Strona 2 z 49

UWAGA, MAMY NOWE ZAWODY MEDYCZNE

Dnia 26 marca 2024 r. wchodzi w życie Ustawa o niektórych zawodach medycznych. Akt ten był długo wyczekiwany ze względu na kluczowe regulacje, które wprowadzają warunki i zasady wykonywania zawodów medycznych, dotychczas nieregulowanych wprost przez przepisy.
Zmiany nie dotyczą zawodów takich jak lekarz, lekarz dentysta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka, ratownik medyczny, farmaceuta, fizjoterapeuta, gdyż podlegają one osobnym, istniejącym już regulacjom.
Do jakich zawodów odnosi się nowa ustawa? 
Otóż są to:
  • asystentka stomatologiczna
  • instruktor terapii uzależnień
  • dietetyk (ale w bardzo ograniczonym zakresie)
  • elektroradiolog
  • higienistka stomatologiczna
  • opiekun medyczny
  • optometrysta
  • ortoptystka
  • podiatra (nie mylimy z pediatrą ) 
  • profilaktyk (ciekawe czy wiecie czym się zajmuje ten tajemniczy z nazwy zawód ?)
  • protetyk słuchu
  • technik farmaceutyczny
  • technik masażysta
  • technik ortopeda
  • technik sterylizacji medycznej
  • terapeuta zajęciowy.
 
Jakie zagadnienia zostały uregulowane w ustawie?
  • Zadania zawodowe osób sprawujących zawody medyczne
  • Niezbędne kwalifikacje
  • Obowiązek ustawicznego kształcenia
  • Stworzenie Centralnego Rejestru zawodów medycznych
  • Warunki odpowiedzialności zawodowej.

 

Ustawa, jako warunki dopuszczenia do wykonywania zawodu medycznego określa:
  • posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych;
  • brak skazania za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe;
  • korzystanie z pełni praw publicznych
  • znajomość języka polskiego w mowie i piśmie w zakresie niezbędnym do wykonywania danego zawodu medycznego (!!!wspaniale, że Ustawa nakazuje znać język polski, niektórzy lekarze cudzoziemcy uzyskując warunkowe prawo wykonywania zawodu w PL nie mają takiego wymogu !!!)
  • odpowiednie wykształcenie określone precyzyjnie w Ustawie
  • wpis do Centralnego Rejestru Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego prowadzonego przez Ministra Zdrowia.
 
Wnioski o wpis, zainteresowane osoby będą mogły składać do Wojewody właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. Zgodnie z komunikatami na stronach Urzędów Wojewódzkich:
  • możliwość składania wniosków istnieje od 26 marca 2024 r.,
  • wnioski powinny być składane do 26 września 2024r.,
  • osoby wykonujące zawód medyczny, będą mogły wykonywać zawód bez wpisu do rejestru TYLKO do 26 marca 2025 r.
 
Opłata od złożenia wniosku będzie wynosić  100zł. W kolejnych wpisach przybliżymy Wam wymogi prawne, jakie stawiane są ww. zawodom.
Poprzeczka postawiona została wysoko.
Stay tuned! 
 
Jeśli potrzebuje porady prawnej w powyższym  lub w innym temacie, napisz do nas na kancelaria@prawniklekarza.pl
 
FacebookLinkedInEmailPrint

Nowe wytyczne Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży.

 

 Jak zapewne słyszeliście w ostatnim czasie pojawiły się wytyczne Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników w sprawie dopuszczalności przerywania ciąż. Opinie o tym dokumencie są różne i pojawiły się informacje o konieczności ich poprawy. Ni to jednak nastąpi, zobaczcie jak obecnie wyglądają wytyczne. 

Na wstępie należy przypomnieć, że wytyczne towarzystw lekarskich nie stanowią źródeł prawa powszechnie obowiązującego, jednak są traktowane jako źródło aktualnej wiedzy medycznej, na które powołują się lekarze przy podejmowaniu decyzji w sprawie leczenia pacjenta.

Dlatego opublikowany dokument jest istotny w kontekście wątpliwości i zagrożeń, przed którymi stają lekarze ginekolodzy wobec obowiązującego stanu prawnego dotyczącego terminacji ciąży.

W wytycznych zawarto historię prawodawstwa odnoszącego się do dopuszczalności aborcji z uwzględnieniem orzecznictwa sądów polskich, Trybunału Konstytucyjnego i TSUE. Wskazano również szereg aktów prawnych dopuszczających zastosowanie aborcji w razie wystąpienia określonych przesłanek.

W aktualnie obowiązującym stanie prawnym, lekarze stają przed kolizją dóbr życia i zdrowia pacjentki oraz jej dziecka, jednocześnie nie posiadając jasnych reguł, kiedy stosować aborcję ze wskazań medycznych i nie obawiać się podejmowania decyzji, które mogłyby nieść za sobą konsekwencje karne. Obawa przed postępowaniem sądowym powoduje realny efekt mrożący. W wytycznych wskazano, że w sytuacji kolizji dóbr, bezwzględne pierwszeństwo ma życie kobiety, jednak nie określono jednoznacznych przypadków wskazujących, kiedy lekarz może podjąć decyzję o terminacji ciąży. Przy podejmowaniu decyzji lekarze powinni kierować się aktualną sytuacją zdrowotną pacjentki oraz wpływem ciąży na zdrowie fizyczne i psychiczne oraz na dobro dziecka.

Wytyczne określają, że zabieg terminacji ciąży jest standardowym zabiegiem medycznym, zatem w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia ciężarnej pacjentki, procedurę tę można zrealizować w każdym szpitalu. Decyzja o terminacji ciąży powinna zostać podjęta po wyczerpaniu możliwości terapeutycznych. Jednak brak wskazania jednoznacznych przesłanek, może powodować niebezpieczeństwo zbytniego zwlekania, nierzadko powodującego tragiczne skutki.

Zgodnie z wytycznymi: ,,Wystąpienie okoliczności wskazujących, że ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, stwierdza lekarz posiadający tytuł specjalisty w zakresie medycyny właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety ciężarnej”. W wyjątkowych przypadkach przewidziano również konieczność powołania konsylium lekarskiego.

,,W przypadku chorób infekcyjnych o piorunującym przebiegu, z uwagi na dobro ciężarnej, rekomendowane jest postępowanie w oparciu o ocenę sytuacji dokonaną w danej placówce, samodzielnie przez lekarza specjalistę położnictwa i ginekologii.” Powyższa regulacja jest wysoce niedoprecyzowana i pozostawia szeroką perspektywę interpretacyjną. Niestety, powoduje to duży niepokój wśród lekarzy ginekologów, którzy nie poczuwają się do brania odpowiedzialności za to, czy w danym przypadku należało przeprowadzić zabieg ze względu na dobro pacjentki, a w innej świadczenie to stanowiłoby przestępstwo.

Jeśli chodzi o sposób przeprowadzenia procedury to:

  • Zależy on w głównej mierze od pilności wskazań, przeszłości położniczej pacjentki oraz wieku ciąży. Podzielono sposób przeprowadzenia zabiegu w zależności od trymestru, w którym znajduje się pacjentka.
  • Określono, że ze względu na ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej oraz wpływ na stan psychiczny pacjentki, należy dążyć do zakończenia procedury w ciągu 72 godzin od rozpoczęcia.
  • Pacjentka powinna być poinformowana o planie zabiegu i leczenia oraz wyrazić pisemną zgodę na zabieg.

Warto jednak zwrócić uwagę, iż wytyczne nie odpowiadają na pytanie, w przypadku jakich stanów/chorób psychicznych lekarze powinni podjąć decyzję o powołaniu się na przesłankę zagrożenia dla życia lub zdrowia matki. Wobec powyższego, pozostawia to dalekie możliwości interpretacyjne, które z jednej strony pozwalają na elastyczne stosowanie przepisów, jednak – w naszej ocenie – zwiększają również ryzyko odpowiedzialności karnej w razie niesłusznego przeprowadzenia zabiegu aborcji ze wskazań medycznych.

A co Wy myślicie o nowych wytycznych?

W razie potrzeby pamiętajcie, że możecie się do nas zwrócić o poradę czy opinie w kwestii tych czy innych wytycznych. Najlepiej mailowo na adres kancelaria@prawniklekarza.pl

 

 

Artykuł przygotowany przy współpracy z pracownikiem Kancelarii Panem Łukaszem Kornickim 

 

FacebookLinkedInEmailPrint

O co tyle szumu z ZUSem i receptami pro auctore wystawianych na zwolnieniu lekarskim?

Szczerze??Ciężko aż uwierzyć, że takie przypadki mają miejsce.
 
O czym mowa❓
Otóż zgłaszają się do nas lekarki, którym ZUS kwestionuje zasadność bycia na zwolnieniu lekarskim, gdyż przebywając na nim wystawiły np. sobie receptę….
  • Przypomnijmy – recepta pro auctore jest przywilejem, na który może pozwolić sobie każdy lekarz niezależnie od tego czy jest zatrudniony w podmiocie leczniczym, ma własną praktykę lub już nawet nie praktykuje.
  • Ideą recept pro auctore jest właśnie możliwość przepisania sobie leku np. w sytuacji, gdy jesteśmy chorzy. Co więcej nie powinien budzić wątpliwości fakt, że jak jesteśmy chorzy to również korzystamy ze zwolnienia lekarskiego. To się łączy i jest oczywiste.
  • Lekarz ma bowiem możliwość postawienia sobie diagnozy, wypisania sobie zwolnienia lekarskiego a także, co jest wynikiem poprzednich możliwości wystawienia sobie recepty.
  • Przede wszystkim należy podkreślić, że ZUS nie ma prawa by kwestionować prawidłowość i zasadność wystawionych recept
  • Ma natomiast prawo do badania zasadności korzystania ze świadczeń przysługujących w momencie przebywania na zwolnieniu lekarskim.
  • W przypadku przedmiotowego stanu faktycznego, tj. przepisywania recept pro auctore w trakcie przebywania na zwolnieniu lekarskim, ZUS mógłby zarzucić, że wykorzystujemy zwolnienie lekarskie w sposób niezgodny z celem. Takie bowiem prawo wynika z art. 17 Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.Inna podstawa prawna do kwestionowania zasadności przebywania na zwolnieniu lekarskim niestety nie przychodzi nam do głowy.

 

Ale czy faktycznie można przyjąć, że przepisując sobie recepty pro auctore wykorzystujemy zwolnienie lekarskie w sposób niezgodny z jego celem❓
Wśród orzeczeń sadowych nie znajdziemy takich, które rozstrzygają o przedmiotowym przypadku wprost (może dlatego, że jako lekarze rzadko walczycie o swoje prawa w sądzie, jeśli się mylimy to wybaczcie – takie mamy doświadczenie).
Natomiast dla przykładu poznajcie te, które pokazują, kiedy jednak nie powinniśmy utracić prawa do zasiłku chorobowego:
 
  • Działalność uzasadniona potrzebą środowiskową, społeczną czy publiczną, za którą otrzymuje się wynagrodzenie w okresie orzeczonej niezdolności do pracy, nie jest pracą zarobkową w rozumieniu art. 17 ust. 1 ZasiłkiU. (Wyrok SN z 5.4.2016 r., II UK 171/15)
  • Zasadą jest, że wykonywanie pracy zarobkowej stanowi negatywną przesłankę prawa do zasiłku. Choć przepisy prawa nie określają wyjątków od tej zasady, niemniej w orzecznictwie przyjmuje się, że sporadyczna, wymuszona okolicznościami aktywność zawodowa może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego. Są bowiem sytuacje, w których nie można bezwzględnie wymagać od ubezpieczonych, aby ze względu na nieprzewidywalną (z reguły) niezdolność do pracy, całkowicie zaprzestawali wszelkich czynności, przede wszystkim dlatego, że to właśnie oni osobiście prowadzą swoją działalność, co ma przemawiać za możliwością wykonywania sporadycznie czynności o charakterze formalnoprawnym i niezbędnych tak, aby ubezpieczony niezdolny do pracy nie musiał likwidować działalności, zwłaszcza gdy chodzi o czynności, których nikt inny nie może wykonać. W takiej argumentacji dopuszcza się zatem swoisty „stan wyższej konieczności”, którego przepisy nie regulują (przewidują). (Wyrok SN z 15.3.2018 r., I UK 42/17)
  • Wykonywanie czynności mogących przedłużyć okres niezdolności do pracy zawsze stanowi wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z jego celem, którym jest odzyskanie przez ubezpieczonego zdolności do pracy. W jego osiągnięciu przeszkodą może być zarówno wykonywanie pracy zarobkowej (co przesądził ustawodawca), jak i inne zachowania ubezpieczonego utrudniające proces leczenia i rekonwalescencję. Jedynie sporadyczna, incydentalna, wymuszona okolicznościami aktywność zawodowa (np. udział w posiedzeniach rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej) może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego, a w innych przypadkach za okres orzeczonej niezdolności do pracy, w czasie której ubezpieczony faktycznie wykonuje pracę zarobkową, nie przysługuje mu zasiłek, lecz wynagrodzenie (choć w kilku orzeczeniach zwrócono uwagę, iż utrata prawa do zasiłku chorobowego dotyczy tylko okresu objętego zaświadczeniem, zwolnieniem lekarskim, w którym nastąpiło podjęcie pracy zarobkowej, a nie całego okresu zasiłkowego. (Wyrok SN z 25.4.2013 r., I UK 606/12)
  • I na dokładkę, jeszcze coś z doktryny: „Dopuszcza się wykonywanie przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w okresie orzeczonej niezdolności do pracy czynności formalnoprawnych związanych z posiadaniem przez nią statusu pracodawcy, np. podpisywanie dokumentów płacowych itp”. (R. Sadlik, Działalność gospodarcza podczas zwolnienia przyczyną utraty zasiłku, Sł.Prac. 2012, Nr 1, s. 15.) 

 

Czy po zapoznaniu się z treścią tych orzeczeń powinniśmy mieć obawy o kwestionowanie naszej zasadności przebywania na zwolnieniu lekarskim tylko dlatego, że przepisaliśmy sobie receptę pro auctore?
 
Absolutnie nie powinniśmy.
 
Nie wiemy w jaki sposób można przyjąć, że przepisanie sobie recepty, ba nawet i kilku recept w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim może być postrzegane jako wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z celem.\
 
Gdybyście potrzebowały/potrzebowali pomocy w tym zakresie, to wiecie, gdzie nas znaleźć.  Zapraszamy.
 
 
FacebookLinkedInEmailPrint

PIECZĄTKA LEKARSKA – co powinno się na niej znaleźć?

Nie raz, nie dwa zadawaliście nam pytania o pieczątkę lekarską. Zawsze odpowiadałyśmy Wam opierając się na Uchwale Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 15 września 2005 r. 

Ale uwaga! Mamy w tym zakresie zmiany, których konieczność motywowano blisko dwudziestoletnim okresem, który upłynął od wprowadzenia poprzedniej regulacji dotyczącej tego tematu oraz nowymi formami prowadzenia dokumentacji medycznej i przepisami określającymi wystawianie recept.

I tak, Uchwałą z dnia 26 stycznia 2024 r. w sprawie treści pieczątki lekarskiej lub nadruku wykonywanego w ramach systemu komputerowego, Naczelna Rada Lekarska przyjęła rozszerzony zakres informacji, które mogą znaleźć się na pieczątce lekarskiej lub nadruku w ramach systemu informatycznego.

NRL nie rozszerzyła treści niezbędnej na pieczątce. Nadal konieczne są informacje takie jak: imię i nazwisko, tytuł zawodowy „lekarz” albo „lekarz dentysta” z odpowiednimi skrótami: „lek.” albo „lek. dent.” i numer prawa wykonywania zawodu.

Wprowadzono jednak możliwość zamieszczenia na pieczątce lub ww. nadruku następujących danych:

  • posiadany tytuł i stopień naukowy;
  • posiadane specjalizacje i umiejętności zawodowe, zgodnie z brzmieniem określonym w dyplomie, zaświadczeniu lub certyfikacie;
  • nazwę uczelni i kierunku, na którym lekarz lub lekarz dentysta uzyskał dyplom;
  • numer telefonu wraz z prefiksem międzynarodowym;
  • adres miejsca zamieszkania;
  • adres poczty elektronicznej.

Co więcej, lekarz lub lekarz dentysta, będący obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej, może zamieścić dane o wykształceniu uzyskanym w innym niż Rzeczpospolita Polska państwie członkowskim Unii Europejskiej.

Chociaż Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 czerwca 2024 r., termin na dostosowanie treści pieczątek i nadruków do wymogów uchwały został określony do dnia 31 grudnia 2024 r.

Jak Wam podobają się te zmiany?

FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl