Kategoria: prawa pacjenta Strona 9 z 10

Czy pacjent może otrzymać zadośćuczynienie pomimo braku szkody?

czy pacjent może otrzymać zadośćuczynienie

Opowiadając o odpowiedzialności cywilnej często podkreślamy, że jedną z przesłanek umożliwiających przyznanie świadczenia odszkodowawczego jest wystąpienie szkody. Bez niej nie ma podstaw do uznania odpowiedzialności,  a tym samym wypłaty odszkodowania. Ale czy tylko? Czy pacjent może otrzymać zadośćuczynienie pomimo braku szkody?

Ostatnio zdałyśmy sobie sprawę, że tak jednoznaczny przekaz może prowadzić do mylnego przekonania, że pacjentowi przysługuje wypłata tylko pod tym warunkiem, a tak wcale nie jest.

Dziś chcemy Wam opowiedzieć o zupełnie innej podstawie do dochodzenia tego świadczenia – o naruszeniu praw pacjenta.

Prawa pacjenta

Na podstawie ustawy z 6.11.2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz.186 ze zm.) pacjent ma prawo do:

  • świadczeń zdrowotnych,
  • tajemnicy informacji z nim związanych,
  • wyrażania zgody na udzielenie świadczeń zdrowotnych,
  • poszanowania intymności i godności pacjenta,
  • zgłoszenia sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarza,
  • poszanowania życia prywatnego i rodzinnego,
  • kontaktowania się z innymi osobami,
  • dodatkowej opieki pielęgnacyjnej,
  • opieki duszpasterskiej.

Zgodnie z art. 4 tej ustawy;

W razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 Kodeksu Cywilnego.

Jak wynika z powyższego, naruszenie praw pacjenta już samo w sobie przesądza o odpowiedzialności. Pacjent nie musi w ogóle udowadniać, że naruszenie spowodowało u niego jakąkolwiek szkodę. Dotyczy to zarówno szkody w majątku pacjenta, jak i szkody na osobie w postaci rozstroju zdrowia, czy uszkodzenia ciała. Nie ma również potrzeby ustalania ewentualnego adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zachowaniem naruszającym prawa pacjenta, a ewentualną szkodą.

Czy pacjent może otrzymać zadośćuczynienie pomimo braku szkody?

Musisz wiedzieć, że przepisy nie określają precyzyjnie, na jakich zasadach miałoby opierać się przyznanie przez sąd zadośćuczynienia, ani w jakiej miałoby być wysokości. Niemniej praktyka wyraźnie wskazuje, w jakich wysokościach obecnie sądy przyznają świadczenia.

I tak (jedynie przykładowo):

  • Sąd Okręgowy w Gliwicach w wyroku z dnia 21 kwietnia 2015 r. (sygn. akt XII C 197/12) za naruszenie prawa do informacji i wyrażenia zgody (w omawiany stanie faktycznym doszło do usunięcia węzłów chłonnych, mimo planowanego usunięcia jednego węzła) przyznał 50 000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia.
  • W wyroku z dnia 15 kwietnia 2015 r. (sygn. akt ACa 816/14) wobec zbyt późnego rozpoznania nowotworu na skutek niewłaściwego leczenia i opieszałej diagnostyki, zasądził kwotę  50 000,00 zł w  związku z naruszeniem prawa do świadczeń zdrowotnych udzielanych z aktualną wiedzą medyczną i z należytą starannością oraz prawa do godności.
  • W dniu 31 maja 2017 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że nie rozpoznając, nie udzielając pacjentce rzetelnej informacji o tym, że ciąża którą nosi, jest ciążą obarczoną ryzykiem urodzenia dotkniętego poważną wadą wrodzoną dziecka, lekarz uniemożliwiła jej uzyskanie wiedzy o stanie własnego zdrowia oraz o stanie płodu naruszając jej prawo osobiste do zdrowia. W tym stanie rzeczy zasądził w związku z naruszeniem praw pacjenta zadośćuczynienie w wysokości 45 000,00 zł.

W tym miejscu warto, żebyś  wiedział, że w dwóch z wyżej wskazanych orzeczeń, sądy poza zadośćuczynieniem przyznały na rzecz pacjentów  również zadośćuczynienie niezwiązane z naruszeniem praw pacjenta, a związane bezpośrednio ze szkodą.  Czyli poza kwotami po 50 000 zł związanymi z zadośćuczynieniem za naruszenie prawa pacjenta, poszkodowani otrzymali również zadośćuczynienia za doznaną szkodę.

Czy pacjent może otrzymać zadośćuczynienie pomimo braku szkody? Podsumowanie

Jak więc widzisz w przypadku powstania szkody po stronie pacjenta w związku z błędem medycznym może on poza roszczeniem o odszkodowanie, rentę, czy zadośćuczynienie składać również roszczenia oparte na innej podstawie. Oczywiście związanej z naruszeniem praw pacjenta.

O powyższym wprost orzekł m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 maja 2019 r. (sygn. akt I ACa253/18) wskazując, że:

„Roszczenie oparte o art. 445 § 1 KC może być dochodzone w ramach odpowiedzialności deliktowej i obejmuje skutki błędów medycznych w postaci uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, podczas gdy samo naruszenie praw pacjenta stanowi samodzielną podstawę odpowiedzialności i przysługuje z samego faktu naruszenia praw pacjenta rozumianych jako element jego dóbr osobistych…”

Katalog praw pacjenta jest bardzo szeroki, a ich nieprzestrzeganie może powodować dla Ciebie bardzo daleko idące konsekwencje. W tym miejscu musimy Ci zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Większość umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie obejmuje swoim zakresem naruszenia praw pacjenta. Żeby otrzymać ochronę w tym zakresie musisz zawrzeć dodatkową klauzulę i opłacić składkę. Warto to zrobić mając na uwadze wysokość świadczeń zasądzanych przez sądy.

FacebookLinkedInEmailPrint

Zadośćuczynienie dla rodziny pacjenta?- najnowsze orzeczenie SN

Pod koniec października informowaliśmy Was o najnowszym orzeczeniu Sądu Najwyższego dotyczącym zadośćuczynienia dla bliskich pacjenta za błąd medyczny.  W siedmioosobowym składzie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, Sąd Najwyższy podjął uchwałę, w której uznał,  że „…Osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego…”

Dlaczego ta uchwała jest istotna z punktu widzenia lekarzy?  Z jakiego powodu w wielu artykułach prasowych dotyczących tego orzeczenia przeczytacie „bez zadośćuczynienia dla rodziny pacjenta” lub „Bliskim poszkodowanemu w wyniku błędu medycznego nie należy się zadośćuczynienie.”

Spieszymy z odpowiedzią.

Nie budzi żadnych wątpliwości, iż rodzinie pacjenta przysługuje  zadośćuczynienie za doznaną krzywdę po jego śmierci, jeśli spowodowana była ona przez błąd medyczny.  Krzywda taka polega na negatywnych odczuciach psychicznych w postaci stresu, smutku, poczucia straty, osamotnienia czy tęsknoty. Zdarzają się jednak sytuacje, w których pacjent co prawda nie zmarł, ale znajduje się w stanie wegetatywnym.  Tego typu sprawy dotyczą np. rozległych uszkodzeń czy upośledzenia  dziecka na skutek  błędów okołoporodowych czy też skutków udaru spowodowanych  błędami diagnostycznymi. W takich przypadkach stan zdrowia  pacjenta nie pozwala na  utrzymywanie więzi z najbliższymi członkami rodziny.  Czy brak tej więzi stanowi podstawę do dochodzenia roszczenia?

Na kanwie takiej sprawy zapadło powyższe orzeczenie.

Sprawa dotyczyła pacjenta, u którego na skutek  błędów diagnostycznych, terapeutycznych  oraz wadliwej organizacji leczenia, doszło do udaru, a w konsekwencji do rozległego rozstroju zdrowia.  W I instancji sąd zasądził zadośćuczynienie i odszkodowanie na rzecz pacjenta oraz zadośćuczynienie na rzecz żony i syna owego pacjenta. Na skutek apelacji, sąd oddalił roszczenie w zakresie zadośćuczynienia na rzecz żony i syna, uznając, że tylko śmierć członka rodziny narusza dobra osobiste jego najbliższych.

W ocenie sądu II instancji rozstrój zdrowia jakiego doznał mężczyzna, nie spowodował jego śmierci, w związku w tym więź rodzinna, będąca przedmiotem ochrony z art. 448 kodeksu cywilnego, została zachowana.

W tym miejscu musimy Ci wyjaśnić, że zgodnie z art. 448 k.c. „W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.”

Z ww. interpretacją prawną sądu apelacyjnego nie zgodził się  Prokurator  Generalny, który złożył skargę nadzwyczajną, podnosząc m.in.: że do zerwania więzi rodzinnej i szczególnej więzi emocjonalnej między członkami rodziny dochodzi także wskutek wywołania u osoby bliskiej ciężkiego, nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu.

W wyniku rozpatrzenia skargi nadzwyczajnej Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że więzi rodzinne (podobnie jak inne więzi społeczne), nie mają charakteru dobra osobistego i  nie podlegają ochronie środkami służącymi ochronie dóbr osobistych. Sąd uznał, że naruszenie a nawet zerwanie takich więzi (zarówno przez strony tych więzi, jak i osoby trzecie) nie rodzi żadnych roszczeń, które mogłyby znajdować oparcie w przepisach o dobrach osobistych.

Musisz wiedzieć, że wydane orzeczenie stoi w zupełnej sprzeczności z wcześniej wydanymi przez Sąd Najwyższy Orzeczeniami. 27.03. 2018 r. skład 7 sędziów – tym razem – Izby Cywilnej podjął trzy jednobrzmiące uchwały (sygn. III CZP 36/17, III CZP 60/17 i III CZP 69/17), zgodnie z którymi sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Taka sytuacja nie tylko budzi wiele emocji, ale jest dużym problemem dla linii orzeczniczej.  Może to bowiem prowadzić do sytuacji, że w podobnym stanie faktycznym opierając się na jednym orzeczeniu sądy będą zasądzały zadośćuczynienie, a w innym odmawiały jego przyznania bazując na ostatnio wydanym orzeczeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Nic więc dziwnego, że już teraz odpowiednie organy  podjęły działania mające na celu wyjaśnienie tych rozbieżności. 

30.10.2019 r. Rzecznik Praw Pacjenta skierował do Sądu Najwyższego wniosek o podjęcie uchwały odpowiadającej na pytanie: czy osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, może przysługiwać zadośćuczynienie pieniężne?

Jakie będzie ostateczne rozstrzygnięcie tej sytuacji? Będziemy na bieżąco informować.

 

 

 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

Błąd medyczny – jakie roszczenie może złożyć pacjent?

Dzisiejszy post być może nie dotyczy w 100% wykonywanej przez Ciebie pracy i zagadnień stricte prawa medycznego, ale myślimy sobie, że warto, żebyś miał wiedzę na ten temat. Z każdym bowiem rokiem rośnie liczba spraw wytaczanych lekarzom i placówkom medycznym w związku z błędami lekarskimi. Rośnie także wysokość przyznawanych w tych sprawach świadczeń. Ale czy wiesz, jakie roszczenia może złożyć wobec Ciebie pacjent, gdy popełnisz błąd medyczny?

W dzisiejszym wpisie dowiesz się, czego może zażądać pacjent na drodze postępowania cywilnego w związku z popełnionym błędem medycznym.

Błąd medyczny

Temat roszczeń to temat rzeka, o każdym rodzaju można by było napisać oddzielny post.  Z punktu widzenia lekarza wiedza szczegółowa nie jest potrzebna. Dobrze jednak, żebyś znał podstawowe wiadomości.

W przypadku popełnienia błędu medycznego pacjenci mogą dochodzić zasadniczo 3 rodzajów roszczeń:

  • odszkodowania,
  • zadośćuczynienia,
  • renty.

Odszkodowanie

Odszkodowanie jest świadczeniem przysługującym pacjentowi w związku z rekompensatą szkody materialnej pozostającej w związku z błędem. Oznacza to, że pacjent będzie mógł dochodzić zwrotu tych wszystkich kosztów, jakie poniósł w związku z koniecznością uzyskania poprawy zdrowia, niepogarszania go a także utrzymania na określonym poziomie, o ile wynikają one z popełnionego błędu medycznego.

I tak przykładowo można wymienić tutaj koszty:

  • leczenia (w tym specjalistycznego i rehabilitacyjnego),
  • dojazdu na konsultacje i rehabilitację,
  • leków, specjalnego odżywiania, niezbędnych urządzeń czy sprzętu rehabilitacyjnego,
  • opieki osób trzecich,
  • dojazdów osób bliskich odwiedzających pacjenta,
  • remontu mieszkania w związku z koniecznością przystosowania go do potrzeb osoby niepełnosprawnej,
  • nabycia pojazdu lub jego przystosowania do potrzeb osoby niepełnosprawnej, jeśli są konieczne do kompensowania niepełnosprawności pacjenta (wynikającej z błędu medycznego).

Oczywiście lista ta – jak wcześniej wspomniano – jest jedynie przykładowa.

Może się zdarzyć, że w wyniku popełnienia błędu medycznego pacjent stanie się inwalidą. W takim przypadku może żądać wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty przygotowania do innego zawodu. Najczęściej tego typu roszczenie będzie miało związek z kosztami dotyczącymi nauki tj. kosztów czesnego, książek, czy materiałów dydaktycznych.

Musisz jeszcze wiedzieć, że w skład odszkodowania wchodzą również tzw. utracone korzyści, czym będą najczęściej:

  • utracone zarobki osoby poszkodowanej,
  • spadek dochodów z działalności przedsiębiorstwa poszkodowanego pacjenta w związku z niemożnością wykonywania przez niego pracy,
  • konieczność rezygnacji z realizacji kontraktu w związku z niemożnością jego wykonania,
  • nieuzyskanie premii za wyniki ze względu na zwolnienie,
  • nieprzedłużenie umowy o pracę w związku z nieobecnością w pracy.

Błąd medyczny – zadośćuczynienie

Drugim rodzajem świadczenia jest zadośćuczynienie. Jest to tzw. szkoda niemajątkowa mająca za zadanie zrekompensować pacjentowi jego krzywdę związaną z błędem medycznym. Przepisy prawa nie precyzują twardych wytycznych w zakresie wysokości zadośćuczynienia. Niemniej zarówno doktryna prawa jak i orzecznictwo wypracowały kryteria, które należy brać pod uwagę dokonując oceny zasadności tego świadczenia.

I tak sąd ustalając, jaka kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia bierze pod uwagę:

  • stopień i rozmiar cierpień fizycznych związanych z ze szkodą u pacjenta,
  • dolegliwości bólowe powstałe w jego następstwie,
  • długotrwałość leczenia naprawczego,
  • nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia,
  • wiek poszkodowanego pacjenta,
  • szanse i perspektywy na przyszłość,
  • poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej oraz
  • uszczerbek na zdrowiu.

Z tym ostatnim kryterium jednak ostrożnie – zapamiętaj, że zadośćuczynienie może być również przyznane w przypadku braku uszczerbku na zdrowiu, a praktyki automatycznego wyliczenia zadośćuczynienia w oparciu jedynie o tę przesłankę jest nieprawidłowe.

Przy ocenie zasadności wysokości roszczenia, nie bez znaczenia będzie również stopień winy sprawcy szkody i jego zachowanie po dokonaniu czynu ją powodującego.

Miej to na uwadze, jeśli zdarzy Ci się popełnić błąd.

Błąd medyczny – renta

Ostatnim rodzajem świadczenia jest renta. Kiedy pacjent poszkodowany w wyniku błędu medycznego (jak zresztą i każdy poszkodowany),  będzie mógł o nią wystąpić?

Roszczenie o rentę przysługuje w trzech przypadkach, w razie:

  1. całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej (związana jest z porównaniem dochodów istniejących przed wypadkiem ze stanem istniejącym po wypadku),
  2. zwiększenia się potrzeb poszkodowanego pacjenta (ma na celu pokrycie stałych powtarzających się wydatków związanych np. ze specjalnym odżywianiem, leczeniem, rehabilitacją),
  3. zmniejszenia się jego widoków na przyszłość (w skład tego roszczenia wchodzą wszelkie koszty związane m.in. z utratą możliwości ukończenia kształcenia, uzyskania tytułu zawodowego, planów osobistych).

Jak pewnie zauważyłeś, renta jest roszczeniem „na przyszłość.” To znaczy, że ma na celu zrekompensować przyszłą szkodę.  Poszkodowany pacjent ma prawo dochodzić tego świadczenia z każdego z wymienionych tytułów.

Podsumowanie

Zapamiętaj, że przyznanie każdego z tych roszczeń jest uzależnione od konkretnych okoliczności sprawy i musi być udowodnione przy pomocy odpowiednich środków dowodowych.

I na koniec mała uwaga: wymienione roszczenia dotyczą jedynie sytuacji, w której pacjent doznał szkody w związku z uszkodzeniem ciała lub u którego wywołano rozstrój zdrowia. W przypadku śmierci pacjenta, katalog roszczeń i podmiotów, które mogą ich dochodzić jest inny.

FacebookLinkedInEmailPrint

Rodzina pacjenta w szpitalu

Do napisania dzisiejszego wpisu zainspirowała nas nasza Klientka, która miała nie lada problem. Rodzina pacjenta w szpitalu przysparzała jej wiele problemów. Krótko mówiąc, syn Pana X swoim zachowaniem dezorganizował pracę oddziału. Miał nieustanne pretensje do lekarzy i pielęgniarek. Zarzucał im niewłaściwą opiekę, podanie leku nie w takiej dawce i nie o tej porze, w jakiej on uważał za zasadne. Chodził cały czas po korytarzu, zadając setki takich samych pytań personelowi medycznemu. Nie tylko lekarzowi prowadzącemu, ale każdemu innemu napotkanemu. Nie zwracał on przy tym żadnej uwagi na to, że w tym czasie lekarz ten był w trakcie wykonywania swoich obowiązków w stosunku do innego pacjentów.

Warto dodać, że nie były to przyjemne rozmowy – wynikające z troski o swojego bliskiego. Ale były to połajanki obfitujące w  nieustanne groźby zakończone inwektywami w stosunku do członków personelu medycznego. Zwracanie się per „Ty” to były najdelikatniejsze wyrazy braku szacunku. Oczywiście każdą taką rozmowę nagrywał telefonem. Sytuacja była o tyle uciążliwa, że osoba ta przebywała w szpitalu od świtu do późnego wieczora. Jak łatwo się domyślić, w tym czasie syn Pana X nie spędzał z nim zbyt wiele czasu. Sytuacja ta była realnym problemem dla całego personelu medycznego. Lekarze zdawali sobie sprawę z praw jakie przysługują pacjentowi i jego rodzinie. Ale z drugiej strony nie mogli pozwolić, aby ta sytuacja miała wpływ na ich pracę.

Jak to jest więc z rodziną pacjenta? Jak lekarz powinien zachowywać się w stosunku do rodziny pacjenta?

Rodzina pacjenta w szpitalu – Kodeks Etyki Lekarskiej

Nic dziwnego nie ma w tym, że kierowana troską i miłością rodzina pacjenta chce uzyskać jak najbardziej dokładne informacje o swoim bliskim.

Zgodnie z art. 19 Kodeksu Etyki Lekarskiej (dalej: KEL), chory w trakcie leczenia ma prawo do korzystania z opieki rodziny lub przyjaciół, a lekarz powinien odnosić się ze zrozumieniem do osób bliskich choremu wyrażających wobec lekarza obawy o zdrowie i życie chorego.

Na mocy zaś art. 16 KEL, pacjent może wskazać osoby, które w jego imieniu będą porozumiewały się z lekarzem. W przypadku chorego nieprzytomnego, lekarz może udzielić, dla dobra chorego, niezbędnych informacji osobie, co do której jest przekonany, że działa w interesie chorego. Co więcej, jeżeli pacjent nie ukończył 16 lat lub jest nieprzytomny bądź niezdolny do zrozumienia znaczenia informacji, lekarz udziela informacji osobie bliskiej.

Kwestionowanie wiedzy i doświadczenia lekarza

Nie jest jednak żadną tajemnicą, że w dobie dr Google każdy ma większą wiedzę od lekarza prowadzącego leczenie. Coraz częściej zdarza się, że pacjent i jego rodzina nie tylko przychodzi do lekarza z gotową diagnozą – ale dodatkowo z planem leczenia. Taka propozycja nie jest niczym złym. Oczywiście, o ile pacjent i jego rodzina ufa lekarzowi i w razie odmiennego zdania przyjmuje je.  Obecnie jednak – nie oszukujmy się – dzięki środkom masowego przekazu oraz silnej działalności hejterskiej w social mediach zaufanie do lekarzy (zresztą nie tylko do tej grupy zawodowej) niestety drastycznie spadło. Przekłada się to coraz częściej  bezpośrednio na zachowanie pacjentów i ich rodzin. W jaki sposób? W postaci kwestionowania wiedzy i doświadczenia lekarza i weryfikacji każdej podjętej przez niego czynności leczniczej.

Do pewnego momentu rozumiejąc troskę, a także mając na uwadze prawa pacjentów – trzeba cierpliwie wyjaśniać, tłumaczyć. Niemniej w sytuacji, gdy takie działanie pacjentów i ich rodzin narusza nie tylko standardy zachowania, ale przede wszystkim prawa innych pacjentów, a także może grozić innym pacjentom, należy wyprosić takiego członka rodziny z oddziału. Oczywiście każdą sytuację należy rozważyć indywidualnie. Rozwiązania ostateczne należy stosować tylko w wyjątkowych przypadkach.

Czy takie zachowanie będzie zgodne z prawem?

Jeśli zachowanie rodziny pacjenta utrudnia pracę oddziału, może ono stwarzać zagrożenie dla pacjenta. W jaki sposób? Na przykład poprzez wywoływanie uczucia napięcia u członków personelu medycznego.
Zgodnie z art. 5 Ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r. poz. 186).:
Kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz może ograniczyć korzystanie z praw pacjenta. W przypadku wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów, a w przypadku praw, o których mowa w art. 33 ust. 1, także ze względu na możliwości organizacyjne podmiotu.

Rodzina pacjenta w szpitalu – podsumowanie

W kontekście dzisiejszego tematu musisz pamiętać, że lekarzowi w szpitalu przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu. Jeśli więc dotknie Cię agresja fizyczna lub słowna, możesz skorzystać z instrumentów prawnych, które opisałyśmy Ci w tym wpisie: Zakres ochrony przysługujący lekarzowi jako funkcjonariuszowi publicznemu.

FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl