009 r., stwierdzenie skrętu jądra w dniu 22.05.2009 r. nie pozwoliłoby jednak na zachowanie żywotności jądra, a wykonanie zabiegu rewizji moszny i odkręcenia skrętu w tym dniu nie pozwoliłoby na zachowanie jądra i uniknięcie jego amputacji. Uważa się bowiem, że po przekroczeniu 6, a maksymalnie 12 godzin od wystąpienia skrętu, w jądrze następują nieodwracalne zmiany. Natomiast po przekroczeniu 24 godzin szanse na uratowanie jądra są praktycznie żadne. Orzecznik wyjaśnił, że pomimo stwierdzenia błędu w postępowaniu lekarza W.B., nie wpłynął on na następstwa zdrowotne, rokowania na przyszłość, trwały uszczerbek na zdrowiu i konieczność dalszego leczenia. 

Na podstawie wydanej opinii, Ubezpieczyciel lek. W.B. nie uznał odpowiedzialności za zdarzenie i odmówił wypłaty świadczenia regresowego Ubezpieczycielowi Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w G.

FacebookLinkedInEmailPrint

CZY ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ODSPRZEDANIA LEKÓW NA RECEPTĘ, NP. TOKSYNY BOTULINOWEJ PRZEZ LEKARZY?

Dziś kolejny wpis z zakresu medycyny estetycznej w typie „ku przestrodze”!

Czy zdarzyło się Wam – lekarzom, że zostaliście poproszeni o odsprzedanie leków na receptę – np. toksyny botulinowej przez kosmetyczki czy też kosmetolożki?

Jeśli tak, to wiedzcie, że taki proceder – odprzedanie leku – jest niezgodny z przepisami. W ten sposób możecie narazić się na odpowiedzialność.

Chcemy zwrócić Waszą uwagę, na art. 65 ustawy Prawo Farmaceutyczne, który stanowi, że:

Obrót produktami leczniczymi może być prowadzony tylko na zasadach określonych w ustawie.

Ustawa ta przewiduje natomiast, że taki obrót może być prowadzony jako: hurtowy albo detaliczny. Przy czym obrót detaliczny prowadzony jest przez apteki ogólnodostępne, punkty apteczne oraz tzw. placówki obrotu pozaaptecznego. Natomiast obrót hurtowy produktami leczniczymi mogą prowadzić wyłącznie hurtownie farmaceutyczne.

Ustawa nie przewiduje możliwości sprzedaży przez lekarzy produktów leczniczych.

Musicie również wiedzieć, że zakaz sprzedaży leków przez lekarzy wynika wprost z art. 46 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Zgodnie z tym przepisem:

Lekarz nie może sprzedawać produktów leczniczych, wyrobów medycznych, wyposażenia wyrobów medycznych, wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro, wyposażenia wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro, aktywnych wyrobów medycznych do implantacji, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych, oraz środków pomocniczych.

Wyjątkiem od tej zasady jest doraźne dostarczenie pacjentowi produktu leczniczego, wyrobu medycznego, wyposażenia wyrobu medycznego, wyrobu medycznego do diagnostyki in vitro, wyposażenia wyrobu medycznego do diagnostyki in vitro lub aktywnego wyrobu medycznego do implantacji, w związku z udzieleniem pomocy w nagłym przypadku.

Jedyną możliwością, żeby lekarz mógł prowadzić obrót lekami bez ograniczeń to założenie przez niego apteki. Pamiętać jednak należy, iż w takim przypadku zezwolenie wydaje się, jeżeli występujący przedstawi oświadczenie, iż nie wykonuje zawodu lekarza.

Tym samym wszelka praktyka odsprzedawania leków przez lekarzy w opisanym przypadku jest nielegalna. W tej sytuacji należy liczyć się co najmniej odpowiedzialnością zawodową.

FacebookLinkedInEmailPrint

CZY LEKARZ MOŻE SZKOLIĆ KOSMETOLOŻKI, CZY TEŻ NP. KOSMETYCZKI Z ZAKRESU WYKONYWANIA ZABIEGÓW ZWIĄZANYCH Z MEDYCYNĄ ESTETYCZNĄ?

Odchodzimy na chwilę od tematów związanych z Covid-19.

Dziś post z cyklu „ku przestrodze”!

Ostatnio zajmujemy się dość często zagadnieniami związanymi z medycyną „estetyczną”, która przysparza niemało prawnych problemów.

Jednym z zagadnień, do którego zostałyśmy poproszone o naszą opinię, była możliwość szkolenia przez lekarza kosmetolożek czy kosmetologów z zakresu wykonywania zabiegów, do których uprawnieni są medycy. Chodziło o zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego, czy np. podania toksyny botulinowej.

Pominiemy tutaj wchodzenie w polemikę dlaczego zabiegi te są zastrzeżone dla medyków. Uważamy, że akurat Was, czyli medyków nie musimy przekonywać do tego, że z medycznego punktu widzenia zabiegi te powinny wykonywać osoby z odpowiednim wykształceniem – czyli wykształceniem medycznym.

Jeśli jednak ciekawią Was prawne aspekty tego wątku, dajcie prosimy znać, postaramy się przygotować wyjaśnienie w tym zakresie.

Jako zawód zaufania publicznego lekarze obwarowani są licznymi obowiązkami, czy też nakazami, których nieznajomość może doprowadzić do odpowiedzialności.

Tak też w naszej ocenie może być w opisanym powyżej przypadku, tj. szkoleniu przez lekarza osób nieuprawnionych do wykonywania zabiegów zastrzeżonych dla medyków, gdzie należy liczyć się z narażeniem na, co najmniej, odpowiedzialność zawodową.

Jednym z przepisów Kodeksu Etyki Lekarskiej, na który warto zwrócić uwagę, to art. 57 ust. 1 zdanie drugie: 

Nie wolno mu także [lekarzowi- przyp. Autora] współdziałać z osobami zajmującymi się leczeniem, a nie posiadającymi do tego uprawnień.

Zatem przekazując wiedzę z zakresu wykonywania zabiegów, które może wykonywać tylko lekarz, kosmetyczkom czy nawet kosmetolożkom może powodować odpowiedzialność lekarza z ww. artykułu.

Zwróćcie również uwagę na art. 2 ust. 1. KEL, który stanowi, że:

Powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie chorobom, leczenie chorych oraz niesienie ulgi w cierpieniu; lekarz nie może posługiwać się wiedzą i umiejętnością lekarską w działaniach sprzecznych z tym powołaniem.

Lekarz winien chronić zdrowie i życie ludzkie oraz zapobiegać chorobom. Szkolenie osób a tym samym przyzwolenie i propagowanie wykonywania zabiegów, które wymagają wiedzy i wykształcenia medycznego, przez osoby nieuprawnione z całą pewnością przeczy ww. obowiązkowi.

FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl