Ostatnio na pewnym forum toczyła się dyskusja pod wpisem jednego z lekarzy zastanawiającym się czy powinien zgłosić szkodę swojemu ubezpieczycielowi samodzielnie czy też podać numer polisy roszczącemu pacjentowi. Jedni radzili skierować pacjenta bezpośrednio do ubezpieczyciela, inni odradzali podawać numeru swojej polisy i proponowali poinformować ubezpieczyciela. No więc jak to jest? Czy lekarz musi udostępnić żądającemu tego pacjentowi numer polisy? A jeśli nie może lub nie powinien tego zrobić? A może w ogóle nic nie robić i czekać na rozwój wypadków?
Zgodnie z art. 822 § 4 kodeksu cywilnego Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Powyższe stanowi podstawę dla dochodzących roszczeń do występowania o numer polisy i nazwę towarzystwa, w którym się ubezpieczyliście.
Prawo daje bowiem wybór czy roszczenie chcemy skierować bezpośrednio do tego, którego uznajemy za winnego naruszenia czy też do jego ubezpieczyciela. Co więcej, na mocy art. 14 ust 2 pkt 2 ustawy o działalności leczniczej. Podmiot wykonujący działalność leczniczą, na wniosek pacjenta, udziela niezbędnych informacji na temat zawartych umów ubezpieczenia ( w tym umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej).
Jeśli więc pacjent poprosi Cię o numer polisy, podaj mu go.
Nie ma co się także obawiać, że podanie numeru polisy będzie stanowiło naruszenie tajemnicy handlowej przedsiębiorstwa definiowanej w art. 11 ust. 4 ustawy z 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji czy też przepisów ustawy z dnia 10 maja 2018 roku o ochronie danych osobowych. Jeśli więc pacjent poprosi o numer polisy wskażcie mu ją. Dane te i tak będą dla niego dostępne w przypadku prowadzonego postępowania likwidacyjnego.
A co jeśli pacjent nie prosi o ten numer, ale składa – ustnie bądź pisemnie – roszczenia?
Tutaj wybór należy do Ciebie.
Albo poinformuj roszczeniowego pacjenta o Twoim ubezpieczeniu, albo sam przekaż roszczenie bezpośrednio do towarzystwa ubezpieczeń, w którym zawarłeś umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Jeśli zawarłeś umowę dobrowolną, tzw. Ogólne Warunki Umowy z pewnością obligują Cię do powiadomienia ubezpieczyciela o wszystkich przypadkach mogących rodzić Twoją odpowiedzialność cywilną (nie konieczne takich które faktycznie rodzą).
Wówczas ubezpieczyciel ma 7 dni na wszczęcie postępowania likwidacyjnego i wystąpienia do stron o dokumenty niezbędne w likwidacji szkody.
Niezależnie od tego czy uznajesz roszczenia pacjenta za zasadne czy też nie, warto, aby Twój ubezpieczyciel wiedział o nich. Chociaż reputacja ubezpieczycieli nie jest zbyt dobra i większość Polaków uważa, że ubezpieczyciele to „krwiopijcy” , nie zapominaj, że decyzję o wyborze ubezpieczyciela podjąłeś sam, właśnie na wypadek ewentualnych roszczeń.
Wbrew powszechnej opinii ubezpieczyciel Twojej polisy OC ma Cię chronić w przypadku ewentualnej winy i wypłacić należne świadczenia, albo odmówić jej uznania mając ku temu ważkie argumenty.
Decyzja – niezależnie jaka by ona nie była- nie jest jednak w żadnym stopniu wymierzona w lekarza. Ubezpieczyciel musi ją zająć w oparciu o przepisy prawa, mając świadomość, iż będzie jej potem musiał bronić w ewentualnym przyszłym postępowaniu sądowym. Jeśli bowiem w przypadku odmowy wypłat świadczenia, pacjent Cię pozwie, ubezpieczyciel będzie – po spełnieniu określonych warunków – występował w procesie w charakterze interwenienta ubocznego. Może się również zdarzyć, że pacjent złożył pozew wprost przeciwko ubezpieczycielowi.