Tag: odpowiedzialność Strona 2 z 6

Analiza przypadku #2

Zgodnie z art. 16 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta: “Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody”. 

To warunek każdej interwencji medycznej. Prawo to wynika z poszanowania autonomii pacjenta. Czasami zdarza się jednak, że pacjenci niezadowoleni z prowadzonego leczenia wypisują się ze szpitala na własne żądanie. Czy wówczas mogą obciążać placówkę medyczną odpowiedzialnością? Przeczytajcie nową “Analizę przypadku”. Dowiecie się z niej, jak po wypisaniu się pacjenta na żądanie, postąpił Ubezpieczyciel szpitala, gdy pacjent zgłosił z tego tytułu szkodę.

Wypisanie na żądanie

W marcu 2012 r. pan H. podczas treningu motocrossowego uległ wypadkowi. Bezpośrednio po zdarzeniu został przewieziony do szpitala powiatowego w F. Po zbadaniu i przeprowadzeniu diagnostyki stwierdzono przednie zwichnięcie stawu ramiennego prawego z neuropraksją nerwu pachowego. W dniu przyjęcia do szpitala na SOR podjęto próbę repozycji zwichnięcia. W związku z jej niepowodzeniem kolejną, lecz również nieudaną, podjęto na bloku operacyjnym. Ostatecznie założono ortezę na ramię i brak.

05.03.2012 r. pacjent został przewieziony na rezonans magnetyczny stawu barkowego do NZOZ w D. 

06.03.2012 r. pan H. wypisał się ze szpitala na własne żądanie, ze względu na “brak wyniku badania MRI i brak działań ze strony lekarzy prowadzących”.

Dalsze leczenie w placówce

Po opuszczeniu szpitala powiatowego w F. pacjent zgłosił się do prywatnej placówki medycznej w R., gdzie w rozpoznaniu wskazano: “Zwichnięcie prawego stawu ramiennego. Wielokrotne, nieudane próby repozycji, uszkodzenie torebki stawu ramiennego w typie oderwania od trzonu kości ramiennej, całkowite uszkodzenie ścięgna mięśnia podłopatkowego, nadgrzebieniowego interponujące między głową kości ramiennej a panewką łopatki. Ponadto częściowe uszkodzenie przyczepu ścięgna mięśnia piersiowego większego do kości ramiennej, jak również zwichnięcie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia ku tyłowi, a także uszkodzenie przedniej części obrąbka stawu ramiennego i złamanie fragmentu guzka większego. Wykazano cechy porażenia nerwu pachowego.  

07.03.2012 r. pacjenta poddano operacji otwartej repozycji zwichnięcia prawego barku, a następnie założono ortezę przywiedzeniową. Pan H. został wypisany z prywatnego szpitala 09.03.2012 r. z zaleceniem noszenia ortezy przez minimum 3 tygodnie, stosowania leków przeciwbólowych, wykonywania badan kontrolnych oraz rehabilitacji. Za pobyt w placówce i zabieg pan H. zapłacił 14 874 zł. O zwrot tej kwoty zwrócił się do szpitala powiatowego w F.  

W celu oceny prawdopodobieństwa popełnienia przez lekarzy zatrudnionych w szpitalu powiatowym w F. błędu w sztuce i sprawowania niewłaściwej opieki nad pacjentem zasięgnięto opinii lekarskiej.  

Opinia biegłego

Biegły w oparciu o zgromadzoną w toku likwidacji szkody dokumentację medyczną wyjaśnił, że zdarzenia mające miejsce od 3 do 6 marca 2012 r. nie spełniają definicji błędu medycznego. Lekarz wskazał:

Wykonanie badania rezonansem magnetycznym 5 marca 2012 r. było uzasadnione względami medycznymi. Istniały do niego wskazania lekarskie, ponieważ doszło do uszkodzeń tkanek miękkich okołostawowych i nerwów obwodowych, przy współistnieniu objawów uszkodzenia neurologicznego. Termin wykonania również bez zarzutu, gdyż po repozycji barku i niepowodzeniu dotychczasowego leczenia.

W praktyce medycznej w Polsce wynik (opis radiologa) placówka otrzymuje w ciągu 1-3 dni (poza sytuacjami nagłymi). Zarzut o bezczynności lekarza jest nieuprawniony merytorycznie: wobec niepowodzenia dotychczasowego leczenia (kilkakrotne próby repozycji, bez sukcesu lub z nawrotem zwichnięcia – były prawidłowym postępowaniem) podjęto decyzję o rozszerzeniu diagnostyki obrazowej o badanie MRI w celu precyzyjnego określenia charakteru uszkodzeń i przyczyn dotychczasowych niepowodzeń, a także dla bezpiecznej kwalifikacji do leczenia operacyjnego (dostęp operacyjny, struktury do rekonstrukcji, itp.)

Ewentualna kwalifikacja w sytuacji klinicznej do leczenia operacyjnego zajmuje od kilku dni do kilku tygodni. Nie ma podstaw do przyjęcia, że obwiniona placówka mogłaby w dalszym działaniu nie zaopatrzyć ostatecznie pacjenta. Wypis chorego ze szpitala na własne żądanie przerwał proces diagnostyczny i terapeutyczny.

Oczywiście, pacjent ma prawo, by zmieniać miejsce leczenia. 

Stanowisko Ubezpieczyciela

Ubezpieczyciel – mając na uwadze opinię biegłego – uznał, iż brak jest podstaw do uznania odpowiedzialności szpitala. Tym samym nie było podstaw do zwrotu pacjentowi kosztów leczenia w prywatnej placówce.  

FacebookLinkedInEmailPrint

Co grozi za stosowanie niezweryfikowanych produktów leczniczych i innych preparatów wykorzystywanych w medycynie estetycznej?

Aby odpowiadać karnie, nie zawsze musisz wywołać u swojego pacjenta uszczerbek na zdrowiu.

Wystarczy, że swoim zachowaniem potencjalnie możesz narazić pacjenta na ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć i spotkanie z prokuratorem masz „jak w banku”. Tak stanowi art. 160 kk:

§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Ważną informacją jest, iż przestępstwo to jest ścigane z urzędu.

Prowadząc gabinet medycyny estetycznej używasz różnych preparatów potrzebnych do wykonania zabiegów u swoich pacjentek czy też pacjentów. Na rynku znajduje się wiele takich, które mają atrakcyjne ceny, co może wzbudzać chęć ich zakupu. Niestety, za niską ceną idzie niska często niezweryfikowana jakość.

Wykorzystanie przy zabiegu preparatu o niezweryfikowanym pochodzeniu powoduje narażenie pacjenta na niezamierzone i nieprzewidzianie skutki uboczne. Należy zatem być uważnym i zaopatrywać się w preparaty czy leki od odpowiednich, zweryfikowanych podmiotów.

Dodatkowo warto wiedzieć, iż zgodnie z art. 129 c ustawy Prawo farmaceutyczne, również poniesiesz odpowiedzialność.

Ten, kto stosuje produkty lecznicze nieodpowiadające ustalonym wymaganiom jakościowym lub produkty lecznicze, w odniesieniu do których upłynął termin ważności, podlega karze pieniężnej w wysokości do 5000 zł.

Odpowiedzialność karną poniesiesz również wtedy, gdy używając niezweryfikowanego preparatu wyrządzisz pacjentowi szkodę.

W przypadku spowodowania uszczerbku na zdrowiu istotna jest jego postać, gdyż determinuje ona wymiar kary. Uszczerbek może mieć bowiem charakter ciężki, średni i lekki.

Ciężki uszczerbek na zdrowiu został wprost zdefiniowany w art. 156 kk. Występuje on, gdy dojdzie do:
– pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
– innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała.

W przypadku zabiegów medycyny estetycznej na skutek podania niezweryfikowanego preparatu może dojść do trwałego, istotnego zeszpecenia. Zgodnie ze stanowiskiem doktryny:

„Zeszpecenie jest spowodowaniem zewnętrznych, poważnych zmian na ciele, prowadzących do znacznego obniżenia estetyki jego wyglądu. Mogą to być zarówno zmiany na skórze (np. narośl, (…) blizny lub przebarwienia (…). Samo istnienie teoretycznej, potencjalnej możliwości powrotu do poprzedniego wyglądu, zwłaszcza jeśli może to nastąpić jedynie dzięki szczególnie skomplikowanym, długotrwałym, kosztownym i trudno dostępnym zabiegom chirurgii plastycznej, nie może wpływać na ocenę cechy trwałości zeszpecenia. Przy ocenie tej należy jednak brać pod uwagę możliwość odwrócenia takich skutków, jeżeli może to nastąpić w drodze zabiegów rutynowych, stanowiących aktualny standard nauk medycznych w zakresie chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej. Wymóg trwałości odpada natomiast w tych wypadkach, w których odwrócenie skutków wynikających z doznanych urazów może nastąpić wskutek działania naturalnych procesów zachodzących w organizmie, nawet jeśli wiązałoby się to z upływem dłuższego czasu. O realizacji znamienia „trwałego istotnego zeszpecenia” nie może też decydować możliwość ukrycia defektu (wyr. SA w Łodzi z 25.2.2016 r., II AKa 267/15, Legalis).”

– R.A. Stefański (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 5, Warszawa 2020.

Kary

Co grozi za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu?

Otóż zgodnie z art. 156 kk – kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Niemniej, jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli natomiast następstwem wywołania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 5, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Nieco inaczej kształtuje się odpowiedzialność w związku ze spowodowaniem lekkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu, o którym stanowi art. 157 kk.

Średni uszczerbek na zdrowiu oznacza naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, który trwa powyżej 7 dni, ale nie mieści się w kategorii ciężkiego uszczerbku. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Lekki uszczerbek na zdrowiu oznacza natomiast naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwające nie dłużej niż 7 dni Za jego popełnienie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Warto zaznaczyć, iż w sprawach karnych osoba pokrzywdzona może dochodzić nie tylko wymierzenia sankcji karnej dla lekarza w związku z zakażeniem miejsca operowanego. Pacjent ma również uprawnienia do otrzymania odszkodowania, zadośćuczynienia czy też nawiązki.

W przypadku doznania uszczerbku na zdrowiu na skutek podania niezweryfikowanego preparatu, pacjent może dochodzić równocześnie roszczeń na drodze cywilnej.

Ma prawo do dochodzenia odszkodowania, zadośćuczynienia a nawet renty.

Zdajemy sobie sprawę, że takie sytuacje w środowisku lekarskim są wyjątkowe. Jako medycy macie świadomość skutków podawania niezweryfikowanych preparatów.

WŁAŚCIWIE TEN POST POWINIEN BYĆ DEDYKOWANY PACJENTOM A TAKŻE INNYM OSOBOM, KTÓRE „BAWIĄ SIĘ” W UPRAWIANIE MEDYCYNY ESTETYCZNEJ, ABY UŚWIADOMIĆ IM, ŻE ZA CENĄ ZABIEGU IDZIE JEGO JAKOŚĆ. GDY CENA ZABIEGU ODBIEGA ZNACZNIE OD CEN RYNKOWYCH, SKORZYSTANIE Z TAKIEJ USŁUGI ZAWSZE POWINNO WZBUDZIĆ NASZE ZASTANOWIENIE.

FacebookLinkedInEmailPrint

Karna odpowiedzialność lekarza za narażenie na niebezpieczeństwo

Ostatnio, przy okazji nowelizacji kodeksu karnego, głośno zrobiło się o odpowiedzialności karnej ponoszonej przez lekarzy. Pomyślałyśmy, że warto żebyś wiedział kiedy i w jakich przypadkach będziesz narażony na odpowiedzialność karną. Aby można było w ogóle mówić o odpowiedzialności karnej lekarza, musisz znać najpierw ogólną postawę odpowiedzialności określoną w art. 1 k.c., zgodnie z którym „Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia” Jakie są to czyny? W związku z tym, iż przepisów, na podstawie których lekarz może odpowiadać jest kilka, sukcesywnie będziemy opowiadać o poszczególnych rodzajach przestępstw. Dziś „na tapetę” weźmiemy art. 160 kk, czyli narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Nie budzi żadnych wątpliwości, że głównym obowiązkiem lekarza jest ratowanie ludzkiego życia lub zdrowia poprzez udzielanie pomocy lekarskiej. Pomoc ta ma być udzielana w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki. Powyższe wynika wprost z Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.

Tak więc, działający w ramach uprawnień zawodowych lekarz ponosić będzie odpowiedzialność w typie kwalifikowanym, wynikającym z art.160 § 2 kk. Ma on bowiem szczególny, prawny obowiązek opieki nad pacjentem.

Jakie są przesłanki odpowiedzialności lekarza za narażenie na niebezpieczeństwo?

Aby uznać, że zachodzi odpowiedzialność karna, niezbędne będzie ustalenie czy czynności lecznicze zostały wykonane zgodnie z zasadami wiedzy i sztuki medycznej, czy swoim zachowaniem lekarz naruszył obiektywny obowiązek ostrożności, a więc nie zachował należytej ostrożności. Odpowiadając na te pytania sąd będzie zobowiązany zbadać, czy lekarz podjął wszelkie możliwe czynności lecznicze, które były możliwe i które wynikały z aktualnego stanu wiedzy medycznej. Badając zachowanie lekarza, znaczenie będzie miała ocena czy postępowanie lekarza odbiegało od przyjętego abstrakcyjnego wzorca postępowania zbudowanego według obiektywnych kryteriów.

Powyższe znalazło potwierdzenie w wyroku Sądu Najwyższego Izby Karnej z dnia 21 sierpnia 2018 r. (sygn. akt IV KK 42/12), zgodnie z którym: „… W kontekście odpowiedzialności karnej z art. 160 § 2 KK, lekarz obowiązany jest podjąć wszelkie możliwe czynności diagnostyczno-terapeutyczne, jakie tylko w danej chwili i warunkach są możliwie i jakie wynikają z aktualnego stanu wiedzy medycznej, gdy tylko ich zaniechanie narażałoby człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nie ma przy tym znaczenia to, czy pacjent wskutek błędu w sztuce lekarskiej zmarł albo doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Innymi słowy, lekarz obowiązany jest bronić ludzkiego życia i zdrowia gdy tylko są one zagrożone i jego odpowiedzialności nie uchyla sam fakt, że nawet gdyby postępował prawidłowo, to i tak nie dałoby się wykluczyć, że pacjent by zmarł albo doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu…

Czytając ww. wyrok pewnie zauważyłeś, że odpowiedzialność karna będzie występować niezależnie od tego, czy pacjent na skutek błędu medycznego zmarł albo doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Musisz wiedzieć, że w omawianym przepisie do znamion przestępstwa należy skutek w postaci bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu człowieka, a nie skutek nastąpienia śmierci czy uszczerbku na zdrowiu. W wyroku z dnia 21 września 2011 r. Sąd Najwyższy, Izba Wojskowa sygn. akt (WA 26/11) orzekł, iż „…narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może mieć miejsce i rodzić odpowiedzialność karną lekarza – gwaranta nawet w sytuacji, w której nic w sferze życia i zdrowia pokrzywdzonego się nie zmieniło. Również brak możliwości przypisania sprawstwa utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie eliminuje możliwości przypisania sprawstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu…” Stanowisko to zostało potwierdzone w wyroku Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 24 września 2015 r. (sygn. akt 228/15), w którym orzeczono: „…Dla realizacji znamienia występku z art. 160 § 2 KK wystarczające jest bowiem wystąpienie skutku w postaci konkretnego narażenia na niebezpieczeństwa dobra prawnego, a nie jego naruszenie. Skutkiem należącym do znamion strony przedmiotowej występku z art. 160 § 2 KK jest nie tylko wywołanie takiej sytuacji, w której pacjent znajduje się, nie będąc uprzednio, w położeniu grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, ale również na utrzymaniu (nieodwróceniu, niezmniejszeniu) istniejącego już poziomu tego niebezpieczeństwa w czasie, kiedy urzeczywistnił się obowiązek działania lekarza – gwaranta…”

Tak więc, przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu będzie występowało również w sytuacji, gdy nic nie zmieniło się w sferze życia i zdrowia pokrzywdzonego pacjenta.

Zapamiętaj również, że przestępstwo z artykułu 160 kk może być popełnione przez działanie jak i zaniechanie.

Co będzie Ci grozić jeśli uznana zostanie Twoja odpowiedzialność karna na podstawie art. 160 kk? Co prawda, artykuł 160 kk w § 1 przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności, niemniej § 2 odnoszący się w szczególności do lekarzy – jako kwalifikowana forma przestępstwa podnosi granicę wymiaru kary od 3 miesięcy do lat 5. W przypadku, gdy sprawca działa nieumyślnie będzie podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku

FacebookLinkedInEmailPrint

Odpowiedzialność cywilna za zakażenia

Pod jednym z naszych poprzednich wpisów rozgorzała dyskusja dotycząca zakażeń szpitalnych. W dzisiejszym poście postaramy się wyjaśnić, kiedy można mówić o odpowiedzialności za tego typu zdarzenie.

Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2018 r. poz. 151 t.j.) szpitale mają obowiązki w zakresie przeciwdziałania zakażeniom wewnątrzszpitalnym, stąd też ustawodawca zdecydował się na objęcie zakażeń szpitalnych definicją zdarzenia medycznego, pomimo iż nie jest ono klasycznym błędem medycznym.

Zakażeniem szpitalnym jest zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.05.1994 r.,( sygn. akt II CRN 244/94), stwierdził że zakład opieki zdrowotnej ponosi odpowiedzialność za każdą winę lekarza lub personelu medycznego dotyczącą zarówno wadliwego leczenia, jak i innych zaniedbań takich jak zakażenie bakterią szpitalną. Powyższe oznacza, że odpowiedzialność za zakażanie szpitalne opiera się na zasadzie winy.

Procesy dotyczące zakażeń szpitalnych należą do jednych z najtrudniejszych. Dlaczego Trudności dotyczą zazwyczaj strefy dowodowej.

Generalna zasada mówi, że przy dochodzeniu przez Pacjenta odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną zakażeniem to na Nim spoczywa ciężar udowodnienia:
✔️ zajścia zdarzenia, z którym ustawa wiąże odpowiedzialność (zawinionego zachowania się osoby, której powierzono wykonanie czynności: lekarza, personelu pielęgniarskiego),
✔️zaistnienia szkody ,
✔️adekwatnego związku przyczynowego między opisanym wcześniej zachowaniem się i powstaniem szkody.

Zazwyczaj nie budzi wątpliwości druga przesłanka odpowiedzialności czyli powstanie szkody. Bardzo często jednak pozostają sporne pozostałe okoliczności, czyli ustalenie, że:
🔹 do zakażenia doszło w szpitalu, czy w innym miejscu aktywności życiowej pacjenta,
🔹 zakażenie nastąpiło właśnie w tej placówce medycznej, od której Pacjent dochodzi roszczeń, czy może w innym ośrodku służby zdrowia lub innym miejscu,
🔹powstanie szkody było wynikiem zawinionego zachowania się lekarza lub personelu pomocniczego.

Z tego powodu w postępowaniach dotyczących zakażeń stosowane bywają domniemania faktyczne, a także reguły wnioskowania prima facie czyli tzw. „na pierwszy rzut oka”, „bez zagłębiania się w sprawę”.

Tego typu dowody mają na celu ustalenie czy „na pierwszy rzut oka” określona okoliczność może być uznana za udowodnioną, np. zaszycie w jamie brzusznej pacjenta materiału z napisem wskazującym na dany szpital. W takich okolicznościach można „bez zagłębiania się w sprawę” ustalić, że szkoda związana m.in. z koniecznością wykonania kolejnej operacji w celu usunięcia chusty, jest wynikiem zachowania się personelu, a uwzględniając charakter zaniedbania, że zachowanie to było zawinione.

A co to są domniemania faktyczne
Zazwyczaj nie istnieje możliwość wykazania wprost, w jaki sposób doszło do przeniesienia choroby, więc o zakażeniu wnioskuje się pośrednio z faktów, które zostały ustalone w postępowaniu dowodowym.

Zastosowanie domniemania faktycznego zakażenia pacjenta może być oparte np. na: fakcie, że pacjent w czasie przyjmowania do szpitala nie był zarażony chorobą, stwierdzeniu w tym samym czasie i w tym samym szpitalu innych przypadków zakażenia, negatywnych ocenach sanitarno-epidemiologicznych, niezachowywaniu wymagań czystości sprzętu i personelu medycznego, „szpitalnym” lub „pozaszpitalnym” typie bakterii, będącej źródłem choroby.

Powyższe okoliczności są uznawane za zwiększające prawdopodobieństwo zakażenia pacjenta w konkretnym szpitalu i w związku z tym – za uzasadniające domniemanie, że do zakażenia doszło właśnie w tym szpitalu.
Takie sposób dowodzenia, został potwierdzony w licznym orzecznictwie sądowym.
Np. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny z dnia 29 września 2014 r. (sygn. akt I ACa 233/14) sąd stwierdził: „…W sprawach o naprawienie szkód medycznych wykazanie przez poszkodowanego pacjenta przesłanek odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej jest zadaniem ogromnie trudnym, a niekiedy wręcz niewykonalnym. W szczególności zaś nie można wymagać od poszkodowanego wykazania, że przyczynę zakażenia stanowiło konkretne zaniedbanie, ani w sposób absolutnie pewny związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą. Wystarczające jest wykazanie dostatecznej dozy prawdopodobieństwa jego wystąpienia…”

Niestety zakażenia szpitalne były, są i będą elementem działalności podmiotów leczniczych. Nawet przy zachowaniu najwyższej staranności leczenia, nie jest możliwe w praktyce ich całkowite wyeliminowanie.

Niemniej przestrzeganie procedur i zaleceń profilaktycznych z pewnością zminimalizuje występujące ryzyko.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl