Kategoria: prawa pacjenta Strona 3 z 10

Tajemnica psychiatryczna kolejny raz

W kilku dni w mediach przetacza się burza dotycząca postępowania policjantów w czasie wizyty w szpitalu Pani Joanny. Bulwersujące dla nas wszystkich jest to, że w trakcie udzielania świadczeń zdrowotnych, pacjentka nie miała zapewnionej niezbędnej intymności i spokoju.

Bardzo oględnie wypowiadamy się w tematach, które znamy tylko z doniesień dziennikarskich. Niemniej po wczorajszej konferencji prasowej Komendanta Głównego Policji, poczułyśmy, że musimy zwrócić Waszą uwagę na dwa aspekty tej sprawy. Zastrzegamy jednak, że nie mamy dostępu do akt i możemy opierać się jedynie na przekazach medialnych.

O tajemnicy psychiatrycznej pisałyśmy nie tak dawno temu. Możecie więcej się dowiedzieć czytając np. TUTAJ 

Warto jednak sobie przypomnieć, jakiego zakresu informacji dotyczy tajemnica lekarska.

Na początek garść przepisów…

Art. 40 § 1. Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty stanowi, że „Lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu.”

O obowiązku tym przypominają również przepisy Kodeksu Etyki Lekarskiej w art. 23, zgodnie z którym

„Lekarz ma obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej. Tajemnicą są objęte wiadomości o pacjencie i jego otoczeniu uzyskane przez lekarza w związku z wykonywanymi czynnościami zawodowymi. Śmierć chorego nie zwalnia od obowiązku dochowania tajemnicy lekarskiej”.

Na tajemnicę lekarską składają się wszelkie informacje uzyskane przez lekarza w procesie leczenia, w tym dokumentacja medyczna oraz dane dotyczące sfery życia prywatnego. Całość tych informacji jest objęta zakazem ujawniania.

Ze względu na szczególną więź łączącą lekarzy psychiatrów z ich pacjentami, tajemnica lekarska tej specjalizacji doczekała się dodatkowego uregulowania. I tak art. 50 Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego wskazuje, że

„Osoby wykonujące czynności wynikające z niniejszej ustawy są obowiązane do zachowania w tajemnicy wszystkiego, o czym powezmą wiadomość w związku z wykonywaniem tych czynności, stosownie do odrębnych przepisów, a nadto z zachowaniem przepisów niniejszego rozdziału.”

Ewidentnie zatem tajemnica lekarza psychiatry jest pojęciem szerszym niż „zwykła” tajemnica lekarska.

Zatem co powinien zrobić lekarz kiedy poweźmie wiarygodną informację o tym, że pacjent chce, planuje popełnić samobójstwo?

Oczywiście zgłosić ten fakt odpowiednim organom – tak jak w przedmiotowej sprawie zgłosić zagrożenie na numer alarmowy 112. Lekarz ma również prawo zadzwonić do bliskich pacjenta, jeśli ma takie możliwości w celu zapobiegnięcia powstaniu krzywdy.

TYLKO TYLE. Nie powinien wypowiadać się w szerszym zakresie, omawiać z czym Pacjent do niego zwrócił, jaki problem natury psychicznej zgłaszał, jakie okoliczności „popychają” tego pacjenta do tego działania. Zapamiętajcie, że zgłoszenie o możliwości podjęcia próby samobójczej ma na celu odwrócenie zagrożenia dla tego pacjenta. Nie jest wiec istotne dlaczego ten pacjent decyduje się na taki krok. Informacja ta- jako uzyskana w związku z udzielanym świadczeniem zdrowotnym jest zupełnie nieistotna.
Nie można wykluczyć sytuacji, że w zupełnie wyjątkowych przypadkach, lekarz winien przekazać dyspozytorowi informacje o różnego rodzaju zażytych środkach, tak, aby ratownicy medyczni mieli pełny obraz stanu zdrowia pacjentki. Niemniej ponownie podkreślamy, że zakres ujawnianej przez lekarza tajemnicy winien być adekwatny do sytuacji.

Środki masowego przekazu pokazują bardzo wiele „nieprawidłowości” w ochronie zdrowia. Z naszej praktyki wynika, że duża cześć tych relacji nie jest prawdziwa albo stanowi bicie piany osób, które nie znają albo realiów pracy w ochronie zdrowia albo przepisów prawa. Ważne jest, żeby z każdej sytuacji wyciągać dla siebie naukę i wiedzieć jak się zachować gdybyśmy my byli postawieni w takiej a nie innej sytuacji.

Czy lekarz może zgłosić przestępstwo?

Drugim zagadnieniem, które jest podnoszone i analizowane na forum społecznym to kwestia możliwości zgłaszania przez lekarzy podejrzenia popełnienia przestępstwa.

Przede wszystkim pamiętacie, że:

  • przerwanie własnej ciąży nie jest w Polsce przestępstwem. Kobieta za to nie odpowiada. Nie ma zatem podstaw, aby lekarz mając wiedzę o przerwaniu ciąży zawiadamiał o tym organy ścigania a organy ścigania nie mają podstaw ku temu, aby ścigać z tego tytułu kobietę.
  • w naszej ocenie obowiązek płynący z art. 240 kk – dotyczący konieczności zawiadomienia o najcięższych enumeratywnie wymienionych przestępstwach – w związku z przepisami szczególnymi regulującymi tajemnicę lekarską – ma charakter zbyt ogólny i nie zwalania lekarza z zachowania tajemnicy lekarskiej (więcej na ten temat pisałyśmy TUTAJ) , o ile nie zachodzi sytuacja zagrożenia dla życia lub zdrowia pacjenta czy też innych osób.

Lekarz nie powinien być obarczany winą za działanie funkcjonariuszy Policji.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Policja postąpiłaby zupełnie inaczej, gdyby posiadała informacje jedynie o podejrzeniu popełnienia samobójstwa. Zapewne po dotarciu karetki pogotowia na SOR czynności policjantów zakończyłyby się.
Niemniej za działania Policji, które odbyły się w szpitalu absolutnie w świetle prawa nie powinno obwiniać się lekarki. Nawet gdy zostanie uznane, że lekarka w jakimś stopniu naruszyła tajemnicę psychiatryczną to pozostaje to bez wpływu na bezprawne działanie funkcjonariuszy, do którego doszło w szpitalu.

Pamiętajcie, że to lekarz ostatecznie decyduje kto może być obecny przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych pacjentowi. Jeśli z jakichś względów obecność osób trzecich zakłóca udzielanie pomocy medycznej, medyk ma prawo taką osobę wyprosić z gabinetu, nawet jeśli jest to policjant.

FacebookLinkedInEmailPrint

Czy lekarz przyjmujący prywatnie może wystawić receptę z refundacją na lek?

Bardzo często pacjenci, jak i zdarza się, że lekarze sądzą, iż w sytuacji, gdy pacjent korzysta z usług lekarza na zasadach komercyjnych, wówczas pacjenci nie mogą otrzymać recepty na lek refundowany. Jest to na szczęście mylne przekonanie.

 

Jeśli pacjent jest ubezpieczony (a właściwie jest świadczeniobiorcą w myśl art. 2 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych) to jako lekarz przyjmujący prywatnie może wystawić receptę refundowaną.
 
Otrzymanie recepty z refundacją nie jest zależne od tego czy jako lekarz masz kontrakt z NFZ – nota bene od 2015 r. lekarze nie mają obowiązku podpisywania umów z NFZ. Refundacja leku na receptę czy też na wyroby medyczne jest bowiem uprawnieniem i przywilejem pacjenta ubezpieczonego.
Co do zasady każdy lekarz przyjmujący prywatnie może wystawić receptę refundowaną.
Ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych wskazuje, że realizację świadczeń, w postaci leków dostępnych w aptece na receptę przysługuje pacjentowi na podstawie recepty wystawionej przez osobę uprawnioną (art. 48)
 
Natomiast osobą uprawnioną do wystawienia recepty jest osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu medycznego, która na podstawie przepisów dotyczących wykonywania danego zawodu medycznego, jest uprawniona do wystawiania recept. (art. 2 ust. 14)
Zatem każdy lekarz posiadający prawo wykonywania zawodu może wystawić receptę na refundowany lek.
W tym zakresie ustawodawca nie wskazuje na inne przesłanki pozwalające na wypisanie recepty z refundacją. 
Post o wystawianiu recept pro familiae dla wszystkich członków rodziny znajdziecie [TUTAJ], natomiast o receptach dla osób o statusie uchodźcy pisałyśmy [TUTAJ].
 
Oczywiście są pewnego rodzaju ograniczenia związane z uprawnieniami lekarzy mogącymi wypisywać recepty dla pacjentów o szczególnych uprawnieniach np. seniorów, niemniej nie jest to ograniczenie uzależnione od tego czy recepta będzie wypisana na wizycie prywatnej czy państwowej. Niemniej ten temat poruszymy w innym poście.
 
W kolejnym wpisie związanym z receptami dowiecie się czy nie mając kontraktu z NFZ możecie być poddani kontroli ze strony tego Funduszu.
 
FacebookLinkedInEmailPrint

Zakaz restrykcyjnego ograniczania odwiedzin w szpitalach – rekomendacje RPP

Rzecznik Praw Pacjenta w komunikacie z dnia 18 maja 2022 r. wskazał na zakaz restrykcyjnego ograniczania odwiedzin w szpitalach, podkreślając iż „z uwagi na zmniejszenie zagrożenia epidemicznego oraz zniesienie stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, utrzymywanie przez szpitale restrykcyjnych ograniczeń w korzystaniu z praw pacjenta może stanowić praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjentów”. 

 
Jak dobrze wiecie – podczas stanu epidemii możliwe było – oczywiście w granicach prawa i rozsądku – ograniczanie pewnych praw pacjenta. Jednym z praw, które były ograniczane to prawo pacjenta do odwiedzin w szpitalu (art. 33 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – dalej jako „Ustawa”).  Niemniej w związku z odwołaniem stanu epidemii Ministerstwo Zdrowia wraz z Głównym Inspektorem Sanitarnym zdecydowało się na ustanowienie Rekomendacji z dnia 28 kwietnia 2022 r. [ZOBACZ] jednocześnie wskazując na zakaz restrykcyjnego ograniczania odwiedzin w szpitalach.
Zgodnie z nią, rekomenduje się:
  1. umożliwianie odwiedzin jednoczasowo przez 1 osobę, a w szczególnych sytuacjach – 2 osoby;
  2. zgodnie z możliwościami organizacyjnymi podmiotu leczniczego, określenie przedziałów czasowych dla odbywania odwiedzin w ciągu dnia i ograniczenie czasu trwania odwiedzin, w celu zmniejszenia ryzyka gromadzenia się osób w jednym pomieszczeniu oraz umożliwienia regularnego czyszczenia i dezynfekcji powierzchni w tych pomieszczeniach;
  3. umożliwienie osobom odwiedzającym umycie rąk wodą z mydłem lub dezynfekcji rąk niezwłocznie po wejściu przez nie do podmiotu leczniczego;
  4. aby przed wykonaniem czynności pielęgnacyjnych przy odwiedzanym pacjencie osoba odwiedzająca uprzednio (bezpośrednio przed kontaktem) dokładnie umyła lub zdezynfekowała ręce;
  5. aby personel podmiotu leczniczego regularnie wietrzył oraz czyścił i dezynfekował pomieszczenia, w których odbywają się odwiedziny;
  6. aby osoby z objawami infekcji nie odwiedzały pacjentów, w szczególności pacjentów z obniżoną odpornością niezaszczepionych przeciw COVID-19 oraz bez historii przebycia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w ciągu ostatnich 180 dni – z wyjątkiem sytuacji szczególnych, które powinny być określone przez kierownika podmiotu leczniczego (np. w przypadku wizyt pożegnalnych u pacjentów).

Uwaga! Odwiedziny nie mogą zostać ograniczone do wybranych dni w tygodniu oraz konkretnych godzin! Przykładowo nie można ustalić jako jedynego dnia odwiedzin poniedziałku – w godzinach tylko od 12:00 – 14:00.

Co bardzo istotne Rzecznik Praw Pacjenta uznał utrzymywanie przez szpitale restrykcyjnych ograniczeń w korzystaniu z praw pacjenta za naruszenie zbiorowych praw pacjentów!
Jakiś czas temu opublikowałyśmy dla Was zbiorczy post dotyczący różnych stanów faktycznych, które zostały uznane przez Rzecznika Praw Pacjenta za naruszenie zbiorowych praw pacjenta [ZOBACZ]. Podkreślałyśmy tam, iż zgodnie z art. 68 Ustawy – brak dostosowania się do decyzji Rzecznika w kwestii zaprzestania stosowania tego rodzaju praktyk, może skutkować nałożeniem na podmiot kary pieniężnej do 500 000 zł.
Tak też jest w tym przypadku – na podmiot, który będzie praktykował ograniczenia odwiedzin pacjentów przebywających w szpitalu może zostać nałożona w drodze decyzji administracyjnej kara do 500 000 zł.
 
FacebookLinkedInEmailPrint

CZY PRZY UDZIELANIU ŚWIADCZEŃ ZDROWOTNYCH UKRAIŃCOM POWINIEN OBECNY BYĆ TŁUMACZ❓

W temacie udzielania Ukraińcom świadczeń zdrowotnych w obecności tłumacza jest wiele głosów i podzielonych zdań:

 – „Ja słyszałam, że musi być tłumacz przysięgły.”

– „Ja, uważam, że jesteśmy w Polsce a językiem urzędowym w naszym kraju jest język polski.”

– „Nie jestem w stanie udzielić pomocy medycznej Ukraińcowi, bo nie rozumiem, co pacjent do mnie mówi.”

Jak wiecie, zgodnie z prawem polskim osoby, które uciekły przed wojną w Ukrainie, co do zasady mogą korzystać ze świadczeń zdrowotnych na tych samych zasadach, co obywatel polski.  TUTAJ możecie zapoznać się wpisem na ten temat.

Zacznijmy od tego, że tak jak w przypadku każdego pacjenta, należy przestrzegać jego praw wynikających z Ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Jeśli prześledzicie przepisy ww. aktu nie dostrzeżecie żadnego, który mówi o tym, w jakim języku należy porozumiewać się z pacjentem. Nie ma też takiego przepisu, który narzucałby dany język do komunikacji.

Analiza choćby tylko kilku wybranych przepisów wskazuje na to, iż nie jest możliwe udzielenie świadczenia zdrowotnego bez wzajemnego zrozumienia się lekarza z pacjentem.

Otóż:

✅ Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1)

✅ Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody, po uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9.(art 16)

✅ Pacjent ma prawo do informacji o swoim stanie zdrowia (art. 9) – jako lekarz zobowiązany jesteś do przekazania zrozumiałej dla konkretnego pacjenta, informacji o postawionej diagnozie, proponowanych metodach leczenia, wynikach leczenia oraz rokowaniu.

✅ Lekarz ma również obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością (art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty).

Zestawienie choćby tych kilku przepisów wskazuje, iż nie jest możliwe sprostanie im, jeśli pacjent i lekarz nie będą się rozumieli.

Pomimo największych chęci udzielenia świadczenia zdrowotnego może ono – w sytuacji bariery językowej – przynieść więcej szkody niż pożytku❗️

Prosty przykład: lekarz uważa, że potrzebne jest wdrożenie antybiotyku – niemniej bez podstawowego wywiadu nie będzie wiedział, czy pacjent jest uczulony na jakiś składnik leku, który chciałby mu przepisać.

Czy można uznać zatem, że w każdym podmiocie wykonującym działalność leczniczą obowiązkowo powinien znaleźć się lekarz znający język ukraiński lub tłumacz❓

Przepisy nie precyzują kwestii postępowania lekarza w przypadku braku możliwości porozumienia się z pacjentem, który jest obcokrajowcem.

W naszej ocenie tłumacz na pewno powinien znaleźć się (choć nie ma takiego obowiązku), w podmiotach, które udzielają świadczeń zdrowotnych gwarantowanych – czyli w ramach NFZ.

Skoro nowa specustawa zapewnia, że Ukraińcy mają prawo do świadczeń zdrowotnych w Polsce na zasadach przysługujących osobom ubezpieczonym – uznać należy, że publiczne podmioty medyczne winny zadbać o właściwą komunikację z pacjentem – a tym samym zapewnić osoby, które władają językiem ukraińskim.

Wiedzcie, że jeśli będziecie korzystali z pomocy tłumacza, pacjent winien wyrazić na jego obecność zgodę❗️

Odnośnie placówek prywatnych – jeśli zdecydujecie się na udzielanie świadczeń zdrowotnych Ukraińcom wówczas również powinniście zadbać o właściwą komunikacje z pacjentem.

Pamiętajcie, że w placówkach prywatnych macie też prawo nie podjąć leczenia pacjenta.

Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia (art. 30 Ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza i lekarza dentysty).

Jeśli nie znacie języka ukraińskiego warto rozważyć kwestie podjęcia leczenia takich pacjentów biorąc pod uwagę fakt, że brak wzajemnego zrozumienia się może spowodować, iż  świadczenie zdrowotne nie będzie udzielone z należytą starannością.

Ponadto, w sytuacji podjęcia się leczenia i wystąpienia błędu medycznego powstałego na skutek braku porozumienia się, odpowiedzialność będzie, co do zasady, spoczywała na Was.

Zgodnie z art. 38 ustawy o wykonywaniu zawodu lekarza i lekarza dentysty:

  1. Lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, o ile nie zachodzi przypadek, o którym mowa w art. 30, z zastrzeżeniem ust. 3.
  2. W przypadku odstąpienia od leczenia, lekarz ma obowiązek dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym.
  3. Jeżeli lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, może nie podjąć lub odstąpić od leczenia, jeżeli istnieją poważne ku temu powody, po uzyskaniu zgody swojego przełożonego.
  4. W przypadku odstąpienia od leczenia lekarz ma obowiązek uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej.

Doskonale wiemy, że większość z Was chce pomóc nowym pacjentom z Ukrainy.

Rozumiemy i popieramy to w pełni. Niemniej jako „Prawnik Lekarza” informujemy Was o przepisach – oddzielając nasze prywatne zapatrywania.

 

FacebookLinkedInEmailPrint

KONTAKT

Kancelaria Adwokacko-Radcowska
"Podsiadły-Gęsikowska, Powierża" Sp. p.

ul. Filtrowa 61/3
02-056 Warszawa

+48 22 628 64 94
+48 600 322 901

kancelaria@prawniklekarza.pl

REGON: 369204260 NIP: 7010795766

AEKSANDRA POWIERŻA

+48 604 077 322
aleksandra.powierza@prawniklekarza.pl

KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA

+48 735 922 156
karolina.podsiadly@prawniklekarza.pl