Kategoria: prawa lekarza Strona 4 z 22

Prezent czy dowód wdzięczności?

 
 
Niekiedy dowód wdzięczności wyrażony względem lekarza, może stanowić poważny problem spowodowany wątpliwością co do charakteru otrzymanego prezentu. Często pacjenci chcąc podziękować lekarzom za udzieloną w procesie leczenia pomoc, darują różnego rodzaju prezenty czekoladki, alkohole, czasem niestety również podarki o wysokiej wartości jak biżuterie lub perfumy.
Lekarze intuicyjnie czują, że tego rodzaju wdzięczność może być sprzeczna z prawem, ze względu na publicznoprawny charakter świadczeń zdrowotnych finansowanych z państwowych środków.
 
Zgodnie z art. 228 § 1 k.k., kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Należy podkreślić, że wedle art. 115 § 19 k.k., osobą pełniącą funkcję publiczną jest funkcjonariusz publiczny, członek organu samorządowego, osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, chyba że wykonuje wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba, której uprawnienia i obowiązki w zakresie działalności publicznej są określone lub uznane przez ustawę lub wiążącą Rzeczpospolitą Polską umowę międzynarodową. Bez wątpienia więc lekarz zostanie zakwalifikowany wobec powyższej definicji jako funkcjonariusz publiczny, jeśli udziela świadczeń w ramach finansowania z środków państwowych.
 
Czy jednak każde przyjęcie prezentu w związku z pełnioną funkcją stanowi bezwzględnie przestępstwo?
 
Odpowiedź niestety jest skomplikowana i uzależniona od wielu okoliczności.
 
Po pierwsze należy rozważyć na jakim ,,etapie” relacji pacjent -lekarz zostaje wręczony prezent. Jeśli następuję to przed wykonaniem świadczenia, lekarz absolutnie powinien odrzucić wszelkiego rodzaju upominek, gdyż obiektywnie można postrzegać to zachowanie jako przestępstwo łapówkarstwa biernego i postawić zarzut, że prezent został wręczony w celu uzyskania świadczenia zdrowotnego, lub stanowił warunek należytego udzielenia śwaidczenia. Natomiast wręczenie prezentu dla lekarza po przeprowadzonym świadczeniu jest społecznie bardziej zrozumiałe, ze względu na przekonanie, iż prezent jest przekazywany w dobrej wierze jako dowód podziękowania.
 
Oczywiście kluczowe jest również zapatrywanie na okoliczności towarzyszące takie jak wartość przekazywanego prezentu czy intencje pacjenta. Jeśli pacjent przekazuje, podarunek (nawet po udzielonym świadczeniu) z perspektywą otrzymania w nieokreślonej przyszłości jakiejś korzyści, zachowanie to może budzić poważne wątpliwości. Wartość prezentu powinna być nieznaczna, symboliczna. Nie ma jednoznacznej granicy, pozwalającej na określenie kiedy podarunek można potraktować jako wyraz wdzięczności, a kiedy stanowi on znaczną korzyść. Intuicyjnie można postrzegać, że symboliczne kwiaty czy prezent o wartości 50-200 złotych znacząco odróżnia się od drogiego zegarka czy markowych perfum. Kategorycznie nie powinno się przyjmować pieniędzy w jakiejkolwiek formie nawet bonu czy karty podarunkowej.
 
Wedle art. 68 Kodeksu Etyki Lekarskiej, jeżeli z zatrudnienia lekarza wynika, że winien on spełniać swe obowiązki wobec powierzonych jego opiece chorych bez świadczeń finansowych z ich strony, to nie może żądać od tych chorych wynagrodzenia w jakiejkolwiek formie, ani też uzależniać leczenia od uzyskania materialnych korzyści. Klarowne sformułowanie tego przepisu nie pozostawia wątpliwości, że niedozwolone jest pobieranie korzyści jedynie warunkującej uzyskanie świadczenia, które przysługuje w ramach funduszu zdrowia.
 
⚖️ W wyroku z dnia 1 grudnia 2016 r. (Sygn. akt: WA 14/16) Sąd Najwyższy prowadził postępowanie wobec ordynatora szpitala publicznego, który przyjął butelkę wódki o wartości 50 zł po zakończeniu leczenia pacjenta. SN ocenił, że ,,przyjęcie korzyści majątkowej przez osobę i w warunkach wskazanych w art. 228 § 1 k.k. jest czynem zabronionym niezależnie od motywacji wręczającego i wartości materialnej korzyści”. Sąd Najwyższy zważył jednak, iż prezent ten stanowił wyraz wdzięczności za zaangażowanie lekarza i został wręczony po udzielonym leczeniu, wobec czego w ocenie SN społeczna szkodliwość czynu była uznana za znikomą co stanowiło przesłankę do umorzenia postępowania.
 
⚖️ Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z dnia 3 kwietnia 2009 r. orzekł, iż w naszym kraju zwyczajowo przyjęte jest, że pacjent ma prawo podziękować lekarzowi za opiekę, w konsekwencji czego przyjmowanie kwiatów czy butelki alkoholu trudno uznać za zachowanie przestępcze.
 
Czasami może pojawić się wątpliwość, co do przyjmowania zapakowanych prezentów, bez świadomości co do zawartości opakowania. Co prawda, aby zrealizować przestępstwo z art. 228 § 1 k.k., należy wykazać się umyślnością, to znaczy mieć świadomość i zamiar przyjęcia korzyści majątkowej. Jednak kierując się zasadą ostrożności lepiej unikać sytuacji, w których trudnym do udowodnienia byłby fakt, iż lekarz nie wiedział o zawartości przyjmowanego podarku. Rozwiązaniem tego typu problemu może być odpakowanie przy pacjencie prezentu i w razie wątpliwości odmowa jego przyjęcia.
 
 Temat opracowany przy pomocy współpracownika Kancelarii – Łukasza Kornickiego 
FacebookLinkedInEmailPrint

Odpowiedzialność zawodowa w Ustawie o niektórych zawodach medycznych

Powracamy z dalszym komentarzem do Ustawy o niektórych zawodach medycznych.
 
Dzisiaj omówimy kwestię ODPOWIEDZIALNOŚCI ZAWODOWEJ, a dokładnie, przed jakimi podmiotami toczy się postępowanie oraz jak wygląda etap postępowania wyjaśniającego.
 Musicie bowiem wiedzieć drodzy Medycy, że od teraz możecie za ewentualne przewinienia zawodowe ponosić odpowiedzialność. Przewinienie zawodowe, to zawinione naruszenie przepisów związanych z wykonywaniem danego zawodu medycznego.
Wiedzcie, że postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej toczy się na kilku etapach:
  • czynności sprawdzające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego;
  • postępowanie wyjaśniające prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego;
  • postępowanie przed Komisją Odpowiedzialności Zawodowej.

 

Dziś opowiemy o postępowaniu WYJAŚNIAJĄCYM.
Ale zanim do tego przejdziemy, kilka słów o Rzeczniku dyscyplinarnym oraz Komisji Odpowiedzialności Zawodowej, czyli organami, przed którymi może toczyć się postępowanie.
Organy te powoływane są Ministra Zdrowia. Odnośnie Rzeczników – powołuje się ich w liczbie 4, którzy – UWAGA!! muszą posiadać wykształcenie prawnicze (a nie z konkretnej dziedziny medycyny!) i co najmniej 5-letnie doświadczenie w obszarze prawa administracyjnego i procesowego. Nie mogą oni być karani za przestępstwo umyślne lub z tytułu odpowiedzialności dyscyplinarnej, zawodowej, dając rękojmię należytego wykonywania tej funkcji oraz posiadając wiedzę w zakresie zasad wykonywania zawodów medycznych.
 
Komisja odpowiedzialności zawodowej powoływana jest zaś na 4-letnią kadencję w następującym składzie:
  • 4 przedstawicieli wykonujących dany zawód medyczny (plus dietetyka w określonym zakresie)
  • 8 przedstawicieli Ministra Zdrowia (specjalistów stowarzyszeń naukowych, związków zawodowych).
Określono, że przewodniczący komisji musi posiadać wykształcenie prawnicze oraz o najmniej 5-letnie doświadczenie w obszarze prawa administracyjnego i procesowego oraz warunki jak przy rzeczniku odpowiedzialności zawodowej.
 
Członkiem Komisji może zostać osoba uprawniona do wykonywania zawodu medycznego, posiadająca co najmniej 3-letnie doświadczenie w wykonywaniu danego zawodu medycznego, niekarana za przestępstwo umyślne lub z tytułu odpowiedzialności dyscyplinarnej lub zawodowej, dająca rękojmię należytego wykonywania powierzonych jej zadań.
 
WRACAJĄC DO ETAPÓW POSTĘPOWANIA ODPOWIEDZIALNOŚCI ZAWODOWEJ…
W momencie powiadomienia Rzecznika dyscyplinarnego o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego, rozpoczyna on czynności sprawdzające zmierzające do wstępnego wyjaśnienia okoliczności sprawy.
Należy podkreślić, że rzecznik dyscyplinarny wszczyna postępowanie wyjaśniające na wniosek albo z urzędu.
 Jako grupę uprawnioną do złożenia takiego wniosku ustawodawca przewidział:
• Ministra Zdrowia
• Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
• Minister Obrony Narodowej
• Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia
• Pokrzywdzonego.
 
Rzecznik dyscyplinarny wydaje postanowienie o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania.
Na odmowę wszczęcia postępowania przysługuje zażalenie, które wnosi się do Komisją, za pośrednictwem rzecznika dyscyplinarnego w terminie 14 dni od dnia otrzymania postanowienia.
Komisja utrzymuje w mocy postanowienie Rzecznika dyscyplinarnego albo je uchyla. Uchylając postanowienie, na które wniesiono zażalenie, Komisja przekazuje postępowanie do dalszego prowadzenia przez rzecznika dyscyplinarnego, uzasadniając powody uchylenia lub okoliczności, które należy wyjaśnić, lub czynności, które należy przeprowadzić.
W toku postępowania wyjaśniającego Rzecznik bada czy czyn popełniony mógł stanowić przewinienie zawodowe oraz czy nie zachodzą warunki wyłączające winę lub przesłanki do umorzenia postępowania.
Etap ten właśnie określamy jako postępowanie wyjaśniające.
Kończy się on:
  • przedstawieniem zarzutów,
  • wnioskiem o ukaranie lub
  • zakończeniem postępowania poprzez jego umorzenie.
 
Rzecznik dyscyplinarny prowadząc postępowanie wyjaśniające może:
  • przesłuchiwać pokrzywdzonego i inne osoby w charakterze świadków;
  • powoływać i przesłuchiwać biegłych lub wzywać specjalistów do przeprowadzenia określonych czynności w toku postępowania.

 

W następnym poście opowiemy Wam, jak prowadzone jest postepowanie przed Komisją dyscyplinarną z uwzględnieniem kar za przewinienia zawodowe.
 
Gdybyście potrzebowali pomocy w zakresie postępowań przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej czy też sądem to wiedzcie, że nasza Kancelaria – pomimo tego, że jesteśmy z Warszawy – działa na terenie całej Polski. Piszcie do nas na adres: kancelaria@prawniklekarza.pl
 
 
FacebookLinkedInEmailPrint

UWAGA, MAMY NOWE ZAWODY MEDYCZNE

Dnia 26 marca 2024 r. wchodzi w życie Ustawa o niektórych zawodach medycznych. Akt ten był długo wyczekiwany ze względu na kluczowe regulacje, które wprowadzają warunki i zasady wykonywania zawodów medycznych, dotychczas nieregulowanych wprost przez przepisy.
Zmiany nie dotyczą zawodów takich jak lekarz, lekarz dentysta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka, ratownik medyczny, farmaceuta, fizjoterapeuta, gdyż podlegają one osobnym, istniejącym już regulacjom.
Do jakich zawodów odnosi się nowa ustawa? 
Otóż są to:
  • asystentka stomatologiczna
  • instruktor terapii uzależnień
  • dietetyk (ale w bardzo ograniczonym zakresie)
  • elektroradiolog
  • higienistka stomatologiczna
  • opiekun medyczny
  • optometrysta
  • ortoptystka
  • podiatra (nie mylimy z pediatrą ) 
  • profilaktyk (ciekawe czy wiecie czym się zajmuje ten tajemniczy z nazwy zawód ?)
  • protetyk słuchu
  • technik farmaceutyczny
  • technik masażysta
  • technik ortopeda
  • technik sterylizacji medycznej
  • terapeuta zajęciowy.
 
Jakie zagadnienia zostały uregulowane w ustawie?
  • Zadania zawodowe osób sprawujących zawody medyczne
  • Niezbędne kwalifikacje
  • Obowiązek ustawicznego kształcenia
  • Stworzenie Centralnego Rejestru zawodów medycznych
  • Warunki odpowiedzialności zawodowej.

 

Ustawa, jako warunki dopuszczenia do wykonywania zawodu medycznego określa:
  • posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych;
  • brak skazania za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe;
  • korzystanie z pełni praw publicznych
  • znajomość języka polskiego w mowie i piśmie w zakresie niezbędnym do wykonywania danego zawodu medycznego (!!!wspaniale, że Ustawa nakazuje znać język polski, niektórzy lekarze cudzoziemcy uzyskując warunkowe prawo wykonywania zawodu w PL nie mają takiego wymogu !!!)
  • odpowiednie wykształcenie określone precyzyjnie w Ustawie
  • wpis do Centralnego Rejestru Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego prowadzonego przez Ministra Zdrowia.
 
Wnioski o wpis, zainteresowane osoby będą mogły składać do Wojewody właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Zgodnie z komunikatami na stronach Urzędów Wojewódzkich:
  • możliwość składania wniosków istnieje od 26 marca 2024 r.,
  • wnioski powinny być składane do 26 września 2024r.,
  • osoby wykonujące zawód medyczny, będą mogły wykonywać zawód bez wpisu do rejestru TYLKO do 26 marca 2025 r.
 
Opłata od złożenia wniosku będzie wynosić  100zł. W kolejnych wpisach przybliżymy Wam wymogi prawne, jakie stawiane są ww. zawodom.
Poprzeczka postawiona została wysoko.
Stay tuned! 
 
Jeśli potrzebuje porady prawnej w powyższym  lub w innym temacie, napisz do nas na kancelaria@prawniklekarza.pl
 
FacebookLinkedInEmailPrint

O co tyle szumu z ZUSem i receptami pro auctore wystawianych na zwolnieniu lekarskim?

Szczerze??Ciężko aż uwierzyć, że takie przypadki mają miejsce.
 
O czym mowa❓
Otóż zgłaszają się do nas lekarki, którym ZUS kwestionuje zasadność bycia na zwolnieniu lekarskim, gdyż przebywając na nim wystawiły np. sobie receptę….
  • Przypomnijmy – recepta pro auctore jest przywilejem, na który może pozwolić sobie każdy lekarz niezależnie od tego czy jest zatrudniony w podmiocie leczniczym, ma własną praktykę lub już nawet nie praktykuje.
  • Ideą recept pro auctore jest właśnie możliwość przepisania sobie leku np. w sytuacji, gdy jesteśmy chorzy. Co więcej nie powinien budzić wątpliwości fakt, że jak jesteśmy chorzy to również korzystamy ze zwolnienia lekarskiego. To się łączy i jest oczywiste.
  • Lekarz ma bowiem możliwość postawienia sobie diagnozy, wypisania sobie zwolnienia lekarskiego a także, co jest wynikiem poprzednich możliwości wystawienia sobie recepty.
  • Przede wszystkim należy podkreślić, że ZUS nie ma prawa by kwestionować prawidłowość i zasadność wystawionych recept
  • Ma natomiast prawo do badania zasadności korzystania ze świadczeń przysługujących w momencie przebywania na zwolnieniu lekarskim.
  • W przypadku przedmiotowego stanu faktycznego, tj. przepisywania recept pro auctore w trakcie przebywania na zwolnieniu lekarskim, ZUS mógłby zarzucić, że wykorzystujemy zwolnienie lekarskie w sposób niezgodny z celem. Takie bowiem prawo wynika z art. 17 Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.Inna podstawa prawna do kwestionowania zasadności przebywania na zwolnieniu lekarskim niestety nie przychodzi nam do głowy.

 

Ale czy faktycznie można przyjąć, że przepisując sobie recepty pro auctore wykorzystujemy zwolnienie lekarskie w sposób niezgodny z jego celem❓
Wśród orzeczeń sadowych nie znajdziemy takich, które rozstrzygają o przedmiotowym przypadku wprost (może dlatego, że jako lekarze rzadko walczycie o swoje prawa w sądzie, jeśli się mylimy to wybaczcie – takie mamy doświadczenie).
Natomiast dla przykładu poznajcie te, które pokazują, kiedy jednak nie powinniśmy utracić prawa do zasiłku chorobowego:
 
  • Działalność uzasadniona potrzebą środowiskową, społeczną czy publiczną, za którą otrzymuje się wynagrodzenie w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, nie jest pracą zarobkową w rozumieniu art. 17 ust. 1 ZasiłkiU. (Wyrok SN z 5.4.2016 r., II UK 171/15)
  • Zasadą jest, że wykonywanie pracy zarobkowej stanowi negatywną przesłankę prawa do zasiłku. Choć przepisy prawa nie określają wyjątków od tej zasady, niemniej w orzecznictwie przyjmuje się, że sporadyczna, wymuszona okolicznościami aktywność zawodowa może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego. Są bowiem sytuacje, w których nie można bezwzględnie wymagać od ubezpieczonych, aby ze względu na nieprzewidywalną (z reguły) niezdolność do pracy, całkowicie zaprzestawali wszelkich czynności, przede wszystkim dlatego, że to właśnie oni osobiście prowadzą swoją działalność, co ma przemawiać za możliwością wykonywania sporadycznie czynności o charakterze formalnoprawnym i niezbędnych tak, aby ubezpieczony niezdolny do pracy nie musiał likwidować działalności, zwłaszcza gdy chodzi o czynności, których nikt inny nie może wykonać. W takiej argumentacji dopuszcza się zatem swoisty „stan wyższej konieczności”, którego przepisy nie regulują (przewidują). (Wyrok SN z 15.3.2018 r., I UK 42/17)
  • Wykonywanie czynności mogących przedłużyć okres niezdolności do pracy zawsze stanowi wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z jego celem, którym jest odzyskanie przez ubezpieczonego zdolności do pracy. W jego osiągnięciu przeszkodą może być zarówno wykonywanie pracy zarobkowej (co przesądził ustawodawca), jak i inne zachowania ubezpieczonego utrudniające proces leczenia i rekonwalescencję. Jedynie sporadyczna, incydentalna, wymuszona okolicznościami aktywność zawodowa (np. udział w posiedzeniach rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej) może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego, a w innych przypadkach za okres orzeczonej niezdolności do pracy, w czasie której ubezpieczony faktycznie wykonuje pracę zarobkową, nie przysługuje mu zasiłek, lecz wynagrodzenie (choć w kilku orzeczeniach zwrócono uwagę, iż utrata prawa do zasiłku chorobowego dotyczy tylko okresu objętego zaświadczeniem, zwolnieniem lekarskim, w którym nastąpiło podjęcie pracy zarobkowej, a nie całego okresu zasiłkowego. (Wyrok SN z 25.4.2013 r., I UK 606/12)
  • I na dokładkę, jeszcze coś z doktryny: „Dopuszcza się wykonywanie przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w okresie orzeczonej niezdolności do pracy czynności formalnoprawnych związanych z posiadaniem przez nią statusu pracodawcy, np. podpisywanie dokumentów płacowych itp”. (R. Sadlik, Działalność gospodarcza podczas zwolnienia przyczyną utraty zasiłku, Sł.Prac. 2012, Nr 1, s. 15.) 

 

Czy po zapoznaniu się z treścią tych orzeczeń powinniśmy mieć obawy o kwestionowanie naszej zasadności przebywania na zwolnieniu lekarskim tylko dlatego, że przepisaliśmy sobie receptę pro auctore?
 
Absolutnie nie powinniśmy.
 
Nie wiemy w jaki sposób można przyjąć, że przepisanie sobie recepty, ba nawet i kilku recept w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim może być postrzegane jako wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z celem.\
 
Gdybyście potrzebowały/potrzebowali pomocy w tym zakresie, to wiecie, gdzie nas znaleźć.  Zapraszamy.
 
 
FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl