Kategoria: prawa lekarza Strona 14 z 17

Ważne dla lekarza orzeczenia 2019 r. – cz. 2

Zgodnie z obietnicą kontynuujemy naszą analizę ciekawych orzeczeń związanych z błędami medycznymi, które zostały wydane przez sądy w 2019 r.

Zacznijmy od pewnej sprawy karnej.

Jedna z Pań przez blisko półtora roku była pacjentką lekarza ginekologa w ramach jego prywatnej praktyki. W tym czasie zalecił pacjentce wykonanie cytologii. Wynik badania wskazywał na dysplazję w zakresie nabłonków szyjki macicy, których obraz cytologiczny odpowiadał grupie III wg Papanicolau. Pomimo tego, lekarz nie zalecił dalszych działań weryfikacyjnych. Po pewnym czasie u pacjentki stwierdzono raka szyjki macicy. Lekarzowi postawiono zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zarzucając mu zaniechanie zalecenia w należytym terminie koniecznych badań diagnostycznych i czynności terapeutycznych, powodując tym istotną i znaczną zwłokę w podjęciu leczenia związanego z chorobą nowotworową szyjki macicy, co istotnie pogorszyło rokowania pacjentki i ograniczyło możliwość podjęcia skutecznego leczenia.  Co prawda, sprawa zakończyła się uniewinnieniem lekarza, jednakże rozpatrując kasację Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 marca 2019  r. (sygn.akt IV KK 498/17)  podkreślił, że „Podjęte wobec pacjenta przez lekarza czynności diagnostyczne, nie kończą się z chwilą wykonania wszystkich zaleconych przez lekarza badań, lecz dopiero w momencie zapoznania się przez zlecającego lekarza z wynikami tych badań.”

Chociaż w tym przypadku sprawa zakończyła się pomyślnie dla lekarza, to warto mieć na uwadze tą tezę orzeczenia.

Kolejna zakończona pozytywnie dla lekarza sprawa dotyczyła pacjentki, u której przeprowadzono operację całkowitego wycięcia tarczycy z powodu nawrotowego guzowatego wola nietoksycznego. W wyniku następstw i powikłań pooperacyjnych u pacjentki  wystąpiła chrypka oraz męczliwość głosu podczas mówienia i wysiłku fizycznego a także obustronne porażenie strun głosowych. Jednocześnie u chorej  – w wykonanych kolejnych badaniach – stwierdzono istnienie dużego, o przebudowie guzowatej kikuta płata lewego schodzącego do otworu klatki piersiowej, pomimo że pacjentka była zapewniana o całkowitym wycięciu tarczycy. W tej sprawie biegli stwierdzili, że dolegliwości pacjentki wynikały nie z błędnie przeprowadzonej operacji, ale z powodu powikłań pooperacyjnych. Sama operacja usunięcia tarczycy obarczona jest ryzykiem powikłań, między innymi takich, jakie wystąpiły u pacjentki, a najczęstszym powikłaniem po usunięciu tarczycy jest właśnie porażenie fałdów głosowych. Sąd Apelacyjny w Szczecinie  w wyroku z dnia 02.04.2019 r. (sygn. akt
I ACa 531/18) , stwierdził, że „w sztuce lekarskiej istnieje pojęcie dozwolonego ryzyka, które sprowadza się do stwierdzenia, że nawet przy zachowaniu obowiązujących powszechnie standardów leczenia i dochowaniu należytej staranności zabieg operacyjny może nie zakończyć się całkowitym sukcesem, a niepowodzenie jest objęte tym ryzykiem.”

Kończąc nasze dwuczęściowe zestawienie ciekawych orzeczeń nie możemy pominąć wydanej w  siedmioosobowym składzie Uchwały Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 22.10.2019 r. Sąd Najwyższy uznał,  że „…Osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego…” (sygn. I NSNZP 2/19). Sprawa dotyczyła pacjenta, u którego na skutek  błędów diagnostycznych, terapeutycznych  oraz wadliwej organizacji leczenia, doszło do udaru, a w konsekwencji do rozległego rozstroju zdrowia.  W I instancji sąd zasądził zadośćuczynienie i odszkodowanie na rzecz pacjenta oraz zadośćuczynienie na rzecz żony i syna owego pacjenta. Na skutek apelacji, sąd oddalił roszczenie w zakresie zadośćuczynienia na rzecz żony i syna, uznając, że tylko śmierć członka rodziny narusza dobra osobiste jego najbliższych.

Więcej na ten temat pisywałyśmy w tym poście TUTAJ https://prawniklekarza.pl/2019/11/07/zadoscuczynienie-dla-rodziny-pacjenta-najnowsze-orzeczenie-sn/

Zeszłoroczne zestawienie spotkało się z dużym zainteresowaniem. Mamy nadzieję, że i tym razem dowiedziałeś się czegoś interesującego, co pomoże Ci w Twoje codziennej pracy.

FacebookLinkedInEmailPrint

Ważne dla lekarza orzeczenia 2019 r. – cz 1.

Przełom roku to dobry okres  nie tylko na snucie planów, ale również na podsumowania. Dlatego przygotowałyśmy zestawienie najciekawszego orzecznictwa 2019 r.  Jest tego trochę,  więc żeby Cię nie zanudzić podzielimy to zestawienie na dwie części.  Wiemy, że być może wolałbyś wpis dotyczący jakiegoś konkretnego problemu, z którym spotykasz się w Twojej codziennej pracy. Spokojnie – takie też będą, ale wydaje nam się, że żebyś mógł bezpiecznie wykonywać swój zawód, warto żebyś wiedział, na jakim stanowisku stają sądy w przypadku spraw związanych z błędami medycznymi.

Dziś zapraszamy Cię na część pierwszą.

W jednym z ostatnich wpisów opowiadałyśmy o zadośćuczynieniu za naruszenie praw pacjenta. Wiesz już więc, że w przypadku naruszenia praw pacjenta nie jest konieczne wystąpienie u niego jakiejkolwiek szkody, a samo naruszenie jest niezależną, dodatkową podstawą do dochodzenia roszczenia. W skrócie oznacza to, że  mogą zdarzyć się przypadki, w których pacjent może składać dwa roszczenia z tytułu zadośćuczynienia- w związku z popełnionym błędem medyczny oraz w związku z naruszeniem praw pacjenta. Już na początku zeszłego roku potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10.01.2019 r. (sygn. akt II CSK 293/18), wskazując, że Przepis art. 445 § 1 KC rekompensuje skutki uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, natomiast art. 19a ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. z 2007 r. Nr 91, poz. 408 ze zm.) chroni godność, prywatność i autonomię pacjenta. Pogląd ten pozostaje aktualny także na gruncie przepisu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1318). Przepis służy ochronie dóbr osobistych pacjenta, a decydujące o odpowiedzialności udzielającego świadczeń medycznych jest wyłącznie wykazanie naruszenia skatalogowanych w ustawie praw pacjenta i zawinienie podmiotu świadczącego usługę. W związku z tym pokrzywdzony nie musi udowadniać, że doszło do naruszenia prawnie chronionego dobra osobistego – wystarczy wskazać konkretne naruszenie praw pacjenta.

Potwierdzenie tej tezy znajdziesz również, w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16.05.2019 r.  ( sygn. akt I ACa 253/18), który uznał, że  Roszczenie oparte o art. 445 § 1 KC może być dochodzone w ramach odpowiedzialności deliktowej i obejmuje skutki błędów medycznych w postaci uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, podczas gdy samo naruszenie praw pacjenta stanowi samodzielną podstawę odpowiedzialności i przysługuje z samego faktu naruszenia praw pacjenta rozumianych jako element jego dóbr osobistych.

Jeśli chcesz poczytać więcej na ten temat, wskakuj  TUTAJ

W 2019 r. sądy po raz kolejny zajmowały się również kwestią związku przyczynowego pomiędzy szkodą a winą lekarza/ placówki medycznej. Czytając naszego bloga wiesz z pewnością, że związek przyczynowy jest jedną z niezbędnych przesłanek umożliwiających ogólne uznanie odpowiedzialności. Chociaż nie budzi żadnych wątpliwości, że celem leczenia jest przywrócenie zdrowia choremu, to jednak proces ten związany jest z wieloma aspektami i nie zawsze możliwe jest uzyskanie satysfakcjonujących efektów. Istotne jest jednak, aby lekarz wykonywał swoje obowiązki z należytą starannością uniemożliwiającą stwierdzenie nieprawidłowości po jego stronie.  Jeśli bowiem takie zostaną stwierdzone, sąd będzie badał stopień prawdopodobieństwa wystąpienia szkody w pacjenta w związku z nimi.

W jednej ze spraw, małoletnia dziewczynka została przyjęta do szpitala z wysoką gorączką i intensywnymi drgawkami. Jako, że podczas kilkudniowego pobytu stan dziecka nie uległ poprawie, zdecydowano o przeniesieniu dziewczynki do ośrodka o wyższym stopniu referencyjności, gdzie pomimo zmiany leczenia  i podania nowych leków, Małoletnia zmarła po dwóch dniach. W toku procesu uznano, że podczas  pobytu  dziewczynki w szpitalu,  nie zdiagnozowano zapalenia mózgu i pomimo istniejących poważnych wątpliwości diagnostycznych nie wdrożono specjalistycznej diagnostyki lekarskiej w trybie naglącym, nie zlecono konsultacji neurologicznej ani nie zwołano konsylium lekarskiego, nie rozważono zrobienia i nie wykonano badania tomografem komputerowym, ani nie rozpytano, czy zrobienie takiego badania u tak małego dziecka będzie możliwe, a decyzja o przeniesieniu dziewczynki do ośrodka o wyższym stopniu referencyjności została podjęta zbyt późno. Chociaż stwierdzono, że przebieg choroby u małoletniej  był bardzo podstępny i powodował trudności w jej rozpoznaniu, to jednak, gdyby prawidłowo rozpoznano u dziewczynki zapalenie mózgu wcześniej oraz wcześniej zastosowano by leczenie poprzez podanie odpowiedniego leku, wówczas zwiększyłyby się szanse na przeżycie. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał w wyroku z dnia 05.06.2019 r. (sygn. akt V ACa 457/18), że w przypadku wielości możliwych przyczyn powstania szkody, decydujące znaczenie ma przeważające prawdopodobieństwo związku przyczynowego szkody z jedną z przyczyn. Nawet okoliczność, że jakieś inne przyczyny – oprócz zarzucanych zachowań lekarzy – mogły, lecz nie musiały spowodować u pacjenta szkodę, nie zwalnia zakładu opieki zdrowotnej z odpowiedzialności.

W innej ze spraw oceniając stopień związku przyczynowego Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15.05.2019 r. (sygn. akt I ACa 95/18 ), stwierdził, że nie można utożsamiać „wyższego prawdopodobieństwa przeżycia” z „wysokim prawdopodobieństwem przeżycia pacjentki”. Jakkolwiek normalne następstwo, o którym mowa w art. 361 § 1 KC, w procesach medycznych nie musi oznaczać skutku koniecznego, to jednak dla przyjęcia istnienia związku przyczynowego w tej kategorii spraw, odpowiadającego wymogom zawartym w powołanym przepisie, powinno zostać ustalone istnienie odpowiednio wysokiego stopnia prawdopodobieństwa pomiędzy działaniem (zaniechaniem) sprawcy a powstałą szkodą. Oczywiście może Ci to nic nie mówić, dlatego też poniżej w dużym skrócie opisałam stan faktyczny tej sprawy.

Starsza kobieta poruszająca się przy pomocy balkonika, upadła w domu doznając rany głowy. Po przyjęciu na SOR pacjentka została zbadana, niemniej nie wykonano tomografii komputerowej i odesłano ją do domu. Następnego dnia pacjentka została ponownie zawieziona do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie stwierdzono lewostronny krwiak namózgowy, a w prawym płacie skroniowym stwierdzono krwiak śródmózgowy. Pacjentka została zakwalifikowana do leczenia operacyjnego. Po operacji stan chorej nadal był ciężki, a dwa dni później pacjentka zmarła. Sąd co prawda, stwierdził, że odesłanie chorej do domu bez wykluczenia ewentualnych wewnątrzczaszkowych powikłań po urazie głowy było decyzją nieprawidłową, niemniej podkreślił, że wykonanie badania tomografii komputerowej głowy pacjentki podczas pierwszego pobytu w SOR, które stwierdziłoby krwawienie mózgowe, nie przesądzałoby o pełnym wyleczeniu po wcześniej wykonanej operacji neurochirurgicznej. Biorąc pod uwagę rozległość krwotoku śródmózgowego odniesionego przez chorą, wartość wyników tomografii komputerowej była bez znaczenia w kontekście postępowania leczniczego. Uszkodzenie struktury mózgu na skutek krwiaków śródmózgowych było tak duże, że szanse na przeżycie były znikome lub nawet żadne.

Na tym zakończymy część pierwszą naszego małego podsumowania. Na kolejną zapraszamy Cię w przyszły czwartek.

FacebookLinkedInEmailPrint

Jakie zmiany w prawie czekają w 2020 roku na lekarza?

 

Nowy Rok to dobry moment, żeby  dowiedzieć się jakie zmiany w ochronie zdrowia – istotne z punktu widzenia lekarza – zaczną obowiązywać w 2020 roku.

Najważniejszą i chyba najczęściej dyskutowaną jest wprowadzenie od 08 stycznia 2020 r. obowiązku wystawiania recepty w formie elektronicznej. Chociaż rozwiązanie to nie jest nowe, to obecnie będzie ono już obowiązkowe. Wprowadzone zmiany miały na celu wyeliminowanie problemu nieczytelnych recept, ograniczenie błędów oraz poprawę jakości obsługi pacjentów. Po zmianie przepisów pacjent nie otrzyma już recepty „do ręki”. Będzie ona zapisana w Systemie Informacji Medycznej,  na platformie P1. Lekarz udostępni pacjentowi np. smsem lub mailem specjalny kod kresowy, za pomocą którego recepta będzie identyfikowana. Jeśli pacjent nie korzysta z Internetowego Konta Pacjenta, zobowiązany będziesz przekazać mu wydruk informacyjny. Po zeskanowaniu takiego kodu apteka będzie w stanie zlokalizować właściwy dokument w systemie i zrealizować receptę. E-recepta opatrzona będzie jedynie podpisem elektronicznym, nie będzie wymagała pieczątki i podpisu. Co do zasady, na jednej e-recepcie może być przepisany tylko jeden lek, ale istnieje możliwość wystawienia tzw. recepty zbiorczej, na którą składa się maksymalnie 5 leków. W przypadku, gdyby okazało się, że przy wystawianiu e-recepty doszło do pomyłki, może być ona anulowana.  Musisz wiedzieć, że pomimo obowiązkowej formy elektronicznej, w ściśle określonych sytuacjach będziesz miał możliwość wystawienia recepty papierowej. Będą to recepty w ramach importu docelowego, recepty o nieustalonej tożsamości, recepty transgeniczne (te jednak tylko do końca 2020). Będziesz mógł również wystawić receptę w formie papierowej w przypadku braku dostępu do systemu e-zdrowie, np. z powodu awarii systemu lub Internetu. Wystawiając natomiast recepty pro auctore i pro familiae będziesz miał możliwość wyboru pomiędzy formą papierową a elektroniczną. Chociaż obecnie nie przewidywane są kary za wystawienie recept – wbrew przepisom – w formie elektronicznej, warto żebyś wiedział, że do konsultacji trafił projekt rozporządzenia, zakładający wprowadzenie od 1 lipca 2020 roku kar za niepodłączenie się do systemu P1 – 5.000 zł dla szpitali, 1.000 zł dla innych podmiotów.

Drugą z istotnych nowości, jest wprowadzenie obowiązku prowadzenia dokumentacji medycznej w formie dokumentacji elektronicznej. Obecnie obowiązujące Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania dopuszcza zarówno papierowe, jak i elektroniczne prowadzenie dokumentacji. Rozporządzenie to obowiązuje jednak jedynie do 01 kwietnia 2020 r. W związku z tym, w Ministerstwie Zdrowia obecnie trwają prace nad nowym aktem prawnym, który za podstawową formę prowadzenia dokumentacji medycznej uznaje dokumentację elektroniczną. Co prawda, według założeń projektu możliwe jest prowadzenie dokumentacji w postaci papierowej, ale tylko w przypadku braku warunków organizacyjno-technicznych dla prowadzenia dokumentacji w postaci papierowej, rozumianych jako stały brak rozwiązań informatycznych lub czasowa niemożność prowadzenia dokumentacji w postaci elektronicznej np. wskutek awarii systemu teleinformatycznego, w którym jest prowadzona  dokumentacja, czy sprzętu. Projekt zakłada ujednolicenie prowadzenia dokumentacji medycznej w danym podmiocie udzielającym świadczeń zdrowotnych. Oznacza to, iż konieczne jest prowadzenie dokumentacji medycznej albo w postaci papierowej albo elektronicznej. Ustawodawca położył również nacisk na współpracę między różnymi podmiotami sprawującymi opiekę nad tym samym pacjentem. Dlatego na lekarza nałożony został m. in. obowiązek przekazywania wszystkich dokumentów, które mają na celu zapewnienie ciągłości leczenia. W Rozporządzeniu wskazano, że prowadzenie dokumentacji w obecnej formie – a więc papierowej oraz elektronicznej będzie możliwe jedynie do dnia  30 czerwca 2020 r.

 

Lekarze rodzinni mogą też liczyć na wyższe stawki za pacjentów, którzy będą pod ich opieką z ustabilizowanymi chorobami tarczycy, cukrzycą i chorobami układu krążenia. Bonusy za efekt leczenia obejmą również walkę z nadwagą i otyłością wśród Polaków.

Ostatnią zmianą jest program pilotażowy zaproponowany przez NFZ w ramach finansowania leczenia refundowanego przez fundusz. Pomysł NFZ oparty jest na płaceniu za „efekt końcowy leczenia, a nie za procedurę”. Jak to się przełoży na pracę lekarza? Lekarze rodzinni  mogą otrzymać wyższe stawki za pozostających pod ich opieką pacjentów z ustabilizowanymi chorobami tarczycy, cukrzycą i chorobami układu krążenia. Wyższe stawki są przewidziane również, jeśli efekty leczenia dotyczą  walki z nadwagą i otyłością wśród Polaków. Ma to na celu przeniesienie ciężaru leczenia ze specjalistów – endokrynologa, diabetologa czy kardiologa, na lekarzy rodzinnych.

Oczywiście zmian jest więcej, ale  zależało nam, żeby zasygnalizować Wam te, które mają  bezpośredni wpływ na pracę lekarza. Nie ma więc potrzeby odnosić się do nich w jakiś szczególny sposób.

Co przyniesie nowy rok? Czas pokaże. Będziemy śledzić zmiany i informować Was na bieżąco o sprawach ważnych z punktu widzenia wykonywanego przez Was zawodu.

 

 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Lekarz stażysta- zagadnienia ogólne

lekarz stażysta

Po naszym ostatnim wpisie dotyczącym lekarzy stażystów, zaczęliście do nas pisać z różnymi zapytaniami dotyczącymi świadczenia pomocy lekarskiej przez młodych lekarzy. Oczywiście najbardziej uaktywnili się studenci medycyny. 😊 I  słusznie. Dlatego dzisiejszy wpis ,,Lekarz stażysta – zagadnienia ogólne” będzie dedykowany przyszłym adeptom medycyny.

Opiszemy Wam podstawowe zagadnienia, które dla studentów medycyny mogą być istotne.

Staż podyplomowy

Jedną z przesłanek niezbędnych do uzyskania prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty jest obowiązek odbycia stażu podyplomowego. Jego zadaniem jest pogłębianie wiedzy teoretycznej i praktyczna nauka z różnych dziedzin medycyny.

Staż podyplomowy lekarza dentysty wynosi 12 miesięcy. Odnośnie natomiast lekarzy, ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty stanowi, że nie może on trwać krócej niż 12 miesięcy. Przy czym Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie stażu podyplomowego lekarza i lekarza dentysty uściśliło, że czas trwania stażu wynosi 13 miesięcy. Natomiast lekarze będący żołnierzami w czynnej służbie wojskowej pełniący służbę w zakładzie opieki zdrowotnej, utworzonym przez Ministra Obrony Narodowej odbywają 12-miesięczny staż.

Czas trwania stażu lekarza i lekarza dentysty może ulec przedłużeniu w przypadku:

  • choroby;
  • urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego, wychowawczego;
  • niemożności realizowania dyżurów medycznych w związku z ciążą lub sprawowaniem opieki nad dzieckiem do lat 4;
  • powołania lekarza lub lekarza dentysty do odbycia przeszkolenia wojskowego;
  • przebywania lekarza, lekarza dentysty na urlopie bezpłatnym, nie dłużej jednak niż 3 miesiące.

Przedłużenie czasu trwania stażu podyplomowego następuje na okres realizacji tej części programu stażu podyplomowego, która nie została zrealizowana. Staż nie może być jednak przedłużony, jeżeli od dnia uzyskania prawa wykonywania zawodu upłynęło 5 lat. Lekarz stażysta, który nie ukończył albo nie odbył stażu podyplomowego w terminie 5 lat od dnia uzyskania prawa wykonywania zawodu, może ponownie odbyć staż podyplomowy na podstawie umowy o szkolenie zawartej z podmiotem prowadzącym staż podyplomowy.

Staż  wykonywany jest na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony w celu przygotowania zawodowego obejmującego realizację programu stażu podyplomowego. Natomiast obecnie wynagrodzenie miesięczne przysługujące lekarzowi i lekarzowi dentyście wynosi 2509 zł.

Stażysta wykonuje zawód na podstawie prawa do wykonywania zawodu na czas odbywania stażu podyplomowego.

Uprawnienia lekarza stażysty

Czy to oznacza, że lekarz stażysta uprawniony jest do wszelkich czynności lekarskich? No, nie.

I tak, lekarz stażysta jest uprawniony w szczególności do:

  • przedmiotowego i podmiotowego badania pacjenta oraz udzielania porad lekarskich po konsultacji z opiekunem;
  • wydawania, po konsultacji z opiekunem, zleceń lekarskich;
  • wydawania skierowań na badania laboratoryjne oraz inne badania diagnostyczne, a po uzgodnieniu z lekarzem posiadającym prawo wykonywania zawodu na czas nieokreślony na badania wymagające metod diagnostycznych i leczniczych stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta;
  • samodzielnego stosowania zleconych przez lekarza posiadającego prawo wykonywania zawodu na czas nieokreślony metod diagnostycznych i leczniczych, których praktyczna umiejętność została stwierdzona przez opiekuna;
  • wspólnego z lekarzem posiadającym prawo wykonywania zawodu na czas nieokreślony stosowania metod diagnostycznych i leczniczych stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta oraz wspólnego z nim wykonywania zabiegów operacyjnych, objętych programem stażu podyplomowego;
  • prowadzenia we współpracy z opiekunem historii choroby i innej dokumentacji medycznej;
  • udzielania informacji o stanie zdrowia pacjenta;
  • zlecania czynności pielęgnacyjnych;
  • w stanach nagłych do doraźnego podania lub zlecenia podania pacjentowi leków, a jeżeli są to leki silnie lub bardzo silnie działające – po zasięgnięciu, w miarę możliwości, opinii jednego lekarza;
  • stwierdzania zgonu;
  • wystawiania recept oraz wydawania opinii i orzeczeń lekarskich po uzgodnieniu z opiekunem treści zawartych w nich informacji.

W konsekwencji, część czynności możesz wykonywać dopiero po konsultacji z opiekunem, którym musi być lekarz posiadający tytuł specjalisty w określonej dziedzinie medycyny albo lekarza dentysta wykonujący zawód przez okres co najmniej 5 lat.

Lekarz stażysta – zagadnienia ogólne. Zadania opiekuna

Do zadań opiekuna należy m.in.:

  • prowadzenie wspólnie ze stażystą od 3 do 5 pacjentów,
  • nadzorowanie wykonywania przez stażystę zabiegów leczniczych i diagnostycznych,
  • konsultowanie proponowanych przez stażystę epikryz,
  • branie udziału w udzielaniu przez stażystę pomocy lekarskiej w nagłych przypadkach,
  • przeprowadzanie sprawdzianów z wiedzy teoretycznej i nabytych umiejętności praktycznych.

W przypadku opiekuna w szpitalu, do jego obowiązków należy także zaznajomienie stażysty z organizacją szpitala i sprawdzanie w ciągu pierwszego miesiąca odbywania stażu cząstkowego umiejętności stażysty w zakresie postępowania w stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia.

Dlatego musisz zapamiętać, że pewnym ograniczeniem wykonywania zawodu może być również miejsce wykonywania świadczeń zdrowotnych. Przepisy bowiem wskazują, że stażysta uprawniony jest do udzielania świadczeń zdrowotnych w miejscu odbywania stażu. Oczywiście od tej zasady istnieją wyjątki.

Lekarz stażysta może bowiem wyjątkowo udzielać świadczeń zdrowotnych również w innym miejscu jeśli:

  • jest to związane z prowadzeniem prac badawczych w dziedzinie nauk medycznych pod kierunkiem lekarza posiadającego prawo wykonywania zawodu;
  • w każdym przypadku, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy lekarskiej mogłaby spowodować niebezpieczeństwo:
    • utraty życia,
    • ciężkiego uszkodzenia ciała lub
    • ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz
    • w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.

Lekarz stażysta – zagadnienia ogólne

Podsumowując. Stażysta uzyskuje zaliczenie stażu podyplomowego po zrealizowaniu ramowego programu oraz po złożeniu kolokwiów i sprawdzianów kończących staże cząstkowe. Następnie właściwa okręgowa rada lekarska dokonuje oceny stażu na podstawie ankiety „Oceny stażu podyplomowego przez lekarza stażystę” oraz potwierdza zaliczenie stażu.

FacebookLinkedInEmailPrint

Strona 14 z 17

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl