Kategoria: prawa lekarza Strona 16 z 17

Specjalizacja a odpowiedzialność

Pod naszym ostatnim postem dotyczącym udzielania świadczeń medycznych z określonej dziedziny medycyny bez posiadania specjalizacji w tym zakresie, rozgorzała szeroka dyskusja. Dotyczyła ona głównie kwestii, jaką jest specjalizacja a odpowiedzialność. Ciekawi byliście m.in. czy w jakim zakresie lekarz będzie ponosił odpowiedzialność w przypadku wystąpienia błędu medycznego, czy też złożenia roszczeń przez pacjenta.

Jeden z czytelników przytoczył ciekawy przykład: ”(…) Załóżmy, że psychiatra (uznając swoją wiedzę i umiejętności praktyczne w danym zakresie za wystarczające) zszyje pacjentowi ranę. Ten natomiast, oskarży lekarza o to, że blizna jest szpecąca albo zaintubuje, w wyniku czego pacjent stracił ząb. Czy fakt nieposiadania specjalizacji z zakresu powziętych czynności (chir./anest./med.rat. itp.) będzie w jakikolwiek sposób działać na niekorzyść tego lekarza?”

W dzisiejszym wpisie postaramy się wyjaśnić, czy udzielanie świadczeń czysto specjalistycznych – bez posiadania specjalizacji – może mieć wpływ na kwestie ewentualnej odpowiedzialności. 

Specjalizacja a odpowiedzialność

Musisz wiedzieć, że udzielanie świadczeń bez specjalizacji jest możliwością, a nie obligiem. Jako lekarz możesz wykorzystywać tą ewentualność, ale nie musisz. Oczywiście istnieją sytuacje, w których świadczenie pomocy medycznej jest obowiązkowe niezależnie od posiadanej specjalizacji.

I tak – bez względu na posiadaną specjalizację czy jej brak jesteś zobowiązany do udzielenia pomocy. W szczególności, w sytuacji, w której jej nieudzielenie mogłoby narazić pacjenta na szkodę. Taka sytuacja nie budzi żadnych wątpliwości. W pozostałych przypadkach możesz udzielać świadczeń, ale co do zasady pacjent powinien być leczony przez specjalistę w danej dziedzinie. Co więcej, ważne jest żebyś udzielając świadczeń medycznych charakterystycznych dla konkretnej specjalizacji poinformował pacjenta, czy jesteś specjalistą w tej dziedzinie.

Kwestia wiedzy pacjenta na temat specjalizacji lekarza była m.in. przedmiotem badania w sprawie  prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny (sygn. akt I.Ca 356/18). W wyroku wydanym w dniu 6 listopada 2018 r. Sąd zwrócił uwagę, iż:

 „(…) pozwana w celu wykonania usługi ortodontycznej posłużyła się osobą trzecią, która nie posiadała specjalizacji z zakresu ortodoncji, nie informując o tym powodów. Okoliczność ta dodatkowo wzmacnia argumentację Sądu Rejonowego, iż umowa zawarta między stronami nie została prawidłowo zrealizowana z winy pozwanej.”

Wątpliwości co do podjęcia się leczenia pacjenta

Nie możesz również zapomnieć o wspomnianym już w poprzednim poście art. 37  Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, który stanowi że:

W razie wątpliwości diagnostycznych lub terapeutycznych lekarz z własnej inicjatywy bądź na wniosek pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, jeżeli uzna to za uzasadnione w świetle wymagań wiedzy medycznej, powinien zasięgnąć opinii właściwego lekarza specjalisty lub zorganizować konsylium lekarskie.

Podejmując się leczenia pacjenta musisz sam dokonać oceny, czy masz wystarczającą wiedzę, praktykę, doświadczenie, aby to leczenie było skuteczne. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości – koniecznie zasięgnij opinii innego lekarza, czy też bardziej doświadczonego, czy specjalisty z danej dziedziny medycyny.

Zasięgnięcie opinii innego lekarza

Zapamiętaj, że w sytuacji, gdy podejmujesz takie czynności – które są dedykowane specjaliście – będziesz oceniany według wzorca postępowania specjalisty. Jeśli więc podejmiesz działania wymagające wiedzy specjalistycznej, a na skutek Twoich działań dojdzie do szkody po stronie pacjenta, to wówczas samo podjęcie czynności wymagającej specjalnych kwalifikacji stanowić będzie o Twojej winie.

Potwierdzeniem powyższego jest wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 7 stycznia 1966 r. (sygn. akt I CR 369/65), w którym sąd stwierdził:

„(…) Poza przepisami ustawy lub postanowieniami regulaminów i okólników wiążących określonych pracowników, każdego wiążą wskazania wynikające, czy to z istoty wykonywanych funkcji, czy to z etyki związanej z danym zawodem. Jeżeli chodzi o zawód lekarza, to te wymagania muszą być – ze względu na daleko idące skutki jego pracy – specjalnie wysokie. W szczególności można i należy wymagać od lekarza nie będącego specjalistą w określonym zakresie, aby nie tylko skierował chorego do specjalisty, ale nawet specjalnie uczulił go na konieczność niezwłocznego specjalistycznego leczenia, jeżeli w rachubę wchodzi możliwość kalectwa.”

Wyjątkiem od tej zasady będzie sytuacja, w której zwłoka wynikająca z braku specjalisty w danej chwili miałaby dla pacjenta ujemne następstwa.

Warto dodać również, że działania „poza specjalizacją” może rodzić również odpowiedzialność dyscyplinarną. Zgodnie bowiem z art. 10 Kodeksu Etyki Lekarskiej:

  1. Lekarz nie powinien wykraczać poza swoje umiejętności zawodowe przy wykonywaniu czynności diagnostycznych, zapobiegawczych, leczniczych i orzeczniczych.
  2. Jeżeli zakres tych czynności przewyższa umiejętności lekarza, wówczas winien się zwrócić do bardziej kompetentnego kolegi. Nie dotyczy to nagłych wypadków i ciężkich zachorowań, gdy zwłoka może zagrażać zdrowiu lub życiu chorego.

Specjalizacja a odpowiedzialność – podsumowanie

To teraz pewnie zapytasz: no to po co w ogóle to całe zamieszanie ze specjalizacjami? Niech każdy lekarz działa w ramach swojej specjalizacji. No tak – tyle, że z takim pytaniem nie zgodziliby się z pewnością np. lekarze dentyści. Świadczą oni bowiem usługi z zakresu ortodoncji, nie mając specjalizacji w tym zakresie – co jest zjawiskiem dość powszechnym. Jak to zwykle bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 😊

FacebookLinkedInEmailPrint

Czy lekarz może udzielać świadczeń medycznych z określonej dziedziny medycyny bez posiadania specjalizacji w tym zakresie?

Wydaje się, że na tak postawione pytanie wszyscy znają odpowiedź.

No bo jak można uznać, że np. dermatolog może wykonywać świadczenia z zakresu ginekologii, a laryngolog te które „przypisane są” dla kardiologa.

Największe wątpliwości w tym zakresie występują u lekarzy dentystów. Powszechną praktyką jest przecież wykonywanie zabiegów za zakresu ortodoncji czy chirurgii szczękowej przez dentystów „bez specjalizacji”. Czy to prawidłowe postępowanie? Co na ten temat mówią przepisy prawa?

Jak dobrze wiesz wykonywanie zawodu lekarza polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w szczególności badaniu stanu zdrowia, rozpoznawaniu chorób i zapobieganiu im, leczeniu i rehabilitacji chorych, udzielaniu porad lekarskich, a także wydawaniu opinii i orzeczeń lekarskich. W przypadku lekarzy dentystów te świadczenia dotyczą chorób zębów, jamy ustnej, części twarzowej czaszki oraz okolic przyległych.

Zawody te może wykonywać jedynie osoba, która posiada kwalifikacje potwierdzone odpowiednimi dokumentami. Po spełnieniu wymagań określonych przez przepisy prawa przyznawane jest prawo wykonywania zawodu lekarza lub prawo wykonywania zawodu lekarza dentysty. Prawo to pozwala na wykonywanie wszystkich czynności zawodowych przez lekarzy i lekarzy dentystów i nie może być ograniczone. Zgodnie bowiem z art. 8a Ustawy o zawodzie lekarza i lekarze dentysty: Nie przyznaje się częściowego dostępu do wykonywania zawodów lekarza oraz lekarza dentysty, zarówno w zakresie czynności zawodowych lekarza albo lekarza dentysty bez specjalizacji, jak i lekarza albo lekarza dentysty specjalisty.

Z powyższego wynika wprost, że lekarz i lekarz dentysta może wykonywać wszelkie czynności medyczne leżące w granicach jego kompetencji, wynikających z faktu posiadania prawa wykonywania zawodu lekarza.

Z przepisów nie wynika konieczność uzyskania dodatkowych kwalifikacji  dla określonych  węższych dziedzin medycyny. Dzięki temu tych samych świadczeń medycznych może udzielać zarówno lekarz po specjalizacji jak i bez niej. Trudno sobie byłoby  bowiem wyobrazić, że lekarz rezydent, a więc osoba w trakcie specjalizacji  a co za  tym idzie jeszcze jej nie posiadająca, nie może udzielać świadczeń medycznych posiadając przecież prawo do wykonywania zawodu.

Na tej samej zasadzie nie istnieją żadne formalne przesłanki, które z punktu prawa uniemożliwiałyby udzielanie świadczeń medycznych przez lekarza danej specjalności w leczeniu jednostek chorobowych związanych z inną specjalizacją. 

Pewnie teraz wielu z Was zapyta, no dobra to po co te specjalizacje?

Specjalizacje są dowodem uzyskania przez lekarza i lekarza dentystę wysokich kwalifikacji w określonej dziedzinie, a posługiwanie się świadectwem potwierdzającym specjalizacje służy do udokumentowania odbycia szkolenia i zdania egzaminu.

Musisz wiedzieć, że jak to zwykle w prawie bywa są pewne wyjątki i reguły, które porządkować mają te kwestie.

Przede wszystkim zapamiętaj, że chociaż przepisy nie zawierają zakazu udzielania przez lekarza świadczeń zdrowotnych z zakresu innej specjalności niż ta, którą  posiada, to istnieją sytuacje, w których czynności może podjąć tylko specjalista konkretnej dziedziny. I tak przykładowo:

– w sytuacji badania oskarżonego oraz osoby podejrzanej musi przeprowadzić je lekarz posiadający tytuł specjalisty w dziedzinie medycyny właściwej ze względu na zakres badania;

– w podmiocie leczniczym świadczenia zdrowotne z zakresu anestezji, polegające na wykonywaniu znieczulenia ogólnego oraz znieczulenia regionalnego: zewnątrzoponowego i podpajęczynówkowego, mogą być udzielane wyłącznie przez lekarza specjalistę anestezjologii i intensywnej terapii;

– przerwania ciąży może dokonać lekarz posiadający pierwszego stopnia specjalizację w zakresie położnictwa i ginekologii, tytuł specjalisty w zakresie położnictwa i ginekologii.

Co więcej, posiadanie tytułu specjalisty wiąże się z warunkiem zajmowania pewnych stanowisk i pełnienia funkcji np. konsultanta krajowego, wojewódzkiego, ordynatora, lekarza sądowego.

No  to rodzi się kolejna wątpliwość. Skoro tak, to jak kardiolog może leczyć pacjentkę w zakresie ginekologii? To przecież jakiś absurd!!!

Nie możesz zapomnieć, że udzielając świadczeń zdrowotnych bez względu na to czy posiadasz konkretną specjalizację czy też nie, zobowiązany jesteś do ich udzielania w sposób odpowiadający wymaganiom aktualnej wiedzy  medycznej oraz odpowiedniemu poziomowi swoich umiejętności.  Przed udzieleniem świadczenia powinieneś rozważyć czy posiadasz niezbędną wiedzę medyczną i potrzebne umiejętności praktyczne.

W przypadku, gdy masz jakiekolwiek wątpliwości to zgodnie z art. 37 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty  powinieneś zasięgnąć opinii właściwego lekarza specjalisty lub zorganizować konsylium lekarskie. Obowiązek ten wynika również z art. 10 Kodeksu Etyki Lekarskiej.

Twoje obowiązki w tym zakresie połączone są z prawem pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej.

 

Czy teraz już wszystko jasne? 🙂

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Tajemnica lekarska

Tajemnica lekarska jest nierozerwalnie związana z wykonywaniem zawodu przez lekarza. Nie jest ona jednak tylko wyrazem obowiązku lekarza, ale przede wszystkim jednym z podstawowych praw przysługującym pacjentom.

Pacjent bowiem zgodnie z art. 13 Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ma prawo do zachowania w tajemnicy przez osoby wykonujące zawód medyczny. W tym udzielające mu świadczeń zdrowotnych, informacji z nim związanych, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu medycznego.

Tajemnica lekarska – jak ta kwestia wygląda z punktu widzenia lekarza?

Zgodnie z art. 40 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu.

Zakres informacji objętych tajemnicą lekarską jest bardzo szeroki. Ponadto, nie dotyczy tylko kwestii ściśle związanych ze stanem zdrowia – ale tych wszystkich, o których dowiedziałeś się w związku z wykonywaniem zawodu.

Zakres tajemnicy bardzo szczegółowo omówił  przykładowo WSA w Krakowie w wyroku z dnia 15.12.2017 r.  (sygn. akt II SA/Kr 1206/17):

„(…) W świetle art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 617) tajemnica lekarska jest obowiązkiem lekarza do zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu. Na podstawie kryterium podmiotowego, zakres tajemnicy lekarskiej możemy podzielić na fakty ustalone przez lekarza lub przekazane mu przez innego lekarza oraz fakty ujawnione przez pacjenta i inne osoby na jego żądanie. Tajemnicą lekarską objęte są zarówno wyniki przeprowadzanych badań jak i również diagnoza postawiona na ich podstawie, historia choroby i uprzednie postępowanie terapeutyczne, metody i postępy w leczeniu, wcześniejsze lub współistniejące schorzenia, hospitalizacje, przyjmowane leki. Rozciąga się to również na wszelkie materiały związane z postawieniem diagnozy lub leczeniem, a więc na zaświadczenia, notatki, kartoteki.”

Przyjmuje się również, że tajemnicą objęte są wszelkie te informacje, które nie do końca mają związek z leczeniem jak np.:

  • kwestia stosunków rodzinnych, zawodowych, osobistych,
  • kontaktów czy
  • preferencji seksualnych.

Lekarz nie może również podać do publicznej wiadomości danych umożliwiających identyfikację pacjenta bez jego zgody.

Związanie tajemnicą lekarską

Zapamiętaj, że obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej nie wygasa z chwilą śmierci pacjenta. Związany będziesz więc tajemnicą, chyba że zgodę na ujawnienie tajemnicy po śmierci pacjenta wyrazi osoba bliska. Osoba ta może również określić zakres jej ujawnienia. Może się zdarzyć, że inna osoba bliska sprzeciwi się ujawnieniu tajemnicy lekarskiej. Wówczas zgodę na ujawnienie tajemnicy lekarskiej wyraża sąd na wniosek złożony przez osobę bliską lub lekarza. Uprawnienie do złożenia wniosku do sądu będzie Ci również przysługiwało jeśli poweźmiesz wątpliwości, czy osoba występująca o ujawnienie tajemnicy lub sprzeciwiająca się jej ujawnieniu jest osobą bliską.

Decyzja sądu będzie również niezbędna w sytuacji, gdy pacjent za życia sprzeciwił się ujawnieniu tajemnicy lekarskiej. Wówczas sąd może wyrazić zgodę na ujawnienie tajemnicy, jeżeli jest to niezbędne:

  • w celu dochodzenia odszkodowania lub zadośćuczynienia, z tytułu śmierci pacjenta;
  • dla ochrony życia lub zdrowia osoby bliskiej.

Musisz wiedzieć, że istnieją sytuacje, kiedy nie będziesz zobligowany do zachowania tajemnicy lekarskiej. Są to przypadki wymienione w ustawie, które należy stosować wprost i tylko wyłącznie w niezbędnym zakresie. I tak zwolniony zostaniesz z tajemnicy, gdy:

  • tak stanowią ustawy;
  • badanie lekarskie zostało przeprowadzone na żądanie uprawnionych, na podstawie odrębnych ustaw, organów i instytucji; Wówczas będziesz mógł poinformować o stanie zdrowia pacjenta wyłącznie te organy i instytucje;
  • zachowanie tajemnicy może stanowić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób;
  • pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy wyraża zgodę na ujawnienie tajemnicy, po uprzednim poinformowaniu o niekorzystnych dla pacjenta skutkach jej ujawnienia;
  • zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie lekarzowi sądowemu;
  • zachodzi potrzeba przekazania niezbędnych informacji o pacjencie związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych innemu lekarzowi lub uprawnionym osobom uczestniczącym w udzielaniu tych świadczeń.

Tajemnica lekarska – podsumowanie

Zapamiętaj. Naruszenie bez podstawy prawnej obowiązku zachowania tajemnicy lekarskiej, ponosisz również odpowiedzialność nie tylko karną i dyscyplinarną, ale również cywilną.

To już jednak temat na kolejny post😊.

FacebookLinkedInEmailPrint

Odpowiedzialność karna za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu

 

W jednym z ostatnich wpisów omówiłyśmy odpowiedzialność karną za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Dziś chciałam Ci wyjaśnić kiedy lekarz będzie ponosił odpowiedzialność za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pacjenta. W katalogu przestępstw, za które możesz odpowiadać w związku z wykonywaniem Twojego zawodu, jest to jeden częściej występujących.

Na początek zapamiętaj, że uszczerbek na zdrowiu może wystąpić w trzech postaciach- jako ciężki, średni i lekki. Zakwalifikowanie uszczerbku do jednej z kategorii uszczerbku determinować będzie zakres kary.

Ciężki uszczerbek na zdrowiu został wprost zdefiniowany w art. 156 kk. Może on wystąpić w postaci:

– pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,

– innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała

W tym miejscu możesz się zastanowić, jakie stanu chorobowe podpadają pod pojęcie ciężkiego kalectwa. Wątpliwości w tym zakresie rozwiał Sąd Najwyższy- Izba Cywilna, który w wyroku z dnia 10.11.1973 r. ( sygn. akt IV KR 340/73) orzekła, że: „…Ciężkie kalectwo w znaczeniu art. 155 par. 1 pkt 2 KK należy rozumieć jako zupełne zniesienie lub bardzo znaczne ograniczenie czynności ważnego narządu. Zniesienie czynności jednego jądra, nawet przy zachowanej zdolności funkcjonalnej organu rozrodczego, należy zaliczyć do ciężkiego kalectwa, ponieważ jest to ważny w życiu narząd o samodzielnej, wysoce specjalizowanej czynności. Skoro natura wyposażyła człowieka w szereg narządów parzystych, ważnych dla życia, to utrata jednego z tych narządów oznacza odebranie w bardzo znacznym zakresie temu ważnemu dla życia narządowi zdolności funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem. Jedno jądro, podobnie jak inne narządy parzyste, takie jak np. nerka, płuco, oko, ucho, stanowi bądź samodzielny narząd ważny w życiu, bądź jest poważną częścią jednego z podstawowych układów funkcjonalnych organizmu ludzkiego. W tym przypadku jądro stanowi ważną składową układu rozrodczego….”

Z pewnością słyszałeś o głośnej sprawie szwedzkiej obywatelki, która w jednej z polskich klinik poddała się operacji powiększania piersi. Na skutek nieprawidłowości w postępowaniu pooperacyjnym, u pacjentki doszło do ustania oddychania, chwilowego zatrzymania krążenia, a w konsekwencji – ciężkiego uszkodzenie mózgu. Pacjentka do  dnia dzisiejszego znajduje się w stanie wegetatywnym. Zarzuty postawiono 5 osobom, a ostatecznie po wieloletnim procesie za winnych uznano ówczesnego dyrektora szpitala, anestezjologa i  dwie pielęgniarki. Obie Panie poniosły odpowiedzialność za nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwą opiekę w okresie pooperacyjnym tj. o przestępstwo  właśnie z art. 156 § 2 kk.

Definicje dotyczące lekkiego i średniego uszczerbku na zdrowiu znajdziesz natomiast w art. 157 kk, a różnica pomiędzy tymi uszczerbkami związana jest z długością trwania naruszenia czynności ciała lub rozstroju zdrowia. Jeśli będzie trwało ono powyżej 7 dni wówczas będziemy mówić o średnim uszczerbku na zdrowiu. Jeśli jednak naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwać będzie nie dłużej niż 7 dni mamy do czynienia z lekkim uszczerbkiem na zdrowiu.

Aby można było uznać odpowiedzialność karną na podstawie tych przepisów konieczne jest zaistnienie dwóch przesłanek: opisanego powyżej uszczerbku na zdrowiu oraz  spowodowania go przez sprawcę.

A kiedy w przypadku lekarza będziemy mogli uznać, że uszczerbek został przez niego spowodowany? Odpowiedzi na to pytanie udzielił wprost Sąd Najwyższy- Izba Karna w wyroku z dnia 10.12.2002 r. (sygn. akt V KK 33/02) wyjaśniając, że : Lekarz może odpowiadać karnie za przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu pacjenta w związku z zabiegiem leczniczym (rozumianym w szerokim znaczeniu tego pojęcia, tzn. obejmującym diagnozę, terapię i profilaktykę chorób) tylko w razie zawinionego błędu sztuki lekarskiej. Ustalenie błędu w sztuce lekarskiej zależy od odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie lekarza w konkretnej sytuacji i z uwzględnieniem całokształtu okoliczności istniejących w chwili zabiegu, a zwłaszcza tych danych, którymi wówczas dysponował albo mógł dysponować, zgodne było z wymaganiami aktualnej wiedzy i nauki medycznej oraz powszechnie przyjętej praktyki lekarskiej.

Zapamiętaj, że przestępstwa spowodowania uszczerbku na zdrowiu mogą być popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. W Twoim przypadku jest to o tyle istotne, że odpowiedzialność za zaniechanie będzie mogła zostać przypisana tylko wówczas gdy sprawca był gwarantem nienastąpienia skutku, a Ty jako lekarz za takiego gwaranta jesteś uznawany.

No dobrze to jaka sankcja może Ci grozić za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu?

W przypadku ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 kk) sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3, a jeśli działał nieumyślnie do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku gdy następstwem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest śmierć człowieka,  zagrożenie karą wynosi od lat 5 pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub  dożywotnie pozbawienie wolności.

Za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu sprawca będzie podlegał karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W przypadku lekkiego uszczerbku sąd będzie mógł zasądzić grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Jeśli spowodowanie średniego lub lekkiego uszczerbku  będzie skutkiem nieumyślnego działania bądź zaniechania sankcją będzie grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 Żeby temat był „kompletny” nie możemy  nie wspomnieć o tzw. uszczerbku prenatalnym. To jednak jest temat na inny wpis😊

 

 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 16 z 17

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl